Elektrim: jesteśmy w stanie poprawić ofertę dla wierzycieli
Zarząd Elektrimu spróbuje przedłużyć upływający we wtorek termin uprawomocnienia się decyzji o umorzeniu postępowania układowego. Jeśli się nie uda, to spółka ma czas do połowy maja na złożenie wniosku o upadłość. Nadal też deklaruje chęć negocjacji z właścicielami obligacji.
- PB: Czy po deklaracji BRE Banku dotyczącej wycofania się banku z udzielenia pomocy finansowej Elektrimowi, ostatnia propozycja zaspokojenia wierzycieli jest jeszcze realna?
- Maciej Radziwiłł: BRE Bank nie wyklucza powrotu do negocjacji.
- Czy rozmowy z wierzycielami zostały wznowione?
- Negocjacje trwają.
- Dlaczego ostatnie propozycje układowe zostały przez wierzycieli odrzucone?
- Proszę zapytać obligatariuszy. Myślę, że to był jedyny przypadek w dziejach sądu, że zaproponowana przez zarząd pełna spłata zadłużenia została odrzucona.
- Właściciele obligacji mówią, że przez parę lat - do pełnej spłaty zobowiązań - nie chcą za darmo kredytować spółki...
- Wcale tego nie chcemy. Nie mogę mówić o szczegółach oferty, ale twierdzenie o darmowym kredytowaniu Elektrimu mija się z rzeczywistością. Propozycje układowe musiały być składane zgodnie z możliwościami dopuszczanymi przez prawo, a w takiej sytuacji nie mam możliwości zawarcia bardziej skomplikowanych konstrukcji finansowych. Sąd odrzucił by taki wniosek.
- W jaki sposób Elektrim może poprawić ofertę?
- Nie chcę wchodzić w szczegóły techniczne. Deklarujemy pełną spłatę. Obligatariusze chcieliby przyspieszonej płatności, odpowiednio zabezpieczonej i oprocentowanej. Do tego dochodzi jeszcze wiele innych elementów, np. renegocjowanie ceny konwersji wyemitowanych już obligacji. Chcemy zawrzeć kompromis na takich warunkach, aby rozwiązać kłopoty Elektrimu raz na zawsze.
- Czego konkretnie oczekują obligatariusze?
- Poprawy niektórych elementów oferty, ustępstw z naszej strony, dodatkowych warunków...
- Czy Elektrim poprawi ofertę ?
- Niektóre z żądań obligatariuszy są niemożliwe do spełnienia, ale jesteśmy otwarci i chcemy rozmawiać na wszystkie tematy.
- Pojawiają się opinie, że dług Elektrimu może zostać zamieniony na akcje.
- Kwestia konwersji nie leży w gestii zarządu tylko akcjonariuszy.
- Czy widzi Pan dobrą wolę po stronie obligatariuszy?
- Dobra wola to nie jest najlepsze określenie. To jest bardzo trudna i brutalna gra.
- Na razie Elektrim ją przegrywa.
- Odrzucenie układu przez wierzycieli odczytuję jako element tej gry. Nie sądzę, aby upadłość Elektrimu leżała w ich interesie.
- Jeśli do tej pory kolejnym zarządom Elektrimu nie udało się dojść do porozumienie to dlaczego uważa Pan, że teraz się uda?
- Po raz pierwszy od wielu miesięcy zarząd cieszy się zaufaniem i poparciem wszystkich znaczących akcjonariuszy.
- Czy Elektrim złożył już zażalenie na decyzję sądu umarzającą postępowanie układowe?
- Proszę poczekać na komunikat dotyczący podjęcia przez nas odpowiednich kroków prawnych.
- Jeśli wyrok się uprawomocni, to zgodnie z prawem Elektrim złoży wniosek o upadłość.
- Niech się najpierw uprawomocni.
- Jakie są przyczyny trudności finansowych Elektrimu?
- Nie będę oceniał przeszłości spółki, warunków w jakich działała czy poprzednich władz. Moja rolą jest zajmowanie się teraźniejszością i przyszłością.
- BRE Bank nie dość, że wycofał się z propozycji udzielenia spółce pomocy finansowej, to jeszcze w trakcie postępowania układowego potrącił z rachunku spółki razem z Pekao SA prawie 100 mln zł. Czy spółka może odzyskać te pieniądze?
- Będziemy do tego dążyć.
- Elektrim przygotowuje się do sprzedaży aktywów telekomunikacyjnych. Stara się o nie m.in. BRE Bank, największy akcjonariusz Elektrimu. Czy nie widzi Pan w tej sytuacji konfliktu interesów.
- To jest bardzo trudna sytuacja. Transakcja na pewno będzie przeprowadzona na warunkach przejrzystych.
- Na jakim jest etapie?
- Na etapie analiz. Nie było żadnych wiążących działań ze strony Elektrimu. To bardzo ważna dla spółki transakcja, bo tylko dzięki niej będziemy mogli dalej istnieć.
- Co stoi na przeszkodzie aby ją sfinalizować?
- Jednym z problemów jest to, że w obecnych warunkach Elektrim będąc mniejszościowym udziałowcem Elektrimu Telekomunikacja i pośrednio udziałowcem PTC, nie ma możliwości dostarczenia inwestorom wszystkich niezbędnych danych, które przy tego typu transakcji są zwyczajowo udostępniane.
- W jaki sposób można ten problem rozwiązać.
- W lepszej sytuacji są inwestorzy, którzy chcą kupić udziały ET także od Vivendi, czyli chcą przejąć pakiet większościowy.
- Pokusi się Pan o wycenę należącego do Elektrimu pakietu w ET?
- Należy pamiętać, że sprzedajemy pakiet mniejszościowy. Dodatkowo, cały czas nie są rozwiązane prawne spory wokół spółki. Problemem jest też to, że potencjalni nabywcy tego rodzaju aktywów Đ firmy telekomunikacyjne -przeżywają są poważnie zadłużone. Jeśli chodzi o wycenę, to zazwyczaj przy tego rodzaju transakcjach wartość aktywów wycenia się metodą porównawczą. Problem polega na tym, że marazm na rynku i transakcje zawierane w przeszłości nie są dobrym wyznacznikiem. Dodatkowo na wycenę rzutują prawne, podatkowe czy korporacyjne aspekty.
- 300, 400, 500 mln EUR?
- Proszę o następne pytanie.
- Sprzeda Pan ET szybko i po zaniżonej cenie jeśli okaże się, że tylko taka transakcja da holdingowi pieniądze na natychmiastowe zaspokojenie wierzycieli?
- A będzie mi Pan przysyłał paczki z cebulą do więzienia na Rakowiecką? Na pewno nie będę podejmował żadnych działań pochopnie i wszystkie obecne transakcje Elektrimu będą zgodne z prawem.
- Czy to znaczy, że w przeszłości było inaczej?
- Nie komentuje przeszłości.
- Czy Elektrim zbankrutuje?
- Podjąłem się pewnego zadania i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby do tego nie dopuścić.