Ofensywa prezesa Orlenu

Poniżej publikujemy relację ze spotkania.

Moderator: Dzień dobry! Witam Państwa w salonie "Polityki" w krakowskim klubie "Pod Jaszczurami". Dzisiaj gościem Janiny Paradowskiej jest prezes PKN Orlen Zbigniew Wróbel.

Janina Paradowska: Mam tremę, bo po raz pierwszy gościmy przedstawiciela świata gospodarczego i to od razu z najwyższej półki. Dziękuję Panu prezesowi za przyjęcie zaproszenia.

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Dziękuję, że "Polityka" zmieniła trochę regułę, żeby pokazać także kawałek świata biznesu. O Orlenie dużo Państwo wiedzą. Ostatnie rankingi mówią, że jest jedną z największych polskich firm. Nie jest to zasługą moją, ale twórców Orlenu. Mamy duży rozpęd, dużą masę, więc przy "zakrętach" jest nam trudniej, ale staramy się to zmienić. Mamy strategię rozwoju, opracowaliśmy ją w ciągu pierwszych trzech miesięcy tamtego roku. Chcemy zbudować wieliki, europejski koncern, walczyć z największymi konkurentami, bo jesteśmy w pierwszej 10. w całej Europie. Orlen ma 40 proc. sprzedaży detalicznej na rynku, konkuruje z największymi graczami międzynarodowymi. Próbujemy się połączyć z Rafinerią Gdańską, która ma 7 proc. rynku. W sposób bezpośredni Orlen posiada 25 proc. rynku, poprzez własne stacje. Najwięksi konkurenci mają ok. 27 proc. Musimy codziennie walczyć o klinetów. Z punktu widzenia monopolu, w naszym przypadku nie bardzo jest o czym mówić. Świat łączy się w coraz większe grupy. Świat potrzebuje sukcesu. Nawet nie dla konsumentów, ale dla konkurencji.

Czy podobają się Państwu te nowe stacje Orlenu? Są ekstra. To znaczy, że możemy zrobić coś, co będzie konkurować na świecie. Nie jesteśmy jeszcze przygotowani, aby tę wojnę na świecie wygrać, ale ją zaczęliśmy. Chcemy ograniczyć nasze wydatki o 400 mln euro. To znaczy, że ten statek zaczyna się ruszać coraz sprawniej. Możemy na tym flagowym okręcie kiedyś spokojnie do Europy wpłynąć.

Pierwszym elementem strategii było cięcie kosztów, zarząd składa się z pięciu osób, a nie ośmiu. Pokazaliśmy akcjonariuszom i załodze, że zaczynamy od siebie a nie tylko wymagamy więcej od nich. Załoga szybciej dojrzała do restrukturyzacji. Zastanawialiśmy się, gdzie pójść z ekspansją - najlepiej na wschód. Jednak zrezygnowaliśmy z tego pomysłu i postnowiliśmy zwrócić się na zachód. Kupiliśmy w Niemczech 150 stacji. Zajęliśmy 7,5 proc. rynku. To jest dobra transakcja, nowe miejsca pracy. Polską wędlinę, naszą "gorzałkę" będziemy sprzedawać na naszych niemieckich stacjach. Na dzień przed referendum otworzymy 1 stację Orlenu w Berlinie. Dzisiaj sztuką jest sprzedać, nie tylko postawić. To, że włączyliśmy nasze produkty do sprzedaży na świecie to jest nasz wielki sukces.

Ropa jest najbardziej wrażliwym politycznym medium. Uważamy, że powinniśmy dać możliwość kupienia części akcji wydobywcom. Najbliżej mamy wydobywców rosyjskich. Uważamy, że powinniśmy w którymś momencie mieć dostęp do wydobycia ropy. Zabiegamy o możliwość współdziałania w Iraku. Jest to nowa szansa dla polskiej gospodarki. Tam cena wydobycia waha się ok. 94 centów. Dla przykładu - w Rosji 3 dolary. Orlen ma wartość 2 mld dolarów na giełdzie. Jego wartość będzie rosła i to gwałtownie. Poprzez restrukturyzację i oszczędności. Jesteśmy firmą dojrzałą, skorą do ochrony środowiska i współpracą z władzami centralnymi.

17:51 Pytanie o połączenie firm.

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Nie mogę pozwolić sobie na komentarz tego, co robi rząd. Nie mamy nic przeciwko temu, aby Rafineria Ggdańska działała osobno, nie chcemy jej likwidować, ani grupy Lotos. Chcemy po prostu połączyć siły. Chcemy po prostu połączyć siły. Chciałbym uniknąć swarów, które mają miejsce na tym tle. Razem mamy większe szanse. Więcej nas, tym więcej zwycięstw. Trzeba takie pytanie zadać na kolejnej sesji politykom.

17:56 Jakie są zamierzenia co do produkcji biopaliw?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Jesteśmy zainteresowani biopaliwami, chcemy w nie inwestować. W Trzebinii i Jedliczach zaczęliśmy już inwestycje. Krytykowaliśmy ustawę, bo widzieliśmy aspekty kryminogenne, tylko niewielu rolników miałoby w tamtym przypadku mieć z tego korzyść.

17:58 Panie Prezesie, wg oświadczeń Zarządu PKN Orlen, Pańska Firma będzie aktywnie zabiegać o dostęp do złóż ropy w Rosji i Kazachstanie. Jednocześnie istnieją obawy o możliwości wchłonięcia Orlenu przez rosyjskie giganty jak Łukoil czy Jukos/Sibnieft. Wobec tego dlaczego Pańska Firma nie rozpoczyna współpracy z małymi, prywatnymi rosyjskimi wydobywcami ropy, których eksport wynosi ok. 10 mln ton rocznie. Na podstawie rosyjskiego prawa firmy te mogą eksportować do 20% swego wydobycia, a w przypadku j.v. z zagranicznymi firmami, mogą eksportować do 50% wydobycia. Z matematyki ich możliwości eksportowych jasno wynika, że dałoby to pokrycie polskiego importu bez inwestycji w pola naftowe. Proszę o komentarz w tej sprawie.

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Małe firmy - współpracujemy z nimi. Nie ma zagrożenia ze strony wielkich koncernów, mamy wiele zabezpieczeń - kontrolowane zakupy, m.in. przez Skarb Państwa. Dzisiaj takiego zagrożenia nie ma, ponieważ nie ma takiego zainteresowania ani kroków, które mogłyby to wyregulować.

18:03 Pytanie agencji Reutera: Wszystko wskazuje, że fuzji z Rafinerią Gdańską nie bedzie, co za to?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Walczymy o tę konsolidację Ale staramy się również działać samodzielnie, rozwijać się Niemniej współpraca z RG jest elementem strategii i nie będziemy jej zmieniać Prezes opowiada o tym, w jaki sposób Orlen dba o ekologię Orlen Oil zdobył już tak duży udział w rynku - 36 proc. do Lotosu należy 22 proc. ostało to zrobione w ciągu tego roku Zbudowaliśmuy spółkę Asfalty, teraz czas na Parafiny

18:10 Pytanie o ropociąg z Rosji, kto blokuje budowę?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: To jest dobry projekt, ale bardzo kosztowny. Nie chcemy w niego inwestować, bo mamy swoje potrzeby zapewnione. Powstają te projekty, które wybiegają bardzo w przyszłość. Ukraina lobbuje na jego korzyść. Rosja nie ma w tym ropociągu zainteresowania. Orlen jest obserwatorem i kibicem. Dopóki go (ropociągu - przyp. red.) nie ma, nie ma z naszej strony zainteresowania.

18:13 Pytanie Czemu Amerykanie wybrali Płock, a nie Gdańsk?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: My nie uczestniczymy wprost w tym projekcie, więc nie chcę tego komentować zbyt dokładnie.

18:14 Pytanie: Jaki wpływ na Orlen ma Kulczyk?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Od Kulczyk Holding dostaliśmy list, że są zainteresowani współpracą z Orlenem, ale sami prowadzimy negocjacje.

18:17 Paradowska: Są wciąż wątpliwości co do koncepcji połączenia? Przyszłości Orlenu? Na czym miałoby polegać łączenie sił? Co to znaczy?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Pozostawiam to Państwa sumieniu i intelektualnym przeżyciom. Są różne działania, tysiące rozwiązań, które mogą być brane pod uwagę... Na pewno jest szansa na budowanie centralnej europejskiej konsolidacji - że tak podsumuję. Oglosiłem to w Krynicy przed rokiem, na forum. Czym się różnimy z kolegami? No tym, że każdy z nas chciałby być tym liderem konsolidacji. Jest szansa, że taki międzynarodowy koncern może powstać pod polską banderą...

18:21 Paradowska: Kto ma władzę, ten musi mieć własnego prezesa Orlenu. Krzaklewski miał swojego, czyim człowiekiem jest Wróbel?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Jestem człowielkiem akcjonariatu. Rada, która mnie wybrała była radą poprzedniej ekipy... Im szybciej nastąpi 3 etap prywatyzacji, tym lepiej będzie wybierać prezesa wg standardów międzynarodowych. Ja pracuję od lat wg takich standardów. Nie ukrywam, że mam przyjaciół wśród polityków, że byłem dyrektorem Almaturu. Ale to znaczy tylko, że jestem z wieloma ludźmi po imieniu: więcej moich kolegów jest po lewej stronie. Chciałbym, żeby sprywartyzowany Orlen znowu wybrał mnie na prezesa.

18:25 J. Paradowska: Czy pani Grześkowiak jest w radzie nadzorczej PKN Orlen?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Pani Grześkowiak była, kiedy głosowano moje odwołanie, teraz z tamtego składu nie ma już nikogo.

18:25 Pytanie o plany Orlenu w stosunku do Iraku i pomocy w jego odbudowie.

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Jeżeliu chodzi o Irak, to jesteśmy zainteresowani w odbudowie. To tchnie nowego ducha w polską gospodarkę. Mamy specjalistów, więc dobrze się stało. Dzięki mądrości władz wsiedliśmy wreszcie na właściwego konia. Powinniśmy to wykorzystać. Zawarliśmy porozumienie z Polimex Cekop i Budimeksem, uzgadniamy też udział w Iraku z kilkoma innymi firmami... Jesteśmy zainteresowni też dalszą ekspansją i rozwojem. Rebranding - 350 stacji pod naszym szyldem i inne projekty to wewnętrzny porządek. 2003 rok to dla nas porządkowanie wewnętrze. 3 B to nasz aktualny raking wg bardzo poważnej firmy. Ok. 400 mln dol. to nasza zdolność kredytowa obecnie, między 400 a 600 waha się nasza wycena. To już jest poważna sprawa. Polkomtel zawsze był naszym finansowym asem. Przyniosło to zwrot na kapitale, ale traci już na wartości. Czekamy, aż ktoś nam zaoferuje odpowiednią cenę.

18:32 J. Paradowska: Pracuje Pan 20 godz. dziennie, co Pan ma z życia?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Gdybym wiedział, że będę prezesem Orlenu, to bym się nie ożenił i nie miał dwójki małych dzieci. Oddaję teraz tej firmie całe moje życie. Warto poświęcić temu życie.

18:33 Pytanie: Orlen to stacje, drogi. Czy Orlen będzie inwestował w drogi w Polsce?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Trochę jest do odrobienia w Polsce. Średnio w Polsce mamy ok. 40 proc. udziałów w rynku paliw, a np. na Śląsku tylko ok. 10 proc. Żeby zagwarantować sobie udział w stacjach, jakie powstają przy głównej polskiej autostradzie, weszliśmy do spółki ją budującej. Produkujemy najwyższej jakości asfalt. Myślę, że będą Państwo zadowoleni jeżdżąc po naszym, orlenowskim asfalcie! Źle nam się kojarzy przeszłość - kolejki, kupony na benzynę. Pytają dlaczego na stacje CPN są takie długie podjazdy - bo wtedy były kolejki na trzy godziny, a teraz ich nie ma. Nasza strategia nie zmieniła się. Dlaczego nie mamy być dopuszczeni do prywatyzacji Nafta-Gaz wprost? Nie spotkaliśmy się ze zrozumieniem, więc zabezpieczamy interes akcjonariuszy i rozmawiamy z inna firmą.

18:40 Paradowska: Z czyjej strony nie macie zrozumienia? Czy Orlen nie może znaleźć zrozumienia ze strony władzy, rządu?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Nie, to nie tak. Gdyby nie zrozumienie rządu, za rządów min. Kaczmarka, to rząd by nam nie sprzyjał. Niezrozumienie jest raczej na szczeblu urzędniczym, ludzi, którzy przygotowują opracowania dla wyższych szczebli... Im wyżej, tym więcej zrozumnienia. Im niżej, tym trudniej... Mamy jednak dobre kontakty z urzędnikami, ale w życiu bywa różnie.

18:43 J. Paradowska: Ostatnie pytanie, o konsumentach. Pana akcent zdradza, że wie Pan, co się dzieje na świecie, ale czy wie Pan co się dzieje w Polsce?Dlaczego małe stacje w niewielkich miejscowościach? Czemu paliwo drożeje?

Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen: Nie możenmy sobie pozwolić, żeby drenować kieszeń konsumenta, bo od nas odejdzie. Nasze paliwo jest wysmakowane, ma wysoką jakość za rozsądną cenę. Jakość paliw? Włos się jeży, co się leje do paliw... Jako Orlen dokładamy się do kontroli paliw, bo chcemy, żeby ta kontrola ruszyła. U nas pewnie też czasem coś znajdą, ale musimy z tym walczyć. Walczymy jakością naszego paliwa. Będzie to paliwo tańsze, kiedy będziemy mieli warunki do tego. Jest u nas jeszcze duża przestrzeń do poprawy. Mamy wciąż za duże koszty administracji, zatrudnienia itd. Konsolidacja może to zmienić, a więc i potanić paliwo. Inne konsorcja międzynarodowe to taki buldog, co tylko na nas czyha, donoszą na nas, chcą osłabić. Ponad 50 proc. załogi przetrenowaliśmy, na pewno Państwo odczuwacie, jak zmieniła się obsługa na naszych stacjach - dało to przyrost na naszych stacjach o ok. 11,6 proc.

18:50 J. Paradowska: Kończymy spotkanie, dziękujemy. 28 maja gościem salonu będzie Leon Kieres, prezes Instytutu Pamięci Narodowej

18:50 Moderator: Spotkanie dobiega końca. Dziękujemy Panu prezesowi, Pani redaktor Janinie Paradowskiej, gościnnemu klubowi "Pod Jaszczurami" oraz Państwu przed monitorami. Zapraszamy na kolejne spotkanie w salonie "Polityki".