E-commerce w praktyce

Eksperci szacują, że jeszcze w tym roku e-commerce w Polce może osiągnąć wartość od 100 do 120 mld zł. Zakłada się, że do roku 2025 tempo wzrostu będzie co najmniej 20 procentowe[I].

W 2019 r. sprzedaż internetowa w Polsce wyniosła ok. 50 mld zł. Według styczniowych prognoz w tym roku wzrost wartości branży handlu elektronicznego miał się zbliżyć do 70 mld zł[II]. Zjawiskiem towarzyszącym erupcji handlu w Internecie jest niespotykany do tej pory wzrost popytu na usługi kurierskie. Koronawirus doprowadził do prawdziwej rewolucji w tej branży. Polski rynek paczek (wart 5,2 mld zł) w ciągu zaledwie kilku ostatnich miesięcy urósł o 30%, i to ponad tzw. organiczny wzrost, który sięgnął 20% w minionym roku[III].

Dlaczego e-commerce?

Zmiany wynikające z konieczności dostosowania się przedsiębiorstw do nadzwyczajnych regulacji związanych z obowiązkiem ograniczeń kontaktów społecznych, przyspieszyły transformację wielu polskich biznesów. Skala wymuszonych przez koronawirusa procesów transformacyjnych ma zasięg makroekonomiczny. Wywiera także trwały wpływ na sferę zachowań licznych grup społecznych. Przedsiębiorcy masowo przekształcali swoje modele biznesowe. Z drugiej strony, zmieniały się oczekiwania i potrzeby konsumentów. Przedsiębiorstwa, instytucje państwowe oraz placówki oświatowe, a nawet sektor usług medycznych wykorzystał na wielką skalę telepracę. W większości przypadków był to jedyny sposób na zapewnienie ciągłości funkcjonowania państwa oraz gospodarki w warunkach właściwych dla (formalnie nie ogłoszonego) stanu wyjątkowego.

E-commerce to pandemia?

Szybkie włączenie biznesów do sieci handlu elektronicznego, oprócz szansy na uratowanie przedsiębiorstw okazało się również doskonałą podstawą zbudowania przyszłego rozwoju w tzw. "nowej normalności". Błyskawiczne decyzje o otwarciu kanału elektronicznego, pozwoliły skorzystać z premii niskiego kosztu wejścia. W sytuacji narastającej presji, która wynika z wciąż prawdopodobnego ryzyka nadejścia tzw. "drugiej fali pandemii" przedsiębiorstwa, które do tej pory pozostają w "konserwatywnej strefie komfortu biznesu, opartego na osobistych relacjach" - następnej konfrontacji z pandemią mogą już nie przetrwać. Siedemnaście lat temu, epidemia SARS w Chinach była impulsem inicjującym wykorzystanie kanału internetowego do handlu. Wtedy narodziły się największe, globalne sklepy internetowe - dziś, to symbole ery e-commerce. Raport GUS "Społeczeństwo informacyjne w Polsce w 2019 roku" informuje, że 86,7% polskich gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu. Według wielu sceptyków, to poważne ograniczenie rozwoju e-commerce w naszym kraju. Czy całe Chiny były w zasięgu sieci, gdy twórcy największego internetowego market place na świecie startowali ze swoim biznesem?

E-commerce dla początkujących

Raport Shoper "Handel vs koronawirus. Jak sprzedaż przeniosła się do Internetu", który został sporządzony w kwietniu br. informuje, że zainteresowanie otwarciem sklepu internetowego, w marcu 2020 wzrosło o połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym. Czy te deklaracje znajdą potwierdzenie w rzeczywistych działaniach przedsiębiorców, gdy uciążliwości wynikające z konieczności zachowania dystansu społecznego przestaną wpływać na zachowania klientów? Dane GUS wskazują, że udział handlu internetowego w sprzedaży detalicznej wzrósł w marcu o 45% (stanowiąc 8,1% sprzedaży ogółem), a w następnym miesiącu o kolejne 28%. Kwietniowa sprzedaż przez Internet odpowiadała już za 11,9% całej sprzedaży detalicznej. Liderem handlu online jest branża spożywcza - sklepy oferujące artykuły pierwszej potrzeby. Na drugim miejscu są apteki internetowe i drogerie. Ostatnie miejsce na podium zajmują sklepy z elektroniką, sprzętem multimedialnymi i akcesoriami. Na czwartym miejscu są internetowe księgarnie. Według Raportu, średnia wartość "e-koszyka", na początku 2020 roku była w branży upominkowej o 30% wyższa niż rok wcześniej, w komputerowej o 25%, dziecięcej niespełna 20%, a spożywczej - niewiele mniej[IV].

Czy rewolucyjna migracja sporej części polskiej gospodarki w świat online będzie tylko taktycznym manewrem na krótką metę - by przetrwać COVID-19? A może na naszych oczach kształtuje się nowy, strategiczny trend? Szansa do wykorzystania dla wszystkich. Dziś - nie obarczona jeszcze koniecznością poniesienia wielkich nakładów - wymagająca jedynie odwagi i kreatywnej wyobraźni. Ilu przedsiębiorców będzie wspominać okres, gdy aby zaistnieć w e-commerce, wystarczył dobry pomysł, obecność w popularnym serwisie aukcyjnym i bankowe konto internetowe?

Autor: dr. n. ekon. Janusz Grobicki, ekspert Centrum im. Adama Smitha

[I] https://www.money.pl/gielda/unity-group-e-commerce-w-polsce-moze-przekroczyc-100-mld-zl-w-tym-roku-6507248780777089a.html?amp=1&fbclid=IwAR26GyDcLUHciQsivOQn62MBVUt-lsK-PbXoM152B92CcRmmfeY9xqpPSE8 (9.06.2020)

[II] https://eizba.pl/wp-content/uploads/2020/03/E-commerce-w-czasie-kryzysu-2020.pdf

 (9.06.2020)

[III] https://archiwum.rp.pl/artykul/1429459-Rynek-paczek-bije-kolejne-rekordy.html

 (9.06.2020)

[IV] https://www.shoper.pl/blog/handel-vs-koronawirus-jak-sprzedaz-przeniosla-sie-do-internetu/ (15.06.2020)

.
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż | e-commerce | zakupy | konto | Bank
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »