Bez dotacji dla o. Rydzyka?

Zdaniem wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Marka Siwca (SLD), szanse toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusza Rydzyka na przyznanie unijnych dotacji "bardzo wyraźne maleją". "Nie ukrywam, że jest to powód mojej satysfakcji" - przyznał Siwiec.

Komisja Europejska zaostrzyła kryteria przyznawania unijnych funduszy. Podczas finałowej rundy negocjacji w Warszawie KE zażądała od Polski, by do programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko" - z którego Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chce współfinansować inwestycje ojca Rydzyka - został wpisany nowy warunek.

Ogranicza on liczbę potencjalnych beneficjentów europejskich funduszy w sektorze edukacji "tylko do wiodących placówek edukacyjnych w Polsce". Klauzula przewiduje ponadto, że "muszą one posiadać odpowiedni potencjał dydaktyczny, który pozwala im na oferowanie studiów magisterskich i doktoranckich". Klauzula przewiduje też, że beneficjenci mają spełniać "międzynarodowe standardy nauczania", a ich wybór musi być zgodny z "obiektywnym rankingami szkolnictwa wyższego".

Reklama

Siwiec ocenił na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie, że stanowisko Komisji - które zaostrza kryteria przyznawania unijnych pieniędzy - to również efekt działania posłów Parlamentu Europejskiego. Źródła w KE przyznają, że nowe kryterium wprowadzono po to, by ułatwić Komisji wydanie negatywnej odpowiedzi na wniosek o dofinansowanie szkoły ojca Rydzyka, gdyby Polska upierała się przy wsparciu tej inwestycji z unijnych funduszy.

Chodzi o projekt Inkubator Nowoczesnych Technologii na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, zgłoszony przez toruńską Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej (WSKSiM). Zalazł się na indykatywnej liście Ministerstwa Regionalnego, w ramach tzw. osi priorytetowej Infrastruktura Szkolnictwa Wyższego. WSKSiM przewiduje budowę Wydziału Informatyki. Całkowita wartość projektu to 18 mln euro, w tym 15 mln euro miało pochodzić właśnie z budżetu UE. Przeciwko dotacji dla WSKSiM zaprotestował Międzynarodowy Komitet Oświęcimski, pisząc w tej sprawie w ubiegłym tygodniu do szefa KE Jose Manuela Barroso i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa.

List europosłów ws. dofinansowania przez UE szkoły o. Rydzyka

Z apelem o nieuleganie "stronniczym opiniom i dyskryminującym naciskom" środowisk "wrogich katolikom" w sprawie dofinansowania ze środków unijnych Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej (WSKSiM), wystąpiła grupa polskich europosłów w liście otwartym władz europejskich.

Adresatami listu są komisarz Unii Europejskiej Danuta Huebner, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.

"Mamy nadzieję, że Komisja Europejska ciesząca się niezależnością w swoich decyzjach, nie ulegnie stronniczym opiniom i dyskryminującym naciskom niektórych środowisk wrogich katolikom lub osób i instytucji, powodowanych czynnikami politycznymi" - napisali europosłowie: Urszula Krupa, Witold Tomczak, Mirosław Piotrowski, Bogusław Rogalski, Bogdan Pęk, Janusz Wojciechowski, Andrzej Zapałowski, Zbigniew Kuźmiuk.

Zdaniem deputowanych, domaganie się przez niektóre środowiska odmówienia przyznania WSKSiM dotacji, to "wyraz dyskryminacji i kierowania się innymi kryteriami niż merytoryczne".

Argumentują, że toruńska uczelnia spełnia konieczny do udzielania wsparcia unijnego wymóg szanowania wartości, norm i prawa europejskiego, a podnoszone w publicznej debacie zarzuty pod jej adresem są nieprawdziwe.

Deputowani podkreślili, że toruńska uczelnia została założona przez katolickiego kapłana i na jej czele stoją osoby duchowne, które zapewniają wychowanie i kształcenie osób świeckich w uniwersalnym systemie wartości. Wskazali również, że WSKSIM jest odrębnym podmiotem, nie mającym formalnego związku z innymi instytucjami zainicjowanymi przez Warszawską Prowincję Redemptorystów.

W liście podniesiono, że nieprawdziwe są zarzuty kierowane przeciwko Radiu Maryja, m.in. propagowania nietolerancji. "Są to jedynie pomówienia i oskarżenia, powielane przez lewicowe media, a formułowane przez tych, którzy kiedyś zniewalali Polskę i Polaków i obecnie w dobie demokracji nie mogą się pogodzić z utratą całkowitej władzy" - napisano.

Sprawa dotyczy dofinansowania zgłoszonego przez WSKSiM projektu Inkubator Nowoczesnych Technologii na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Znalazł się on na liście projektów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, w ramach tzw. osi priorytetowej Infrastruktura Szkolnictwa Wyższego.

WSKSiM przewiduje budowę Wydziału Informatyki, a w wyniku tego uruchomienie kształcenia w zakresie inżynierskim. Zakładane dofinansowanie ma wynieść 15,3 mln euro, przy całkowitej wartości projektu 18 mln euro. List został zamieszony na stronie internetowej deputowanej Urszuli Krupy.

Jak dowiedziała się w czwartek PAP, Komisja Europejska zaostrzyła kryteria przyznawania unijnych funduszy, tak by utrudnić szkole ojca Tadeusza Rydzyka ubieganie się o 15 mln euro dotacji.

Podczas finałowej rundy negocjacji w środę w Warszawie KE zażądała od Polski, by do programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko", z którego Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chce współfinansować inwestycję ojca Rydzyka, został wpisany nowy warunek.

Ogranicza on liczbę potencjalnych beneficjentów europejskich funduszy w sektorze edukacji "tylko do wiodących placówek edukacyjnych w Polsce". Klauzula przewiduje ponadto, że "muszą one posiadać odpowiedni potencjał dydaktyczny, który pozwala im na oferowanie studiów magisterskich i doktoranckich".

Klauzula przewiduje też, że beneficjenci mają spełniać "międzynarodowe standardy nauczania", a ich wybór musi być zgodny z "obiektywnym rankingami szkolnictwa wyższego".

Źródła w KE przyznają, że nowe kryterium wprowadzono po to, by ułatwić KE wydanie negatywnej odpowiedzi na wniosek o dofinansowanie szkoły ojca Rydzyka, gdyby Polska upierała się przy wsparciu tej inwestycji z unijnych funduszy.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »