Inwestycje: kobiety wino i śpiew

Wino i diamenty mają ze sobą przynajmniej jedną cechę wspólną: mogą być świetną inwestycją. Ale potrzeba na to dużo, dużo pieniędzy.

Analitycy zajmujący się rynkiem win wskazują, że inwestowanie w szlachetne trunki ma charakter długoterminowy. I nie jest pozbawione ryzyka. Średnio stopa zwrotu z takiej inwestycji wynosi 10 - 20 proc. rocznie. Kluczem do sukcesu - jak zawsze - kupowanie odpowiednich win i we właściwym czasie.

Zasada jest jedna:"lepiej kupić mniej droższego,niż więcej tańszego wina". Inwestowanie w najdroższe wina jest opłacalne dzięki wysokiemu popytowi i ograniczonej, ściśle kontrolowanej podaży. W przypadku gorszych win o cenach często decyduje jedynie popyt. Ceny konkretnego trunku zależą od jego jakości, dostępnej ilości na rynku, rocznika i winnicy z jakiej pochodzi. Bardzo ważna jest również... ocena wystawiona przez Roberta Parkera - światowego guru wśród sommellierów.

Reklama

Najpopularniejszych sposobem inwestowania w wino jest kupowanie go przed butelkowaniem. Płacimy wtedy mniej. Ryzyko wiąże się jednak z tym, że aż do momentu przelania wina do butelek i przeznaczenia go do sprzedaży, nie ma pewności co do jakości danego rocznika oraz popytu na nie.

Cenowy szczyt wszystkich aukcji to wina z 30 najlepszych winnic w Bordeaux. Najdroższe czerwone wino, mityczne Chateau - Petrus wytwarza się w okręgu Pomerol, w winnicy, która zajmuje zaledwie 12 hektarów. Doskonała jakość, rzadkość na rynku, a także zachwyty znawców stworzyły mit i cenę. Poza winami z Bordeaux warto inwestować także w wina burgundzkie i reńskie.

Im lepsze wino,tym dłużej dojrzewa. Aby zmaksymalizować zysk należy poczekać 10 - 15 lat. Najwykwintniejszym trunkom trzeba nawet 15 - 20 lat. Należy pamiętać, że tylko niektóre wina zyskają w przyszłości na wartości, ale zyskać można naprawdę wiele. Np. skrzynka 12 butelek wina Chateau Lafite-Rotschild, rocznik 1982, kosztowała pod koniec czerwca 2005 r. 4500 funtów, natomiast już pod koniec roku cena wzrosła do 8350 funtów.

Ile kosztuje najdroższe wino świata? Nie prowadzi się takich statystyk, ale spośród tylko trzech na świecie butelek białego wina Chateau Yquem, rocznik 1789, jedną sprzedano za 55 tys. funtów, czyli ponad 300 tys. zł.

Marcin Zabrzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inwestowanie | WiN | wino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »