Polska uwolni połowę zawodów

Planowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości deregulacja zawodów może zwiększyć w nich zatrudnienie o 15-20 proc., co przełoży się na powstanie od 50 do 100 tys. nowych miejsc pracy - wynika z prezentacji przygotowanej przez resort sprawiedliwości. Docelowo MS chce uwolnić około 230 zawodów z listy 380, które są obecnie regulowane.

Planowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości deregulacja zawodów może zwiększyć w nich zatrudnienie o 15-20 proc., co przełoży się na powstanie od 50 do 100 tys. nowych miejsc pracy - wynika z prezentacji przygotowanej przez resort sprawiedliwości. Docelowo MS chce uwolnić około 230 zawodów z listy 380, które są obecnie regulowane.

"Projekt ustawy deregulacyjnej zakłada uwolnienie w pierwszej transzy 49 zawodów. Planowana deregulacja, według szacunków ekspertów, może zwiększyć zatrudnienie w tych zawodach o 15-20 proc. Oznacza to, że dzięki zmianom może powstać od 50 tys. do 100 tys. nowych miejsc pracy" - podano w prezentacji.

Wśród negatywynych skutków nadmiernej regulacji zawodów resort sprawiedliwości wymienia: wzrost poziomu bezrobocia, wzrost cen i spadek jakości usług, rozrost biurokracji i zwiększenie kosztów funkcjonowania państwa oraz szkodliwy wpływ na rozwój gospodarczy państwa (obniżenie konkurencyjności polskiej gospodarki w międzynarodowych rankingach).

Reklama

Jako jedno z głównych, pozytywnych następstw autorzy projektu wymieniają większe otwarcie rynku pracy na ludzi młodych, którzy właśnie skończyli edukację i rozpoczynają pracę zawodową. Resort przewiduje również, że pozytywnym efektem zmian będzie także spadek cen usług i wzrost ich jakości spowodowany większą konkurencyjnością.

"Zniknie bowiem zjawisko zawyżania cen usług ze względu na monopol lub niewystarczającą ilość usługobiorców" - napisano.

Również zniesienie obowiązku zdawania państwowych egzaminów ma wpłynąć znacząco na ograniczenie biurokracji.

"Obecnie w wielu urzędach państwowych istnieją specjalne komórki organizacyjne zajmujące się jedynie nadzorem nad podległymi im zawodami" - informuje resort sprawiedliwości.

MS spodziewa się również, że spadną koszty funkcjonowania przesiębiortsw.

"Koszty usług świadczonych przez przedstawicieli deregulowanych zawodów stanowią koszty stałe działalności przedsiębiorstw, a więc ich redukcja będzie istotna dla małych i średnich przedsiębiorstw" - wynika z prezentacji.

Zgodnie z zapowiedzią ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina pierwsza transza deregulacyjna obejmująca 49 zawodów może trafić do Sejmu w kwietniu. W ramach tego pakietu zawodów MS chce skrócić aplikacje adwokackie i radcowskie.

Deregulacja, choć w różnym stopniu, ma dotyczyć m.in. zawodów: adwokata, radcy prawnego, komornika, syndyka, notariusza, geodety, detektywa, trenera sportowego, bibliotekarza, przewodnika turystycznego, pilota wycieczek, instruktora nauki jazdy, taksówkarza, ochroniarza, egzaminatora osób ubiegających się o prawo jazdy, instruktora nauki jazdy, zarządcy nieruchomości, pośrednika w obrocie nieruchomościami, spawacza w zakładach górniczych, detektywa i innych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »