Połowa Europejczyków nie potrzebuje konta w banku

W ciągu dwóch lat państwa UE mają zapewnić swoim obywatelom dostęp do darmowego lub taniego konta. Ma to skłonić europejczyków do zrezygnowania z gotówki na rzecz wirtualnych pieniędzy. - Efektów szybko nie zobaczymy, bo wciąż jesteśmy wyjątkowo mocno przywiązani do monet i banknotów - ocenia Wojciech Jóźwiak, prezes Monetii, agencji obsługującej transakcje gotówkowe.

Ponad 20 proc. dorosłych Polaków nie korzysta z banków. Ten odsetek utrzymuje się od lat na stałym poziomie i ani akcje promocyjne, ani wysiłki tych instytucji nie są w stanie zmniejszyć tego odsetka. Miliony osób posługują się wyłącznie fizycznym pieniądzem i tak wolą otrzymywać swoje wynagrodzenie.

Dzięki temu w obiegu wciąż mamy miliardy złotych w banknotach i monetach - w domach trzymamy, według najnowszych badań, ponad 100 mld zł. To pokazuje, że nie ufamy zbytnio instytucjom finansowym. Wiele polskich banków od dawna ma w ofercie przynajmniej w teorii darmowe konta, do których namawia Komisja Europejska. "Darmowe" ROR-y często okazują się nie do końca bezpłatne, bo obwarowane są wymogami, które nie każdy może spełnić oraz wiążą się z opłatami za posiadanie karty, za przelewy, za wypłaty i wpłaty w oddziale. Polska ze średnim kosztem 120 EUR/rok za utrzymanie konta znalazła się w 2012 r. w niechlubnej czołówce państw europejskich. Badania ARC Rynek i Opinie mówią, że suma średnich opłat dla klientów indywidualnych w bankach wzrosła od czerwca 2013 do marca 2014 o prawie 80 proc. Dla mniej zamożnych, którzy liczą każdy grosz, posiadanie rachunku jest więc zbędnym wydatkiem.

Reklama

Tymczasem, według Programu Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego w Polsce, opracowanego przez NBP, za 6 lat mamy powszechnie korzystać z bezgotówkowych, innowacyjnych, instrumentów płatniczych. Przypomnę, że śmierć gotówce wróżono już ok. 20 lat temu, gdy wchodziły karty płatnicze. Dzisiaj 82 proc. wszystkich płatności to nadal monety i papierowe pieniądze. Dwie trzecie z nich przeprowadzają posiadacze kart płatniczych.

Lubimy żywy pieniądz - czujemy się z nim bezpieczniejsi, jest szybkim środkiem płatniczym, łatwiej nam zarządzać wydatkami, dla wielu jest wygodniejszy. Wątpię, by obowiązek posiadania rachunku bankowego choćby od jutra, byłby w stanie zamienić wszystkie transakcje gotówkowe na zdalne czy kartowe. Wcześniej należałoby lepiej rozwinąć sieć punktów akceptacyjnych. Nie łatwo znaleźć bankomat czy placówkę banku na terenach słabiej zaludnionych, a same banki coraz częściej ograniczają obsługę w okienkach bankowych.

Nawet próby wyparcia gotówki z obiegu przez obniżenie od 1 lipca br. stawek interchange rozczarowują. Poza dużymi miastami wciąż dominują małe sklepy, których właściciele nie zdecydują się na wprowadzenie transakcji bezgotówkowych dopóki nie spadną pozostałe prowizje, np. koszt dzierżawy terminala. Rykoszetem dostało się też indywidualnym klientom banków, które obniżkę interchange zrekompensowały wzrostem opłat związanych z aktywnym używaniem konta, co wykazała agencja ARC. Naszą awersję do banków pogłębia wciąż zbyt niski poziom wiedzy ekonomicznej, co wykazały niedawne badania o "Stanie wiedzy ekonomicznej Polaków" przedstawione przez Millward Brown. Dlatego uważam, że przekonywanie nieprzekonanych będzie długotrwałe.

Nie tylko Polacy są sceptyczni wobec unijnych propozycji. Wg danych KE sprzed dwóch lat, niechęć 58 mln obywateli UE do rachunku nie wynika wcale z wysokości opłat. Aż w 16 unijnych krajach ponad połowa obywateli po prostu nie chce go mieć. Regulacje, wprowadzone właśnie przez Komisję Europejską, mają zacząć obowiązywać w ciągu 2 lat. Myślę jednak, że gotówka będzie nam towarzyszyć jeszcze bardzo długo.

Wojciech Jóźwiak, Monetia

Dowiedz się więcej na temat: bank | kont | konto bankowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »