Początek końca bez końca

Co jakiś czas jesteśmy uroczyście zapewniani przez kogoś znaczącego, że właśnie zaczyna się początek końca kryzysu na globalnym rynku kredytowym. Po czym następuje kolejne osunięcie się rynku. Poszukiwanie twardego dna trwa już ponad rok. I wiele wskazuje na to, że jakiś czas jeszcze potrwa.

W jakiej fazie kryzysu jest teraz gospodarka światowa? Naszym zdaniem, jest to wciąż ledwie faza identyfikacji strat. Trwają desperackie próby odzyskania wiarygodności przez ikony globalnego kapitalizmu. Jest to też etap naznaczony aktywnymi działaniami interwencyjnymi administracji państwowej. Skutki tych działań niosą ze sobą trudne jeszcze do wyobrażenia konsekwencje makroekonomiczne (stagflacja), mikroekonomiczne (optymalizacja ryzyka przez podmioty gospodarcze, choćby w postaci preferencji dla inwestycje w dług kosztem equity) i systemowe (nacjonalizacja, moral hazard). Interwencjonizm jest przy tym usprawiedliwiany pragnieniem zapobieżenia narastaniu ryzyka systemowego. Trudno jednak pozbyć się wrażenia, że rządy starają się przy tym podtrzymać trwający od roku 2000 boom. Jego sens sprowadzał się do tolerowania tempa przyrostu zagregowanego popytu dalece ponad tempo wzrostu nominalnego PKB. Taka polityka gospodarcza jest prawdziwą wylęgarnią przeróżnych bąbli na aktywach finansowych i niefinansowych. Wiele rządów i banków centralnych nie potrafi jednak teraz odnaleźć busoli dla swoich działań, które powinny sprzyjać ograniczeniu tempa przyrostu zagregowanego popytu oraz podnoszeniu trendu PKB.

Reklama

Brak klarownych intencji decydentów daje pożywkę dla rynkowego chaosu. Postępowanie inwestorów cechuje nieraz brak elementarnej logiki. Potrafią oni zareagować popytem podnoszącym wskaźnik Dow Jones bezpośrednio po publikacji wyników firm za 2 kwartał pokazujących spadek wyników finansowych o blisko 10 proc. Potrafią umocnić dolara po danych o PKB za 2 kwartał, po których rynek futures znacząco redukuje prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed w październiku (56 proc. zamiast 76 proc.). Sztuka inwestowania? Genialna intuicja? Raczej totalna dezorientacja.

Przykład Merrill Lynch pokazuje, jak desperackie są nieraz metody, do których odwołują się ogarnięte kryzysem instytucje finansowe. Przykład działań Fed, gotowego przez ponad pół roku zasilać system w nieograniczoną płynność po subsydiowanych cenach, czy przykład działań Kongresu, reglamentującego "krótką sprzedaż", ukazują z kolei rozmiar katastrofy, jakiej doświadcza największa na świecie wolnorynkowa gospodarka.

Jak bardzo zdesperowany musi być bank, żeby wyczyścić portfel z podejrzanych aktywów wartych nominalnie 30,6 mld USD za ledwie 6,7 mld? Sprzedaż CDOs za jedną piątą nominału i sfinansowanie tej transakcji w - ze środków własnych banku pożyczonych inwestorowi, to jeszcze nie wszystko. Bo o ile polityka Fed chroni posiadaczy długu, to zarządy prywatnych korporacji muszą teraz wziąć na siebie obowiązek ochrony akcjonariuszy.

W ostatnim roku kilkanaście najciężej doświadczonych kryzysem banków podwyższyło kapitał na kwotę przekraczającą 250 mld USD emitując nowe akcje. Te akcje straciły jednak od tego czasu połowę wartości. Trwa więc proces masowego uruchamiania tzw. reset clauses, co oznacza zobowiązanie zrekompensowania nowym akcjonariuszom przez bank spadku wartości akcji poniżej określonego poziomu w przypadku nowych emisji lokowanych na rynku w uzgodnionym czasie. Jeśli tą drogą w ślad za ML pójdą inni (dla przykładu ekspozycja Citi w segmencie CDOs jest zbliżona do 23 mld USD, a UBS sięga blisko 7 mld), to gigantyczne odpisy na rezerwy tak szybko się nie skończą. A im większe będą te odpisy, tym większe będą potrzeby dokapitalizowania banków.

Kryzys wiarygodności w sektorze finansowym trwa. Kupowanie tej wiarygodności kosztuje. Cena pieniądza rośnie i będzie rosła nadal. Kryzys jest jak dotąd dotkliwy dla rynku nieruchomości. Ale ledwie dotąd zahaczył konsumentów i te sektory, które żyją z finansowania konsumpcji kredytem (samochody). Cała sfera realna nadal czeka na uderzenie tsunami z globalnego rynku finansowego. Początek końca? Jeśli tak, to raczej długi to będzie początek.

Rynek krajowy

" RPP postanowiła utrzymać stopy na poziomie 6 proc. . Bilansujące się czynniki z presją płacową na czele przy symptomach spowolnienia gospodarczego skłoniły do skupienia się władz monetarnych jedynie na analizie kolejnych danych. Następny jastrzębi ruch przewidywany jest w październiku.

" Publikowane przez NBP dane o oczekiwaniach inflacyjnych w horyzoncie 12 miesięcy wzrosły z 4,3 proc. do 5,1 proc. . Taki wymiar skłania do prognozowania kolejnych kroków o jastrzębim charakterze, gdyż Rada często powoływała się w dużym stopniu właśnie na ten wskaźnik.

" Inflacja netto wyniosła w czerwcu 3,4 proc. (3,2 proc. w maju). Bazowy miernik osiągnął pułap 2,2 proc. (2,1 proc. miesiąc wcześniej).

" Ceny produkcji sprzedanej wzrastały w czerwcu w tempie 2,7 proc. r/r.

" Dynamika sprzedaży detalicznej ukształtowała się w czerwcu na poziomie 14,2 proc. r/r. Odczyt majowy wyniósł 14,9 proc.

" Dynamika wynagrodzeń w czerwcu wyniosła 12,0 proc. r/r wobec 10,5 proc. odnotowanych w maju. Odczyt ten przewyższył wyraźnie wcześniejsze szacunki sugerujące dynamikę w okolicach 11,2 proc. .

" Obniżyła się dość wyraźnie dynamika zatrudnienia. Odczyt na poziomie 4,8 proc. zaskoczył rynek, który nie spodziewał się spadku poniżej 5 proc. . W świetle teorii tak charakteryzuje się wejście w dojrzałą fazę cyklu koniunkturalnego. Prognozowane spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego najprawdopodobniej wywoła kolejne niższe odczyty tego wskaźnika.

" Tempo produkcji przemysłowej w czerwcu wyniosło 7,2 proc. r/r. Odczyt ten ponownie znacznie odbiegał od szacunków analityków, którzy najczęściej typowali dynamikę w okolicach 10 proc. . Wskaźnik ten ulega niezwykle silnym fluktuacjom w ostatnim czasie. W maju odczyt wyniósł 2,3 proc. r/r, w kwietniu natomiast było to 15,1 proc. .

" Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego w kontekście bilansu płatniczego wskazują na spodziewany przez rynek poziom na rachunku obrotów bieżących w postaci deficytu 1,6 mld euro. Zaskoczyła o wiele niższa dynamika importu i eksportu (odpowiednio 14,0 proc. i 12,2 proc. ). Wiele analiz wskazuje, iż relacja tego deficytu do PKB na koniec roku nie przekroczy 5 proc. .

" Deficyt budżetowy w czerwcu wyniósł 3,5 mld PLN co stanowi 12,8 proc. zakładanego na ten rok planu. Nadal wykonanie planu dochodów przewyższa realizowanie wydatków. Na koniec roku analitycy przewidują deficyt nieprzekraczający 25 mld.

USA

" Dynamika PKB w drugim kwartale 2008 roku wyniosła 1,9 proc. r/r, jednocześnie zrewidowany został odczyt za pierwszy kwartał (do 0,9 proc. z 1,0 proc. ). Wstępne analizy sugerują jednak, iż osłabiający się dolar ma coraz bardziej optymistyczny wymiar w kontekście całej gospodarki.

" Wskaźnik CPI w USA wyniósł w czerwcu w ujęciu rocznym 5,0 proc.

" Kolejny odczyt inflacji zaskoczył analityków. W czerwcu dynamika cen mierzona wskaźnikiem CPI wyniosła 5,0 proc. r/r (4,2 proc. r/r) w maju. Miernik bazowy z 2,3 proc. r/r wzrósł do 2,4 proc. . Za główny czynnik można uznać dynamikę cen paliw na poziomie 10 proc. m/m oraz żywności 0,8 proc. m/m. Wyraźnie wzrosły koszty użytkowania mieszkania oraz edukacji. Słabe nastroje konsumenckie nie sugerują dalszego wzrostu tej dynamiki. W kontekście podażowym ostatnie spadki cen surowców energetycznych również zaprzeczają szacunkom o przekroczeniu tempa na poziomie 5 proc. .

" Wskaźnik cen producentów wyniósł w czerwcu 9,2 proc. r/r (rynek zakładał 8,7 proc. ). Bazowy miernik wzrasta w tempie 3 proc. r/r. Osłabiający się popyt konsumpcyjny nie wpłynie jednak na zdecydowane przenoszenie tych cenowych impulsów na końcowego odbiorcę.

" Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 0,1 proc. m/m, jednak po wyeliminowaniu z rachunku sprzedaży samochodów wzrost ten wyniósł 0,8 proc. . Niższe odczyty potwierdzają wcześniejsze prognozy, iż dodatkowe środki w ramach pakietu fiskalnego mającego stymulować gospodarkę przeznaczane są w większości na oszczędności.

" Lipcowy odczyt wskaźnika Conference Board wyniósł 51,9 pkt.

" Indeks ISM dla przemysłu osiągnął w czerwcu 50,2 pkt. To pierwszy odczyt powyżej 50 pkt od stycznia 2008.

" Zamówienia na dobra trwałe w przemyśle wzrosły o 0,8 proc. (z wyłączeniem sektora transportowego). Rynek oczekiwał spadku o 0,2 proc. . Tak pozytywne dane poparte innymi wskaźnikami skłaniają wielu analityków do stawiania prognoz dynamiki PKB w drugim kwartale w okolicach 2 proc. r/r.

" Wskaźnik zaufania konsumentów uniwersytetu Michigan wzrósł do 56,6 pkt, lecz analitycy nie interpretują wzrostu o zaledwie 0,2 jako wyraźny sygnał, dlatego obawy konsumentów z wizją recesji i galopującymi cenami w tle będą nadal rzutować na prognozy wielu zmiennych ekonomicznych.

" Stopa bezrobocia osiągnęła poziom 5,7 proc. po tym jak odnotowano kolejną redukcję ok. 50 tys. miejsc pracy.

Strefa euro

" Inflacja w strefie euro osiągnęła najwyższy od 16 lat poziom - 4,1 proc. r/r. W związku z tym analitycy spodziewają się kolejnych podwyżek stóp procentowych.

" Rosnąca dynamika cen w strefie euro z większym naciskiem na oczekiwania inflacyjne skłoniły Radę Gubernatorów do pierwszego kroku w celu zacieśniania polityki monetarnej. Stopa EBC została podniesiona do 4,25 proc. .

" Umacniające się euro wyraźnie wpłynęło na wskaźnik produkcji sprzedanej w Niemczech, który spadł o 2,4 proc. .

" Ostateczny odczyt dynamiki PKB za pierwszy kwartał 2008 wyniósł 0,7 proc. , co implikuje dynamikę w skali roku na poziomie 2,1 proc. . Dane te są niewiele niższe niż oczekiwania, lecz analitycy przewidują w drugim kwartale wyraźne spowolnienie.

" Niemiecki indeks badający nastroje wśród inwestorów ZEW spadł z -52,4 do -63,9 co jest najniższym odczytem w historii. Analitycy podchodzą jednak do tego odczytu z lekkim dystansem, co deprecjonuje wartość tej informacji.

Azja

" Władze chińskie w ramach przeciwdziałania napływowi krótkoterminowego kapitału spekulacyjnego (tzw. "hot money") chcą przy zastosowaniu nowego systemu komputerowego kontrolować faktury eksportowe. Chiny, które szczególnie w ostatnich dwóch miesiącach, doświadczyły ogromnej fali tego typu dziś dysponują rezerwami walutowymi w wysokości 1,8 biliona USD. (w samym tylko kwietniu i maju 2008 zwiększyły się one o nieco poniżej 115 miliardów USD). Niemniej, czerwiec w wyniku gwałtownego spadku eksportu związany był z 20 proc. redukcją nadwyżki handlowej z ekwiwalentu 26,9 mld USD do 21,4 mld USD.

" Dynamika PKB w Chinach w drugim kwartale nieco wyhamowała i wyniosła 10,1 proc. r/r (w pierwszym kwartale było to 10,6 proc. r/r)

" Problem inflacji, choć dotyczy całego świata, implikuje największym zagrożeniem politycznym Azji, na którą przypada ponad 65 proc. ludności ubogiej. Ostatnie odczyty wskazują, iż w wielu miejscach dwucyfrowy wymiar dynamiki modelowego koszyka, w którym często 50-60 proc. stanowi żywność utrwala się, w innych z kolei miejscach właśnie następuje. Inflacja w Indonezji w czerwcu osiągnęła 11,3 proc. , w Kazachstanie 20 proc. . Mocniejsze gospodarki regionu borykają się z inflacją na poziomie 7-8 proc. w skali roku. W Wietnamie inflacja w czerwcu wyniosła 26,8 proc. , a obraz ten najprawdopodobniej pogorszy ostatnia podwyżka cen paliw o 36 proc. .

" Południowokoreański bank centralny zredukował prognozy wzrostu gospodarczego dla kraju. Prezes banku ocenia, iż dynamika PKB w ujęciu rocznym wyniesie 4,6 proc. (wcześniejsze szacunki wynosiły 6 proc. ). Głównym negatywnym czynnikiem jest inflacja, która osiąga kolejne rekordowe poziomy. Ostatni odczyt wyniósł 5,5 proc. r/r. Bardziej pesymistyczne prognozy stawia OECD, która zredukowała prognozy wzrostu z 4,3 proc. do 4,1 proc. .

" Japoński bank centralny (BoJ) zredukował prognozy rocznego wzrostu gospodarczego z 1,5 proc. do 1,2 proc. .

Kraje MENA

" Władze Kuwejtu rozpatrują wprowadzenie systemu kartkowego w kontekście podstawowych produktów spożywczych. Jest to kolejny krok w walce z inflacją. Jej tempo wynosi obecnie ponad 11,4 proc. . Kuwejt w maju 2007 zniósł sztywny kurs względem amerykańskiego dolara.

" Inflacja w Egipcie, której wskaźniki należą obecnie do najwyższych na świecie, w czerwcu ponownie przyspieszyła. Po majowym odczycie na poziomego 19,7 proc. r/r w czerwcu ceny modelowego koszyka wzrastały w tempie 20,3 proc. . Analitycy szacują, możemy w związku z tym spodziewać się redukcji tempa wzrostu do pułapu poniżej 7 proc. (w pierwszym kwartale wyniosła ona 7,5 proc. ).

" Kolejne publikacje sugerują poziom inflacji w Arabii Saudyjskiej na koniec 2008 roku w przedziale 11-12 proc. . Głównym czynnikiem są tu ceny ryżu, który posiada znaczny wkład w modelowym koszyku dóbr i usług. Równie silnie oddziaływają wysokie ceny materiałów budowlanych, które implikują wzrost cen nieruchomości i cen najmu.

" Ostatnie badania Banku Światowego ukazują znaczny wzrost strumieni kapitału wpływającego na przestrzeni ostatnich 3 lat do krajów Bliskiego Wschodu. W tym okresie zagraniczne inwestycje wyniosły 59 mld USD, z czego aż 43,1 mld USD przypadło na Arabię Saudyjską. Analitycy Banku Światowego podkreślają, iż poziom bezpośrednich inwestycji zagranicznych stanowi ośmiokrotność poziomów sprzed 10 lat.

" Obraz dynamiki cen nieruchomości przenoszonej w znacznym stopniu na inflację w Abu Zabi uzupełnił w lipcu odczyt za drugi kwartał dynamiki w kontekście tamtejszych powierzchni biurowych. Wzrost ten wyniósł 14 proc. .

" Choć przedstawiciele władz monetarnych i administracji rządowych krajów GCC są przekonani do słuszności utrzymywania sztywnych kursów walut względem amerykańskiego dolara, powszechne wśród analityków walutowych są opinie o kilkuprocentowym umocnieniem niektórych z nich na fali spekulacji o możliwym zniesieniu tak ścisłego powiązania. Alternatywą miałby być koszyk walut, a reforma dotyczyłaby walut ZEA oraz Kataru (dirham oraz riam)

" Według Arab Labour Organisation, stopa bezrobocia w krajach arabskich może w najbliższych latach osiągnąć pułap 14 proc. . Głównym czynnikiem jest gwałtowny przyrost naturalny, lecz przy tej okazji coraz częściej ekonomiści kierują uwagę na zaniedbania głównie w kwestii edukacji społeczeństwa oraz ograniczenia w działalności gospodarczej sektora prywatnego.

Rynek walutowy

Narastający problem inflacji w strefie euro przy akompaniamencie kolejnych symptomów o słabnącej gospodarce tego regionu na tle nieustających obaw o sytuację po drugiej stronie Atlantyku doprowadziły do niezwykłej nerwowości na rynku EUR/USD. W pierwszej fazie przeplatające się spekulacje w kontekście polityki pieniężnej Fed oraz EBC nie nadawały zdecydowanego kierunku notowaniom. W połowie miesiąca jednak kurs zbliżył się do historycznego szczytu, a kilkaset transakcji przeprowadzanych zostało po kursie powyżej 1,60. Wówczas nastąpiło gwałtowne odreagowanie, które sprowadziło kurs w ramach kilku znacznych spadków przeplatanych fazami niezdecydowania do okolic 1,55. Analitycy zwracają jednak coraz częściej uwagę, iż gospodarki zrzeszone w strefie euro wyraźnie słabną, natomiast słaby dolar ożywia amerykańskie firmy, dlatego możemy być świadkami kontynuacji umacniania amerykańskiej waluty.

Gospodarka japońska na tle amerykańskiej wydaje się nieco słabsza, co odzwierciedla systematycznie osłabiający się względem dolara jen. Od połowy czerwca do połowy lipca jednak w ramach podwyższonej niepewności kurs systematycznie obniżał się z niedawnego lokalnego szczytu w rejonie 108,50 do okolic 103,70. W drugiej połowie lipca ponownie notowania zbliżyły się do wspomnianego szczytu i ostatnie transakcje miesiąca zawierane były po kursach w okolicach 107,70.

Niepokojące polskich eksporterów umacnianie się złotego miało swoją kontynuację również w lipcu. Kurs EUR/PLN w ramach stabilnego i stromego trendu zniżkował do 3,20. Od 17 do 26 lipca rynek uległ wzrostowej korekcie i kurs znalazł się w rejonie 3,26. Na tym pułapie jednak kupujący złotego, wsparci stabilnymi perspektywami dla Polski na tle słabnącej gospodarki Eurolandu ponownie zdominowali rynek. Notowania w lipcu ponownie osiągnęły rejon 3,20

W przypadku rynku USD/PLN kurs zbliżył się znacznie do psychologicznej granicy 2,00, jednak już na pułapie 2,01 do głosu doszli kupujący. W ramach nieco większego niezdecydowania niż względem euro, złoty osłabił się do poziomu 2,06

Surowce i towary

Lipiec przez wielu ekonomistów uznany został za początek realizacji zysków z długich pozycji na rynkach commodities z wieloma sugestiami o pękaniu spekulacyjnych baniek. Trwa szacowanie, na ile rynki te nadmuchane zostały kapitałem spekulacyjnym i gdzie spadki mogą mieć swój kres. Odreagowanie wspierane jest częstokroć czynnikami fundamentalnymi, dlatego wielu analityków przewiduje kontynuację obserwowanej tendencji. Niedźwiedzi charakter ruchów cenowych nie był w minionym miesiącu domeną wszystkich rynków tej klasy aktywów i w kilku przypadkach doświadczyliśmy wzrostów. Nie bez znaczenia była również kondycja dolara, który wyraźnie się umocnił. Podobnej rangi są prognozy wskazujące na spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarek wschodzących.

Metale przemysłowe (bazowe)

Na rynku metali bazowych co miesiąc doświadczamy gwałtownych zmian trendów w ramach dziennych notowań. Tym razem kupujący na rynku miedzi nie zdołali przebić górnego pułapu, w okolicach 9 100 USD/t. W technicznym ujęciu skłoniło to do wzmożonych zleceń sprzedaży. Równie silnym czynnikiem była informacja z Chin, iż tamtejszy import w czerwcu w ujęciu rocznym zredukowany został o niemal 30 proc. Za tonę czerwonego metalu płacono pod koniec lipca w okolicach 8 250 USD, co jest pułapem o ok. 9 proc. niższym niż lokalny szczyt.

Rynkiem aluminium wstrząsały informacje o chińskich problemach energetycznych, lecz późniejsze prognozy wskazujące na symptomy spowolnienia gospodarki azjatyckiej potęgi i informacje, iż światowa produkcja aluminium wzrośnie (niektóre szacunki wskazują na 16 proc. r/r) wywołały zdecydowane spadki cen surowca. Za tonę 10 i 11 lipca płacono w okolicach 3 300 USD, jednak późniejsza korekta w ramach technicznego odbicia wsparta fundamentalnymi informacjami doprowadziła do rejonu 2 900 USD.

W lipcu nastąpił odwrót tendencji na rynku ołowiu, który w ramach masowego zajmowania krótkich pozycji przez fundusze hedge przez ostatnie miesiące sukcesywnie zniżkował do 1 500 USD/t. Korekcyjny atak popytu wywindował ceny w okolice 2 100 USD płaconych pod koniec miesiąca.

Metale szlachetne

Rynek złota tradycyjnie już poruszał się w ślad notowań EUR/USD, dlatego lokalny szczyt na tej parze walut pokrywał się z najwyższym w lipcu kursem żółtego metalu, w okolicach 988 USD. Następnie w ramach zdecydowanej fali podaży, za uncję płacono pod koniec miesiąca ok. 910 USD.

Po utrzymywaniu się notowań platyny w dość wąskim poziomym pasie w czerwcu, lipiec przyniósł rozstrzygnięcie w postaci wzmożonej fali wyprzedaży tego metalu. Głównym czynnikiem były tu prognozy zdecydowanego ograniczenia popytu ze strony przedstawicieli sektora motoryzacyjnego (platyna wykorzystywana jest przy produkcji katalizatorów). Cena uncji na przestrzeni lipca spadła 2.075 USD do okolic 1.750 USD.

Kukurydza

Optymistyczne prognozy w kontekście zbiorów kukurydzy przy akompaniamencie niezwykle silnej fali wyprzedaży sprowadziły ceny z 7,27 USD/bu do 5,88 USD pod koniec miesiąca. Jest to poziom o 19 proc. niższy.

Soja

Rynek soi po spektakularnych czerwcowych wzrostach poddany został spadkowej korekcie, która wspierana była sygnałem płynącym z formacji głowy i ramion w ujęciu technicznym. Cena z 15,93 USD/bu urosła jeszcze do rekordowych 16,53 USD, by później przy gwałtownych falach wyprzedaży zniżkować do okolic 14,04 USD. Choć pierwsze dni sierpnia są kontynuacją tendencji, analitycy wątpią, iż pokonanie bariery 13,00 USD będzie w najbliższym czasie prawdopodobne.

Pszenica

Rynek pszenicy odznaczył się w lipcu zdecydowanie mniejszą zmiennością, lecz kontynuowany był dotychczasowy spadkowy trend. Pierwsze transakcje lipca zawierane były przy cenach w okolicach 8,57 USD/bu, natomiast pod koniec cena spadła do 7,93 USD. Analitycy przewidują kolejną falę wyprzedaży, która może obniżyć cenę, do silnego wsparcia w ujęciu technicznym w okolicach 7,35 USD. Przy tym poziomie spodziewane jest wzrostowe odreagowanie, które mogą wspierać czynniki fundamentalne. Przewiduje się wyraźne ograniczenie produkcji na skutek zmniejszania areałów upraw tego zboża w USA.

Kakao

Po spektakularnych czerwcowych wzrostach rynek kakao poddany został spadkowej korekcie. Cena tony surowca z 3.175 USD/t zniżkowała do 2.840 USD. Dominowało zjawisko zamykania pozycji przez fundusze hedge, a fakt niewielkich rozmiarów rynku wpłynął na tak znaczną skalę spadków. Spekulacje w kontekście pogody w Afryce najprawdopodobniej przyczynią się do większej zmienności na najbliższych sesjach.

Cukier

Pierwsze dni lipca były kontynuacją zapoczątkowanego w czerwcu wzrostu. Odnotować można tu istotną zależność względem cen ropy naftowej, która w tym czasie osiągnęła historyczny rekord. Późniejszy odwrót na rynku czarnego złota oraz prognozy zwiększonej produkcji cukru wywołały obsunięcie rynku. Ze szczytowego poziomu 14 centów za funt cena spadła do okolic 12 centów 23 lipca. Przy tym poziomie do głosu doszli kupujący, którzy wywindowali cenę do niemal 14 centów pod koniec miesiąca

Kawa

Prognozy dotyczące zwiększenia zborów kawy w przyszłym roku (m.in. Indie o 16 proc. ) doprowadziły do niezwykle silnego spadkowego odreagowania. Cena surowca na fali rozpoczętej w pierwszych dniach lipca zniżkowała na przestrzeni miesiąca o 8,5 proc. .

Ropa naftowa

Potwierdzając niezwykłą wrażliwość, rynek ropy na fali obaw w kontekście konfliktu na linii Izrael - Iran (z USA w tle oczywiście) oraz rozpoczęcia "sezonu huraganów" w rejonie Zatoki Meksykańskiej urósł do rekordowego poziomu 148 USD za baryłkę. Na tym poziomie jednak rynek zdominowali sprzedający, a następnie dni pokazały jak mocno jest on nadmuchany spekulacyjnym kapitałem, który w kilka dni zniknął, sprowadzając cenę baryłki po kilka dolarów niżej dzień po dniu. Wielu inwestorów dostrzegło na wykresie dziennym formację podwójnego szczyty, dlatego nawet dość niewyraźne informacje o uspokojeniu napięcia w rejonie Zatoki Perskiej oraz głosy o stopniowym ograniczaniu popytu na czarne złoto wskutek zwalniającej globalnej gospodarki, sprowadziły ceny jeszcze niżej, do poziomu 120 USD. Pod koniec lipca płacono 2 USD więcej. Kolejne dni w oczach wielu analityków mogą być niezwykle spokojne, gdyż inwestorzy oczekiwać będą informacji "wysokiej rangi". Wówczas może się okazać, iż minione spadki były zapowiedzią klarownej tendencji. Wielu nadal jednak sądzi, iż to nie koniec wzrostów, choć zaznaczają, iż przebicie 150 USD za baryłkę jest w horyzoncie kilku miesięcy mało prawdopodobne.

Fundusze hedge

" Wstępne dane globalnego indeksu funduszy hedge HFR wskazują, iż lipiec może okazać się najsłabszym miesiącem od co najmniej pięć lat. Okazuje się, iż wiele z funduszy zajęło bardzo podobne pozycje obstawiając na dalszy wzrost cen ropy oraz spadek wartości akcji firm sektora finansowego. Tracili na obydwu strategiach, ponieważ w minionym miesiącu cena ropy spadła o kilkanaście procent od najwyższego w historii poziomu 145,29 USD zanotowanego 3 lipca, a ceny akcji na przykład Fannie Mae i Freddie Mac podwoiły swoją wartość w przeciągu zaledwie kilku dni. Większość zarządzających pozostaje przy zajętych pozycjach traktując wydarzenia w lipcu jako korektę trendów oraz przewidując kontynuację wzrostu cen ropy i dalsze problemy w branży finansowej.

" AIMA (Alternative Investment Management Association), globalne stowarzyszenie przedstawicieli sektora funduszy hedge, ogłosiło, że jest w trakcie prac nad pierwszym na świecie zestawem zasad postępowania dla zarządzających funduszami funduszy hedge. W projekt zaangażowani są wiodący specjaliści posiadający wieloletnie doświadczenie związane z funduszami hedge. Prace skupiają się na kwestiach zarządzania ryzykiem, komunikacji z inwestorami, wycen oraz zagadnieniach związanych z rozwiązywaniem konfliktów interesów. Zakończenie prac spodziewane jest na początek przyszłego roku.

" Klienci funduszy hedge, którzy nie są w stanie przeprowadzić dogłębnego procesu due dilligence coraz częściej wyrażają zainteresowanie wykupieniem ubezpieczenia od strat powstałych w wyniku oszustw. Na rynku pojawiła się oferta firmy Integro, drugiego podmiotu (po Protean) oferującego tego rodzaju produkt. Do tej pory ubezpieczeniem objęte zostały aktywa o wartości około 10 miliardów USD, a średnia opłata za ten produkt wynosi około 0,05 proc. - 0,2 proc. (dane za Protean).

" GLG Partners, jeden z największych funduszy hedge na świecie, znalazł się w trudnej sytuacji, gdy w kwietniu złożył rezygnację jeden z ich najlepszych zarządzających - Greg Coffey. Coffey chce założyć własny fundusz, mimo, iż odchodząc z GLG poświęcił premię o wartości szacowanej na około 250 milionów USD. Jego fundusz dotychczas osiągał bardzo dobre wyniki ( 51 proc. w 2007 i 60 proc. w 2006) i Greg zarządzał ok. 20 proc. całkowitych aktywów GLG. Była więc obawa, że większość klientów opuści firmę i zainwestuje w nowy fundusz zarządzany przez Grega. Odpływ funduszy był spory (ok. 2 miliardów USD), ale nie tak duży, jak się obawiano. Zapewne znaczący wpływ na spokojniejsze zachowanie inwestorów miała postawa GLG, który już w przeciągu kilu tygodni zatrudnił dwóch doświadczonych i cenionych zarządzających pozyskując ich z banku inwestycyjnego Morgan Stanley. Na początku Lipca GLG poinformował, iż zespół zasili kolejny prominentny manager do tej pory pracujący w Goldman Sachs. Sytuacja ta jest reprezentatywna dla całego sektora - odpływ doświadczonych i cenionych pracowników z na przykład banków inwestycyjnych do funduszy hedge jest fenomenem ostatnich kilku lat.

" Liczba funduszy hedge zarejestrowanych na Wyspach Kajmańskich przekroczyła 10.000, zgodnie z informacją podaną przez lokalny organ nadzoru CIMA (Cayman Islands Monetary Authority). Owe 10.000 zawiera w sobie zarówno pojedyncze fundusze jak i fundusze funduszy hedge, część z nich może być jednak nieaktywna. Amerykańscy oraz europejscy zarządzający funduszami wybierają to miejsce na rejestrację ze względu na korzyści podatkowe, które ta lokalizacja może zapewnić większości międzynarodowych inwestorów.

" Amerykański organ nadzorujący rynki finansowe SEC (Securities and Exchange Commission) przedłużył do 12 sierpnia zakaz dokonywania "naked short selling" (czyli sprzedaży na krótko instrumentów niebędących w posiadaniu) akcji określonych przedsiębiorstw finansowych. SEC wprowadził ten zakaz w połowie lipca w celu zapanowania nad sytuacją, gdy ceny akcji sektora finansowego załamały się w wyniku obaw o kondycje Lehman Brothers, Fannie Mae oraz Freddie Mac. Nie wyklucza się próby wprowadzenia stałego zakazu "naked short selling" poprzez standardowe procedury, które pozwalają członkom rynku na wyrażenie opinii o proponowanym prawie. Przeciwnicy wprowadzenia nowego przepisu twierdzą, że zapewnienie swobody w dokonywaniu transakcji jest kluczem do efektywnej wyceny instrumentów finansowych.

Alternatywna energia

" Jak podał Financial Times, Royal Dutch Shell zwiększa swe zaangażowanie w projekty związane z tzw. biopaliwami drugiej generacji (ich produkcja nie bazuje na żywności). Naftowy gigant inwestuje w specjalistyczne fundusze branżowe.

" Ostatnie badania ONZ w kontekście sektora odnawialnej energii wskazują, iż w 2007 roku doświadczył on wzrostu inwestycji na poziomie 60 proc. względem 2006 osiągając 150 mld USD. Większość projektów dotyczy Europy, jednak również w krajach BRIC widać znaczne tempo przyrostu.

Krzysztof Rybiński, Janusz Jankowiak, Mirosław Gronicki, Michał Poła

NWAI
Dowiedz się więcej na temat: światowa | bank | fundusze | inflacja | PKB | hedge | Fed | gospodarka | nieruchomości | wymiar | analitycy | USA | początki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »