Honker do wzięcia

Wciąż nie wiadomo, kto zarobi na dostawie do Iraku 2 tys. terenowych Honkerów. O prawa do jego produkcji walczy polska i rosyjska firma. Przedstawiciele obu przedsiębiorstw rozpoczynają dziś rozmowy. Jeśli firmy się nie dogadają, możliwe, że prawa do samochodu nabędzie ktoś trzeci.

O prawa do Honkera walczą: polska firma Andoria-Mot i rosyjskie konsorcjum Intrall. Ale może się jeszcze włączyć ktoś trzeci - ostrzega właściciel Honkera, syndyk upadłych lubelskich zakładów Daewoo. Jako właściciel auta, zezwoli na jego produkcję po prostu temu, kto da więcej.

W tej sytuacji zainteresowani, muszą się dogadać, tym bardziej, że Intrall ma linię do produkcji samochodu, a bez niej Andoria-Mot z kontraktu się nie wywiąże. Jeśli nie dojdzie do stosownego porozumienia (...), to ich pogodzę - wybiorę trzeciego - mówi syndyk. Zapewnia, że z tym problemu nie będzie, bo Honkerem zainteresowanych jest sporo firm.

Reklama

Wciąż nie wiadomo też, kto odpowiada za przegraną Bumaru w przetargu na dostawy uzbrojenia dla irackiej armii. Według b. szfa UOP-u, porażka państwowej firmy w takim przetargu nienajlepiej świadczy o systemie informacyjnym w kraju, o pracy służb, o tym, że nie wiedziały, że oferta jest zawyżona

Dziś jednak szef Wojskowych Służb Informacyjnych mówił w radiu RMF, że polskie służby specjalne nie miały powodu, by mieszać się do przetargu, przeprowadzonego zgodnie z prawem.

Marek Dukaczewski jednak przyznaje: Oczywiście dla nas ważnym jest to, aby pieniądze, które zostają pozyskane w takim przetargu, trafiły do polskiego przemysłu obronnego.

Ale czy trafią..?

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: firma | Weźże | Nie wiadomo | Honker | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »