Dług ZUS nie powinien przekroczyć 2 mld złotych

Zadłużenie ZUS w bankach w 2011 roku nie powinno przekroczyć poziomu 2 mld złotych.

Takie oświadczenie złozyła członek zarządu ZUS do spraw ekonomiczno-finansowych Mirosława Boryczka. Dodała, że w 2011 roku FUS planuje zaciągnąć w bankach komercyjnych kredyty w wysokości 1,6 mld zł.

- Przejściowo w grudniu (zadłużenie ZUS w bankach - PAP) będzie wyższe, na ok. 2 mld zł. Na koniec roku ZUS będzie mieć 1,6 mld zł kredytu - powiedziała w TVN CNBC.

Dodała, że ZUS ma otwartą linię kredytową w bankach na sumę 5 mld zł.

- Ceny tych kredytów są bardzo preferencyjne, zbliżone do oferty MF, dlatego nie będą obciążeniem dla Skarbu Państwa - mówiła Boryczka w grudniowym wywiadzie dla PAP.

Reklama

ZUS zakończył 2010 rok z zerowym zadłużeniem w bankach komercyjnych. W budżecie państwa zadłużenie ZUS wynosi 10,8 mld zł.

- - - - -

- Rząd w projekcie ustawy o zmianach w systemie emerytalnym zachowa prawo do dziedziczenia składek, które po ograniczeniu transferów do OFE będą trafiały na subkonta w ZUS - poinformowało PAP źródło rządowe.

- Dziedziczenie będzie zachowane, tak jak ma to miejsce teraz - powiedziało PAP źródło.

Wcześniej wątpliwości, czy takie rozwiązanie będzie możliwe, zgłaszał minister finansów Jacek Rostowski.

Premier Donald Tusk pod koniec 2010 roku poinformował, że składka przekazywana do OFE spadnie do 2,3 proc. z 7,3 proc., jakie fundusze emerytalne otrzymują obecnie, a 5 proc. składka będzie przekazywana na specjalne subkonta indywidualne w ZUS. Dodał też, że projekt zmian w systemie emerytalnym powinien trafić do parlamentu już w styczniu, a same zmiany ustawowe mogłyby wejść w życie od 1 kwietnia 2011 roku.

Premier zapowiedział, że zmiany zakładają także stworzenie dobrowolnego systemu ubezpieczeń, gdzie będzie można odprowadzać część składki do II i III filaru: najpierw 2 proc., następnie 3 proc., a od 2017 roku 4 proc. swojego dochodu i będzie można go odpisać od podstawy opodatkowania.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki w piątkowej rozmowie z PAP poinformował, że rząd kończy prace nad projektem ustawy o zmianach w systemie emerytalnym i wprowadzeniu preferencyjnie opodatkowanego dobrowolnego systemu, projekt zakłada stopniową liberalizację limitów inwestycyjnych na rynku kapitałowym dla OFE.

- - - - -

- Rząd kończy prace nad projektem ustawy o zmianach w systemie emerytalnym. Projekt zakłada stopniową liberalizację limitów inwestycyjnych na rynku kapitałowym dla OFE - poinformował PAP wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

- Rząd finalizuje prace nad projektem ustawy o zmianach w systemie emerytalnym i wprowadzeniu preferencyjnie opodatkowanego dobrowolnego systemu - powiedział PAP Kotecki.

- Zmiany dotyczące limitów inwestycyjnych OFE w giełdę będą zmienione i zliberalizowane. Większe limity inwestycji w giełdę zwiększą konkurencję i poprawią efektywność zarządzania środkami emerytów przez towarzystwa emerytalne. Efekt tych zmian będzie korzystny dla rynku kapitałowego i przyszłych emerytów - dodał.

Kotecki tłumaczy także, że stopniowa liberalizacja limitów spowodowana jest tym, że środki transferowane do OFE po obniżeniu składki do 2,3 proc. będą nadal zapisywane na istniejących już kontach przyszłych emerytów i powiększą ogół aktywów funduszy emerytalnych.

- W innym przypadku należałoby tworzyć subfundusze w OFE, na które trafiałaby obniżona do 2,3 proc. składka - poinformował wiceminister finansów.

Rząd, w celu ograniczenia przyrostu długu publicznego i deficytu, zamierza zmienić system emerytalny. Zamiast 7,3 proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach osobistych w ZUS. Docelowo w roku 2017 r. OFE mają dostawać 3,5 proc. składki.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2010

Zgodnie z rozporządzaniem rządu z lutego 2004 roku, inwestycje OFE w akcje, prawa do akcji, obligacje zamienne na akcje i prawa poboru spółek notowanych na regulowanym rynku giełdowym nie mogą przekroczyć 40 proc. Taki sam limit dotyczy akcji narodowych funduszy inwestycyjnych.

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie | Fundusz Ubezpieczeń Społecznych | CBOS | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »