AIG FIO Zrównoważony Nowa Europa - nowa oferta na rynku funduszy

Od 15 sierpnia 2005 r. można nabywać jednostki uczestnictwa nowego funduszu AIG Zrównoważony Nowa Europa. Jest to produkt o polityce mieszanej, w którym około 50 proc. aktywów inwestowana jest na rynku akcji, a pozostała część w papiery dłużne.

Od 15 sierpnia 2005 r. można nabywać jednostki uczestnictwa nowego funduszu AIG Zrównoważony Nowa Europa. Jest to produkt o polityce mieszanej, w którym około 50 proc. aktywów inwestowana jest na rynku akcji, a pozostała część w papiery dłużne.

Inwestorom oferowane są cztery typy jednostek uczestnictwa: A,B,E oraz I. Kategorie te są zróżnicowane pod względem stawek opłat określonych w statucie funduszu oraz wysokości minimalnych wpłat. Różnica między nimi może również polegać na sposobie zbywania. Jednostki uczestnictwa kategorii A sprzedawane są bez ograniczeń. Jednostki kategorii B zbywane są bez ograniczeń w ramach programów systematycznego oszczędzania, a jednostki kategorii E w ramach PPE. Jednostki kategorii I zbywane są bez ograniczeń w ramach rachunku IKE. Minimalna pierwsza wpłata do funduszu wynosi 1.000 PLN, a każda następna minimalna wpłata 500 PLN.

Reklama

Fundusz ma dwóch zarządzających: odpowiedzialnego za część dłużną Jacka Mosińskiego oraz Macieja Bombola.

Polityka inwestycyjna

Cechą charakterystyczną nowego funduszu jest rozszerzenie możliwości dokonywania lokat na wszystkie kraje Europy Środkowej, wykorzystując zachodzące w nich procesy konwergencji z Unią Europejską oraz Unią Monetarną. Inwestuje on przede wszystkim w akcje spółek notowanych na rynkach Europy Centralnej, w szczególności na giełdach w Warszawie, Budapeszcie i Pradze oraz w dłużne papiery wartościowe rządów, banków centralnych oraz spółek Europy Centralnej, a w szczególności Polski, Węgier i Czech.

Modelowy portfel części akcyjnej funduszu odzwierciedla strukturę indeksu największych spółek z krajów Europy Środkowowschodniej - CESI. Na tej podstawie możemy przypuszczać, że ponad 90% aktywów zainwestowane będzie w trzech krajach: Polsce, Czechach i na Węgrzech, przy czym największy udział będą miały akcje polskich firm. Dodatkowo w portfelu funduszu dominowały będą duże spółki takie jak PKN Orlen, MOL oraz CEZ. Część dłużna funduszu zainwestowana będzie mniej więcej w równych proporcjach w Czechach, Polsce oraz na Węgrzech.

Produktów podobnych do AIG Nowa Europa mamy w naszym kraju niewiele. Od roku funkcjonuje CitiZrównoważony Środkowoeuropejski, którego polityka inwestycyjna jest zbliżona z tą tylko różnicą, że produkt TFI Banku Handlowego lokuje aktywa tylko w polskie obligacje. 27 września 2005 rozpoczął również działalność PKO/CS Akcji Nowa Europa inwestujący w papiery udziałowe krajów Europy Środkowej.

Popularność tego typu funduszy widać natomiast w krajach Europy Zachodniej oraz w USA. W ciągu dwóch lat (od końca czerwca 2003 do końca czerwca 2005) aktywa zagranicznych funduszy inwestujących na rynkach naszego regionu wzrosły o ponad 230% przekraczając poziom 20 mld EUR.

Koszty i opłaty

Wysokość opłaty manipulacyjnej pobieranej przy zakupie jednostek uczestnictwa uzależniona jest od wielkości wpłaconej kwoty jak również od wartości aktywów zgromadzonych wcześniej na rejestrze uczestnika funduszu. Dla jednostek kategorii A,B oraz E jej maksymalna wysokość wynosi 4,25%, a dla jednostek I - 3,0%. Towarzystwo nie pobiera opłaty umorzeniowej za odkupienie jednostek.

Wszystkie koszty limitowane funduszu zawarte są w opłacie za zarządzanie. Aktualnie TFI pobiera opłatę z aktywów w wysokości 3,5% w skali roku. Z aktywów funduszu pobierane są również tzw. koszty nielimitowane. Wycena jednostki uczestnictwa uwzględnia już wszystkie koszty pobierane z aktywów funduszu. Wysokość opłaty za zarządzanie jest taka sama jak w przypadku CitiZrównoważony Środkowoeuropejski. Nieco wyższa jest natomiast maksymalna opłata manipulacyjna, która w funduszu TFI Banku Handlowego jest na poziomie 4%.

Ocena funduszu

Pojawienie się w którymś z krajów procesu konwergencji jest atrakcyjne dla inwestorów, gdyż determinuje kierunek długoterminowego trendu stwarzając możliwości osiągnięcia dodatkowych zysków. Jednocześnie rzadkość tego procesu powoduje napływ na rynek dużej ilości środków z zagranicy, a w rezultacie dodatkowe przyspieszenie. Konwergencję na zaawansowanym poziomie możemy obecnie obserwować w krajach takich jak Polska lub Czechy, natomiast jej wcześniejszą fazę np. w Turcji oraz krajach bałkańskich. Czerpanie zysków z tego procesu poza Polską ma być jedną z zalet funduszu AIG Zrównoważony Nowa Europa.

Jednym z efektów konwergencji jest zmiana poziomu rynkowych oraz z reguły oficjalnych stóp procentowych. W krajach takich jak Polska, Czechy lub Węgry dostosowywane są one do poziomu Unii Monetarnej. Jeszcze w 2002 roku stopy procentowe w Polsce były na dwucyfrowym poziomie. Ich poziom od dłuższego czasu, z krótką przerwą w drugiej połowie 2003 roku, konsekwentnie spada. W ślad za tym decyzje o obniżkach oficjalnych stóp procentowych podejmuje RPP. Na początku roku 2005 podstawowa stopa w Polsce wynosiła 7%, a obecnie jest na poziomie 4,5%. Dzięki procesowi konwergencji fundusze ponadprzeciętne zyski odnotowały fundusze papierów dłużnych, inwestujące pozyskane środki głównie w obligacje rządowe. W Polsce najlepszy z nich - Arka Obligacji zwiększył od początku roku wartość swojej jednostki o 9,5%, przy niespełna 4% oprocentowaniu lokat w bankach. gdy oprocentowanie papierów dłużnych było dużo niższe. Podobna sytuacja była w tym roku na Węgrzech, gdzie podstawowa stopa procentowa została tu obniżona o 3,5 pb. Inna sytuacja jest na rynku Czeskim, gdzie poziom stóp procentowych jest bardzo niski. Jednak i tutaj spadły one o 1 pb w roku 2005.

Choć na pierwszy rzut oka trudno o takie skojarzenia, wysokość stóp procentowych ma również zasadniczy wpływ na rynek akcji. Gdy spadają, rośnie wartość spółek w wycenach analityków (dzięki obniżaniu się stopy dyskontowej), a tym samym inwestycje w papiery udziałowe przynoszą dodatkowe dochody. W ostatnim czasie rynek akcji przeżywa hossę. Przez trzy lata indeks WIG Wzrósł o ponad 103%, węgierski BUX o ponad 178%, a Czeski PX-50 o ponad 184%. Te spektakularne wyniki na pewno spowodowane były częściowo przez proces konwergencji.

Największy wpływ na nie mieli jednak inwestorzy zagraniczni. Dobre wyniki, jakie osiągają fundusze inwestujące w regionie tzw. Nowej Europy spowodowały wręcz lawinowy napływ środków do tych produktów. Z kolei to wywołuje zwiększony popyt na papiery wartościowe z rynków Europy Środkowej i w efekcie wzrost wartości spółek. Dynamika wzrostu indeksów na poszczególnych rynkach wynika przede wszystkim z różnic w ich płynności i wielkości. Wzroście aktywności inwestorów zagranicznych wywołuje bardziej gwałtowne ruchy cen spółek notowanych w Budapeszcie i Pradze. Należy również pamiętać o roli, jaką od pewnego czasu na polskim rynku odgrywają fundusze emerytalne, nieobecne w tej skali w innych krajach regionu.

Oceniając przyszłe wyniki funduszu AIG Nowa Europa trzeba pamiętać o tym, że znaczna cześć procesów konwergencji w krajach naszego regionu jest już za nami. Z uwagi na jednorazowość tego procesu trudno oczekiwać ekstra zysków w skali obserwowanej w ciągu ostatnich 2-3 lat. Stopy procentowe w Polsce są już na niskim poziomie (podstawowa 4,5%) w porównaniu z Unii Monetarnej (podstawowa 2%). Podobna sytuacja jest w Czechach, gdzie poziom stóp procentowych jest nawet niższy niż w Unii Monetarnej. Na większe obniżki możemy jeszcze liczyć na Węgrzech, gdzie podstawowa stopa procentowa jest na poziomie 6%. Inna sprawa, że wyjście na inne rynki naszego regionu umożliwia inwestycje w sektorach nieobecnych na polskim rynku giełdowym (np. produkcja i przesył prądu), a niektóre spółki z innych krajów są wyceniane niżej niż ich polskie odpowiedniki (np. węgierski OTP Bank).

Przy inwestycji w fundusz AIG Zrównoważony Nowa Europa trzeba pamiętać o dwóch rodzajach ryzyka. Pierwszy z nich to sygnalizowany wcześniej znaczny wpływ, jaki wywierają na rynki naszego regionu inwestorzy zagraniczni. Jeżeli fundusze inwestujące w krajach Nowej Europy, przestaną przynosić atrakcyjne stopy zwrotu, inwestorzy zaczną z nich wycofywać swoje pieniądze. To spowoduje zwiększoną podaż akcji co w efekcie przyczyni się do spadku ich cen. Hossa na rynkach naszego rejonu nie będzie zatem trwała wiecznie. W pewnym momencie zagraniczni inwestorzy zaczną się wycofywać z naszego rynku bez względu czy u podstaw tych decyzji znajdzie się przenoszenie środków do innych krajów regionu (Turcja, Rosja, Bałkany), czy wycofywanie przez inwestorów aktywów z funduszy emerging markets. A jeżeli decyzja o wycofaniu aktywów z regionu zapadnie, to spadać będą ceny wszystkich spółek niezależnie od tego czy są one notowane w Warszawie, Pradze czy Budapeszcie.

Drugi aspekt ryzyka to różnice kursowe, występujące przy tego typu inwestycjach. Wydawać by się mogło, że w przypadku tak podobnych krajów ryzyko walutowe jest niewielkie. Historia pokazuje jednak, że w niektórych latach wahania złotego względem czeskiej korony czy forinta były bardzo znaczące. Na przykład w roku 2002 złotówka osłabiła się w stosunku do korony czeskiej o prawie 15%, a rok później o prawie 14%. Podobnie było w przypadku forinta, który w roku 2002 umocnił się względem złotówki o ponad 18%, a w roku 2000 był słabszy o ponad 11%. W efekcie strata z indeksu BUX, wyrażonego w PLN w roku 2000 wyniosła -22%. Korzyści z kursu walutowego moglibyśmy odnieść np. w roku 2002, gdy do 9% wzrostu wartości indeksu BUX należałoby doliczyć +18,3% w wyniku osłabienia się złotego względem forinta.

Na koniec dobra wiadomość. Funduszem AIG Nowa Europa zarządza osoba, która ma już doświadczenie w inwestycjach na rynku Europy Środkowowschodniej. Pan Maciej Bombol przez 5 miesięcy zarządzał bowiem, wraz z Jarosławem Karpińskim funduszem CitiZrównoważony Środkowoeuropejski. W tym czasie stopa zwrotu z funduszu wyniosła 8,5%, co było wynikiem dużo lepszym niż w przypadku jakiegokolwiek innego produktu mieszanego. Najlepszy z nich KB Zrównoważony zarobił bowiem w tym czasie 4,81%. Biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że w 2004 roku kurs złotówki umacniał się względem forinta i korony czeskiej, możemy powiedzieć, że zarządzający dobrze radzili sobie z powierzonym im zadaniem.

Anna Pałka, Tomasz Publicewicz

Analizy OnLine
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | wysokość | rynek akcji | opłaty | TFI | Europa | papiery | korony | inwestorzy | AIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »