Realizacja zysków na Wall Street

Na wtorkowej sesji w USA obserwowaliśmy realizację zysków po ostatnich dość dynamicznych wzrostach.. Dow Jones Industrial, który od piątku zyskał ponad 500 pkt, spadł wczoraj o 2,7%. S&P500 i Nasdaq straciły odpowiednio 2,3% i 1,6%. Najmocniej zniżkowały akcje spółki logistycznej FedEx, po znacznym cięciu prognoz na 2009 rok (ok. 14,5% straty), za FedExem zaś podążył obecny również w Polsce UPS.

Na wtorkowej sesji w USA obserwowaliśmy realizację zysków po ostatnich dość dynamicznych wzrostach.. Dow Jones Industrial, który od piątku zyskał ponad 500 pkt, spadł wczoraj o 2,7%. S&P500 i Nasdaq straciły odpowiednio 2,3% i 1,6%. Najmocniej zniżkowały akcje spółki logistycznej FedEx, po znacznym cięciu prognoz na 2009 rok (ok. 14,5% straty), za FedExem zaś podążył obecny również w Polsce UPS.

Po ostatnich ponad 20% wzrostach na wartości traciły walory GM i Forda, co można tłumaczyć realizacją zysków z ostatnich dni. Wczorajszą zwiększoną niechęć amerykańskich inwestorów do ryzyka zobrazowała aukcja 4-tygodniowych bonów skarbowych, które zostały sprzedane za kwotę 30 mld USD z nigdy nie widzianym wcześniej 0% kuponem. Oznacza to, że inwestorzy gotowi są dopłacać rządowi Stanów Zjednoczonych za bezpieczne przechowanie ich pieniędzy przez 4 tygodnie.

Po zakończeniu amerykańskiej sesji giełdowej Białym Dom i przedstawiciele demokratycznych kongresmenów osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie udzielenia pomocy dla największych koncernów samochodowych w USA. Mają one otrzymać 15 mld USD na krótkoterminowe finansowanie swej działalności. Dzisiaj Kongres może głosować nad przyjęciem wspomnianego planu. Dzięki wspomnianemu porozumieniu rynki azjatyckie cechowały dziś zdecydowanie lepsze nastroje. Zyskiwały praktycznie wszystkie główne indeksy, Nikkei225 zamknął się ponad 3% wyżej, Hang Seng natomiast zyskał aż 5,6%.

Reklama

Zyskiwały nawet akcje drugiego co do wielkości na świecie producenta elektroniki użytkowej - Sony, pomimo ogłoszenia przez firmę redukcji 16000 etatów. Trudno określić, czy pozytywny sentyment utrzyma się również na europejskich parkietach. Po wczorajszych zamknięciach na plusach, większość indeksów Starego Kontynentu nieznacznie traciła od rana, ciągnięta w dół przez banki i firmy telekomunikacyjne. Duże wzrosty notują za to spółki wydobywcze, w tym trzecia na świecie Rio Tinto (około godziny 10:00 prawie 11% wzrostu). W obliczu braku istotnych danych makroekonomicznych, rynki powinny zachowywać się dziś stosunkowo spokojnie. W Europie w dalszej części sesji mogą wciąż dominować umiarkowane spadki, które należy traktować jako odreagowanie, po ostatnich silniejszych wzrostach.

Artur Pałka

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: USA | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »