Kolejna spadkowa sesja

Wczorajsza sesja na Wall Street i noc w Azji przyniosły mocne spadki na rynkach giełdowych. Nie inaczej jest podczas sesji europejskiej, a przecena nie omija także polskiej GPW. W tle wydarzenia w Iraku i afera taśmowa w Polsce, choć mimo wszystko jest to na razie czynnik bardziej medialny. Potwierdzenie tej teorii znajdujemy w rentownościach polskich obligacji, które dziś spadają do poziomu najniższego od maja 2013 roku. Inwestorzy nie uciekają zatem z polski, a WIG traci pod presją indeksów światowych.

Wczorajsza sesja na Wall Street i noc w Azji przyniosły mocne spadki na rynkach giełdowych. Nie inaczej jest podczas sesji europejskiej, a przecena nie omija także polskiej GPW. W tle wydarzenia w Iraku i afera taśmowa w Polsce, choć mimo wszystko jest to na razie czynnik bardziej medialny.  Potwierdzenie tej teorii znajdujemy w rentownościach polskich obligacji, które dziś spadają do poziomu najniższego od maja 2013 roku. Inwestorzy nie uciekają zatem z polski, a WIG traci pod presją indeksów światowych.

Warto wspomnieć o ostatecznym odczycie PKB Stanów Zjednoczonych w pierwszym kwartale tego roku. PKB ostatecznie skurczył się w pierwszych trzech miesiącach 2014 roku aż o 2,9 proc. i jest to największy spadek PKB w cyklu ożywienia gospodarczego od 1956 roku. Co niepokojące, spadek wynika w dużej mierze z obniżonych wydatków konsumpcyjnych Amerykanów, które są tradycyjnym motorem napędowym gospodarki USA. Dodatkowo na odczycie ciążą także obniżony eksport, większy import i spadek zapasów.

Naszym zdaniem istotne jest jednak to, jak gospodarka odreagowała po ustąpieniu niekorzystnej pogody. Rynek pracy zdecydowanie przyspieszył, rośnie konsumpcja, odżywa rynek nieruchomości, wzrosła nawet inflacja. To pokazuje, iż fatalny pierwszy kwartał nie przełożył się na trwałe pogorszenie koniunktury, a tylko w takim przypadku mogłoby mieć to silne konsekwencje. Kondycja amerykańskiej gospodarki nie będzie zatem przyczyną do długotrwałych spadków na giełdach za Oceanem.

Reklama

Gorzej wygląda natomiast sytuacja w Europie, gdzie kilka głównych indeksów pokonało kluczowe wsparcia. Wzrosty z ostatnich tygodni oddaje przede wszystkim hiszpański Ibex i francuski CAC40.

WIG20 traci w tym momencie aż 1,41 proc. Najwięcej tracą spółki JSW (-3,34 proc.) oraz Kernel Holding (-2,67). Na lekkim plusie był przez chwilę BZWBK, ale w tym momencie wszystkie spółki świecą na czerwono. Tak duże spadki JSW spowodowane są słabą kondycją całego sektora węglowego. Premier Donald Tusk spotkał się dzisiaj w kancelarii z przedstawicielami sektora, aby porozmawiać o tym jak ratować jego przyszłość, jednak na razie konkrety nie zostały ustalone.

Polskiej GPW z pewnością nie będzie sprzyjała eskalacja konfliktu w Iranie. Ten czynnik może być także decydujący dla światowych parkietów. Im wcześniej sytuacja w tym kraju zostanie opanowana. Póki co, kontrakt terminowy na WIG20 przebija wsparcie na 2400 pkt. i tym samym neguje bardzo udaną sesję z 22 maja. Oznacza to duże problemy dla byków i obecnie możemy kierować się w stronę 2356 pkt. na kontrakcie terminowym.

Dział Analiz

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »