Konta oszczędnościowe - atrakcyjne, ale skomplikowane

Oprocentowanie krótkoterminowych lokat jest coraz mniej atrakcyjne. Warto zwrócić uwagę na rachunki oszczędnościowe, bo oferowane na nich odsetki przebijają już 1- czy 3-miesięczne depozyty. Gdy na krótkich lokatach można zarobić od 3,5 do 6 proc., to w przygotowanym przez Gold Finance rankingu kont oszczędnościowych z 26 banków, na szczycie znalazła się oferta Polbanku z 8-proc. odsetkami. Za nią jest Citi Handlowy dający zarobić 7,07 proc., Kredyt Bank z oprocentowaniem 6,54-proc. oraz Euro Bank z 6,23-proc. odsetkami. Aż 13 ofert daje zarobić 5 proc. i więcej.

Pełno gwiazdek

Żeby jednak z tych odsetek skorzystać, trzeba się dobrze przygotować, bo tu już zasady nie są tak proste, jak w lokatach. Oferty kont oszczędnościowych aż "błyszczą" od gwiazdek. Zdarza się, że warunków do spełnienia, dopisanych małych drukiem, jest co nie miara. Efekt? Jeden nieuważny ruch, a ciężko wypracowane odsetki uciekają z rąk.

Z trzech podstawowych zasad i jednocześnie zalet konta oszczędnościowego: możliwości swobodnego wpłacania na konto, gwarancji odsetek w razie wycofania pieniędzy i przynajmniej jednej darmowej wypłaty w miesiącu, banki nie zmieniły tylko pierwszej zasady. Co do naliczania odsetek po pobraniu pieniędzy i przyznawania prawa do choć jednej darmowej wypłaty w miesiącu - wiele zależy od banku. Nie należy też oczekiwać, że im więcej pieniędzy wpłacimy bankowi, tym lepiej je oprocentuje.

Atrakcyjna oferta kont! Sprawdź w Pasażu Finansowym!

Na szczycie rankingu konta bez podatku i dla swoich klientów

Pierwsze miejsce w rankingu Gold Finance zajął Polbank EFG z "Kontem Mocno Oszczędzającym" z dzienną kapitalizacją odsetek, która pozwala przy kwocie kilkunastu tysięcy złotych depozytu uniknąć płacenia podatku od zysku. Bank daje dla kwoty do 5 tys. zł 6,5 proc., co jest odpowiednikiem opodatkowanej lokaty z 8-proc. odsetkami. Dla nadwyżki ponad 5 tys. zł bank ma już tylko 5 proc., ale to nadal odpowiednik 6,17 proc. odsetek zwykłego rachunku z kapitalizacją miesięczną. Na pocieszenie Polbank oferuje możliwość otwarcia trzech takich kont.

Na drugim miejscu znalazł się Citi Handlowy. Gotów jest zapłacić 7,07 proc., ale warunków stawia bez liku. Atrakcyjny zysk dostaną tylko osoby z ROR-em w banku, na który wpływa co miesiąc min. 1500 zł lub osoby dokonujące płatności kartą debetową do konta osobistego na min. 500 zł miesięcznie. Bez spełnienia tych warunków opłata za konto wyniesie 29,99 zł. A tyle odsetek klient zarobi trzymając na tym koncie tysiąc złotych dopiero po pół roku. Jest jeszcze jeden minus - w miesiącu, w których następuje jakakolwiek wypłata z konta, bank nie nalicza odsetek. W sytuacji, gdy na koncie leży tysiąc złotych, klient traci jedynie 4,89 zł, ale gdy ma 10 tys. zł, jest to już uszczerbek ponad 47 zł. Takiej prowizji za wypłatę pieniędzy z konta oszczędnościowego nie ma w żadnym innym banku. Generalnie przyjęta przez bank zasada oznacza, że jedna wypłata to realna utrata co najmniej połowy punktu procentowego z oferowanych odsetek. Na pewno nie jest to konto dla osoby, która regularnie będzie wypłacać pieniądze choć raz w miesiącu. Klient Citi Handlowego nie może też mieć za dużo na koncie. W zależności od tego, jaki ROR posiada, może złożyć kwotę 50 lub 100 tys. zł na 7,07 proc. Jeśli będzie to większa suma, oprocentowanie spada do 5,05 proc.

Nieco łatwiej jest z trzecią pozycją rankingu - "Kontem Oszczędnościowym Lokata Swobodna" Kredyt Banku. Tu obowiązuje dzienna kapitalizacja odsetek, ale trzeba mieć minimum 1 tys. zł, choć nie więcej niż 15 tys. zł. Wtedy cała suma unika podatku i cieszy się oprocentowaniem 6,54 proc. Choć podatek włącza się przy ok. 16,9 tys. zł, bank dla kwot przekraczających 15 tys. zł ma już tylko 3 proc., a od 30 tys. zł wzwyż schodzi do 2 proc. Pilnować się trzeba bardzo, bo niższe odsetki obowiązują od pierwszej złotówki.

W Euro Banku, który zajął czwarte miejsce, odsetkom pomaga unikanie podatku od zysku. Bank proponuje 5,05 proc., czyli tak jak 6,23 proc. na rachunku z opodatkowaniem. Należy jednak pilnować, aby nie przekroczyć 18 tys. zł na rachunku, bo inaczej atrakcyjność depozytu spada. Rachunków można założyć 5.

Do pierwszej piątki wszedł też Meritum Bank. Tu jednak szansę na spory, 5,5-proc. zarobek, ma osoba dysponująca co najmniej 10 tys. zł. Jeśli suma spadnie, to z odsetek nici.

To tylko próbka niuansów ofert, z jakimi muszą poradzić sobie zainteresowani kontami oszczędnościowymi.

Atrakcyjna oferta kont! Sprawdź w Pasażu Finansowym!

Na co trzeba jeszcze zwrócić uwagę

  • Kapitalizacja kwartalna

Choć Polacy zaczynają się już przyzwyczajać do jednodniowej kapitalizacji, to część banków na kontach oszczędnościowych wciąż dopisuje odsetki jedynie raz na trzy miesiące. Kwartalną kapitalizację odsetek ma: Bank BGŻ, BNP Paribas, Lukas Bank i Nordea Bank. Jaka jest różnica? Gdy 10 tys. zł na koncie z miesięczną kapitalizacją da zarobić w ciągu roku 456 zł przy 5,5-proc. odsetkach, to taka sama kwota z kapitalizacją kwartalną da 454,45 zł. Choć są sytuacje, w których klient może wyjść na tym rozwiązaniu lepiej.

  • Oprocentowanie

Nie w każdym banku po przekroczeniu pewnej kwoty cała suma oprocentowana jest wyższymi odsetkami. W Toyota Banku i Lukasie obowiązuje oprocentowanie progowe i tylko nadwyżka nad wyznaczoną kwotę jest oprocentowana według wyższej stawki.

Z kolei w wielu bankach, jak pokazały przykłady ze szczytu rankingu, im wyższa kwota, tym niższe odsetki. Jest tak w Polbanku EFG na "Koncie Mocno Oszczędzającym", w Kredyt Banku przy okazji "Lokaty Swobodnej" i w Citi Handlowym na "Koncie SuperOszczędnościowym".

W bankach, które premiują klientów z grubym portfelem, powszechną praktyką jest zachęcanie do konta oprocentowaniem zarezerwowanym dla najwyższych kwot. Osoba, która skuszona ulotką z 4 procentami przyjdzie do Pekao oszczędzać na Rachunku "Dobry Zysk", będzie musiała posiadać ponad 300 tys. zł. Bo do 25 tys. zł dostanie jedynie 2,8 proc. W BOŚ dla kwot od 1 do 25 tys. zł klient może liczyć na 2,2 proc., a 5 proc. dostanie, jeśli ulokuje na koncie od pół miliona złotych wzwyż.

Jeśli na koncie będzie mniej niż 1000 zł, klient Kredyt Banku, BGŻ i Raiffeisen Banku nie otrzyma na koncie oszczędnościowym żadnych odsetek.

  • Wypłaty

Nie w każdym banku, który deklaruje darmową wypłatę z konta oszczędnościowego, faktycznie w grę wchodzi otrzymanie gotówki w oddziale. Bardzo często banki mają na myśli możliwość wykonania przelewu, i to bezpłatnie, pod warunkiem, że jest to przelew na inne konto wewnątrz banku. Może to być oczywiste dla klienta banków internetowych, jak np. mBank, Toyota, czy VW Direct, ale już w tradycyjnych - niekoniecznie. Np. w MultiBanku pierwszy przelew jest za darmo, ale wypłata gotówki to koszt min. 3 zł lub 0,5 proc. wypłacanej kwoty. W Raiffeisen Banku wypłata w kasie banku z "Konta Lokacyjnego" to 9,99 zł, pierwszy przelew 0 zł. Podobnie sytuacja wygląda w Allianz Banku - 0 zł za przelew, ale wypłata gotówki to już 10 zł. W BNP Paribas Fortis wypłata może się odbywać tylko w formie przelewu na ROR klienta, o pobraniu gotówki w ogóle nie ma mowy.

W internetowym Volkswagen Bank Direct przelewy są darmowe, ale trzeba mieć token, którego roczne utrzymanie kosztuje 36 zł. Token będzie za darmo, jeśli klient zdecyduje się na założenie konta osobistego. W Citi Handlowym po wypłaceniu pieniędzy z "Konta SuperOszczędnościowego" traci się odsetki w całym miesiącu. W Invest Banku bez problemu można wiele razy w miesiącu wypłacać za darmo gotówkę w oddziałach banku, ale za przelew trzeba zapłacić - w ramach banku 6 zł, a poza bank 10 zł. W BZ WBK na "Koncie a'la Lokata" pierwsza wypłata gotówkowa jest gratis, ale za kolejne trzeba zapłacić słono, bo aż 20 zł. Z kolei BPH na "Koncie Sezam Oszczędzam" dwie pierwsze wypłaty w miesiącu kalendarzowym są bez opłat, ale tylko wewnątrz banku. Przelewając poza bank od pierwszego przelewu trzeba wydać 7,99 zł. Tak samo jest też w Polbanku, gdzie za darmo bez limitu można robić przelewy wewnętrzne, ale już za pozabankowe trzeba zapłacić 10 zł. Istotne w ofercie kont oszczędnościowych są właśnie koszty przelewów i wypłat gotówki, a różnice między bankami są ogromne. Gdy w BZ WBK posiadacz "Konta a'la Lokata" za pierwsze pobranie gotówki nie płaci nic, to za kolejną musi wyłożyć 20 zł i tyle samo płaci już od pierwszego przelewu. Dla porównania w Nordea Banku właściciel "Konta Nordea Progres" poniesie koszt od 0,6 do 10 zł. Ale nic za darmo. Odsetki obu tych ofert są nieporównywalne, dlatego jeśli klient nie musi często sięgać po pieniądze, powinien zdecydować się na BZ WBK. Gdy wypłaca często, lepsza będzie Nordea.

  • Warunki dodatkowe

W Citi Handlowym atrakcyjne oprocentowanie "Konta SuperOszczędnościowego" jest zarezerwowane dla osób, którym na ROR wpływa co miesiąc min. 1500 zł lub które dokonują płatności kartą debetową do konta osobistego na min. 500 zł miesięcznie. Inaczej opłata za konto wynosi 29,99 zł. W Lukas Banku rachunek oszczędnościowy "Zyski dobrze skalkulowane" oferowany jest wyłącznie, gdy klient ma założone Konto Wygodne i miesięczne wpływy na nie w wysokości 1,2 tys. zł. Druga możliwość to "eKonto" albo "eKontoPro" i 2 tys. zł miesięcznych wpływów oraz zapewnienie min. 100 zł comiesięcznej wpłaty na "Rachunek Oszczędzam". W ING Banku Śląskim, promującym bankowość internetową, oprocentowanie "Otwartego Konta Oszczędnościowego" w sieci jest niższe niż konta tradycyjnego. Dla OKO Direct do 100 tys. zł odsetki wynoszą 2,5 proc., a dla zwykłego OKO jest to 3,25 proc. W Alior Banku dla "Konta Oszczędnościowego" konieczne jest posiadanie karty debetowej, za którą klient płaci 3 zł miesięcznie. W Invest Banku nie można podejmować zbyt pochopnie decyzji o otwarciu konta "Grosik", bo za zamknięcie przed upływem trzech miesięcy od otwarcia konta trzeba zapłacić 30 zł. Wiele banków oczekuje, że osoba zainteresowana kontem oszczędnościowym założy również ROR.

Są też zmiany na lepsze

Trzeba też przyznać, że banki starają się zmieniać zasady, które obniżają atrakcyjność ich oferty. Jeszcze na początku roku w PKO BP nie było nawet jednej darmowej wypłaty czy przelewu z "Rachunku Oszczędnościowego", teraz jest to już możliwe. Ofertę poprawił też Pekao, gdzie oprocentowanie było naliczane po przekroczeniu progu 5 tys. zł, a teraz pracuje nawet pierwsza złotówka. Z kolei Bank Pocztowy do swojego "Nowego Konta Oszczędnościowego" zachęca m.in. usługą dostarczenia klientowi gotówki pod wskazany adres. Taki przekaz to koszt jedynie 10 zł.

Halina Kochalska

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.

Atrakcyjna oferta kont! Sprawdź w Pasażu Finansowym!

Goldfinance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »