Zbigniew Wróbel nowym prezesem ORLENU

Zbigniew Wróbel, dotychczasowy wiceprezes PepsiCo na Europę Centralną i Wschodnią, został w piątek prezesem PKN ORLEN. Wcześniej rada nadzorcza koncernu odwołała z tego stanowiska Andrzeja Modrzejewskiego, kierującego firmą od 1999 roku.

Analitycy twierdzą, że zmiana zarządu będzie wstępem do połączenia koncernu z Rafinerią Gdańską poprzez nową emisję akcji PKN ORLEN. Może je objąć MSP, którego udział w akcjonariacie koncernu (wraz z NP) wzrósłby do ok. 40%.

- Nowy prezes ze zrozumieniem wypowiadał się w sprawie głównych kierunków rozwoju koncernu, które przyjęliśmy do realizacji w czasie mojej kadencji. Zdaje się, że będzie kontynuował przyjętą strategię rozwoju firmy - powiedział PARKIETOWI Andrzej Modrzejewski, były prezes PKN ORLEN.

Przypomnijmy, że w czwartek wieczorem UOP zatrzymał go pod zarzutem ujawnienia informacji poufnej przed czterema laty i po krótkim przesłuchaniu zwolnił. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o notowaną wtedy na GPW Izolację.

Na piątkowym posiedzeniu rady nadzorczej obecni byli wszyscy jej członkowie (9 osób). Spotkanie zaczęło się tuż po 10.00. Dotarł na nie również prezes Modrzejewski. W piątek rano złożył on w prokuraturze okręgowej dodatkowe wyjaśnienia.

Za odwołaniem Andrzeja Modrzejewskiego głosowało 6 członków rady nadzorczej, 3 było przeciw. Z kolei za powołaniem na stanowisko prezesa Zbigniewa Wróbla opowiedziało się 8 osób, a tylko jedna była przeciwna tej decyzji.

Rada nadzorcza PKN ORLEN odwołała w piątek również wiceprezesa firmy Jarosława Tyca, odpowiedzialnego za handel detaliczny, oraz Andrzeja Drętkiewicza, który zajmował się handlem hurtowym i logistyką. Obowiązki wiceprezesa powierzono Sławomirowi Golonce, członkowi RN płockiego koncernu. Jarosław Tyc jeszcze dwa tygodnie wcześniej przedstawił analitykom i dziennikarzom sprawozdanie z realizacji przyjętego w zeszłym roku programu rozwoju sieci detalicznej koncernu. Do swoich sukcesów zaliczył powodzenie programu Vitay i kart flotowych, zapewniających obecnie koncernowi ok. 50% przychodów ze sprzedaży. Przypomnijmy, że J. Tyc, który przeszedł do PKN ORLEN w 1999 r. z CPN, miał być odwołany już w grudniu. Na jednym z posiedzeń rady nadzorczej Wiesław Kaczmarek, minister skarbu państwa, cofnął dla niego rekomendację resortu. Na miejsce J. Tyca powołano rekomendowanego przez MSP Ernesta Macenowicza.

W czasie piątkowych obrad RN padły również wnioski o odwołanie wiceprezesa Krzysztofa Cetnara, dyrektora ds. finansowych spółki, oraz członka zarządu Wojciecha Weissa, dyrektora ds. personalnych. Jednak nie zyskały one poparcia większości członków rady. Obrady RN przerwano w piątek po południu, mają być wznowione w najbliższą środę.

Spokojna reakcja

Inwestorzy i analitycy spokojnie zareagowali na zmianę prezesa PKN ORLEN. Kurs akcji spółki zyskał 0,5% przy najwyższych na rynku obrotach w wysokości 80 mln zł. Piątkowa sesja była ostatnią, na której można było kupić walory koncernu, aby zdążyć je zarejestrować na najbliższe NWZA, które odbędzie się 21 lutego. W piątek w dwóch transakcjach pakietowych właściciela zmieniło 8,73 mln akcji PKN (2,1% kapitału zakładowego). Obydwie transakcje przeprowadzono po kursie 21,5 zł za walor.

Grzegorz Lityński, analityk DM BZ WBK, uważa że nowo powołany prezes płockiego koncernu może przeprowadzić w firmie wiele korzystnych zmian. - Zbigniew Wróbel ma doświadczenie w kierowaniu dużym, zagranicznym koncernem. Wie, jak wygląda kultura organizacyjna dużego przedsiębiorstwa. Powinien być zatem w stanie poprawić efektywność PKN ORLEN - stwierdził Grzegorz Lityński. Waldemar Bojara z DM BOŚ podkreślił, że zmiana najwyższego kierownictwa spółki była już oczekiwana od dawna, więc nie zaskoczyła inwestorów. - Abstrahując od spraw czysto kadrowych - najważniejszy dla inwestorów jest fakt zakończenia sporu między akcjonariuszami PKN ORLEN. Konflikty takie zawsze negatywnie wpływają na działalność firm i w efekcie blokują możliwość ich rozwoju - stwierdził W. Bojara. Podobnego zdania jest Marek Świętoń z ING Investment Management. - Zmian personalnych w spółcemożna się było spodziewać co najmniej od września ubiegłego roku - podkreślił M. Świętoń.

Zmiany w strategii raczej niewielkie

Zmianami w PKN ORLEN zainteresowani są wszyscy politycy. W tej sprawie wypowiedział się nawet, mimo że MSP jest mniejszościowym akcjonariuszem koncernu, premier Leszek Miller. W piątek przewodniczący sejmowej Komisji Skarbu Wiesław Walendziak w wypowiedzi dla radia ZET zarzucił rządowi, że ten ma kłopoty z określeniem kierunków prywatyzacji PKN ORLEN i Rafinerii Gdańskiej. W. Walendziak oskarżył ministra skarbu o koncentrowanie się wyłącznie na polityce kadrowej. Ten zaś poinformował, że strategia dalszej prywatyzacji PKN ORLEN zostanie przedstawiona dopiero po NWZA, które odbędzie się 21 lutego.

Przedstawienie przynajmniej zarysu nowej strategii rozwoju PKN ORLEN jest spodziewane przez analityków w ciągu najbliższych kilku dni. - Nowy prezes koncernu przedstawił już na radzie nadzorczej swoją wizję rozwoju spółki. Skoro zaakceptowali ją przedstawiciele inwestorów finansowych, to znaczy, że musi być ona interesująca - stwierdził w rozmowie z PARKIETEM Grzegorz Lityński, analityk DM BZ WBK.

Zdaniem większości specjalistów, nie należy się spodziewać, że nowy zarząd firmy dokona znacznych zmian w realizowanej przez koncern strategii. - Bardzo wysoko oceniam wybór poprzedniego zarządu co do najważniejszych kierunków rozwoju firmy na najbliższe kilka lat. Postawiono przede wszystkim na rozwój sieci detalicznej oraz modernizację i rozbudowę części petrochemicznej. Te dwa działy charakteryzują się wysoką rentownością, więc uważam, że nowy zarząd będzie chciał kontynuować plany przynajmniej w tym zakresie - stwierdził G. Lityński. Podobnego zdania jest Marek Świętoń z ING Investment Management.

Nieco większych zmian w strategii firmy spodziewa się Waldemar Bojara. - Moim zdaniem, PKN ORLEN może się rozwijać w wielu dziedzinach. Zaproponowane przez poprzedni zarząd główne kierunki polityki inwestycyjnej są słuszne, jednak przy każdej zmianie najwyższego kierownictwa, nowe osoby chcą wdrożyć swoje pomysły - stwierdził analityk DM BOŚ.

MSP będzie dążyło do połączenia PKN ORLEN z RG

Zbliżające się NWZA spółki, zaplanowane na 21 lutego, odbędzie się prawdopodobnie bez większych emocji. - Po odwołaniu Andrzeja Modrzejewskiego nic nie jest już w stanie zagrozić pozycji Skarbu Państwa na NWZA. Zapewne wszystkie decyzje zostaną podjęte zgodnie z wolą MSP - powiedział PARKIETOWI Sebastian Słomka, zastępca naczelnika wydziału doradztwa BDM PKO BP. Marek Świętoń stwierdził, że mimo iż członkowie rady nadzorczej PKN ORLEN zagłosowali zgodnie z wolą MSP, to i tak najprawdopodobniej zostaną wymienieni na najbliższym NWZA.

Zdaniem S. Słomki, ostatnie wydarzenia w PKN ORLEN jednoznacznie wskazują na coraz większe prawdopodobieństwo połączenia płockiego koncernu z Rafinerią Gdańską. - Należy też najprawdopodobniej oczekiwać opóźnień w prywatyzacji. Jednak, jeżeli nie będą one duże, wtedy korzyści z połączenia z Rafinerią Gdańską mogą być dla akcjonariuszy PKN ORLEN większe - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że w tej chwili można już się domyślać, że sposób połączenia PKN ORLEN z RG będzie polegał na emisji akcji przez PKN ORLEN dla MSP, Nafty Polskiej i pracowników Rafinerii Gdańskiej, parytet wymiany walorów powinien zaś wynieść 10 akcji PKN ORLEN za jedną RG. Po takiej transakcji do prawie 40% wzrósłby udział MSP w akcjonariacie płockiego koncernu. - W przypadku gdyby doszło do zwiększenia pakietu walorów PKN ORLEN, znajdujących się w dyspozycji MSP, pokrzywdzeni mogą się czuć akcjonariusze płockiej firmy, którzy nabywali akcje we wcześniejszych ofertach oraz w oczekiwaniu na pozyskanie przez spółkę inwestora strategicznego - dodał S. Słomka. Zaznaczył również, że sam wzrost zaangażowania MSP jest zawsze postrzegany negatywnie. Wątpliwości mogłyby być mniejsze, gdyby szef resortu szybko przedstawił konkretny plan prywatyzacji i restrukturyzacji sektora naftowo-paliwowego.

- Może to dla prezesa jest zła decyzja, ale dla samej spółki i całego rynku to dobra informacja - skomentował odwołanie Andrzeja Modrzejewskiego przewodniczący KPWiG Jacek Socha. Zaznaczył, że nie mówi o tym, czy A. Modrzejewski był dobrym czy złym prezesem. - Chodzi o to, żeby nie było takiego wariantu, jaki przerabialiśmy w Elektrimie. Dobrze, że sprawy dzieją się tak szybko - w jedną lub w drugą stronę - dodał.

J. Socha przyznał, że jeśli Komisja uzna, że czwartkowe ruchy cen akcji PKN ORLEN na GPW były podejrzane (kurs spadł o ponad 6%), wystąpi jako strona prokuratorska. - Sprawdzimy, jaki był układ rynku, że cena tak spadła - stwierdził przewodniczący KPWiG.

Zbigniew Wróbel ma 50 lat. Urodził się w Mysłowicach. Ukończył Politechnikę Śląską jako specjalista od przeróbki ropy naftowej i węgla. Przed 1991 rokiem był generalnym dyrektorem biura podróży Almatur. Stamtąd przeszedł do Polskich Linii Lotniczych LOT, tworząc Biuro Podróży Air Tours. Później został jego dyrektorem generalnym.

Od 1991 roku związany jest z przemysłem żywnościowym i koncernem FMCG. Karierę rozpoczynał w Philip Morris jako dyrektor ds. sprzedaży w Polsce. W 1993 został generalnym dyrektorem sprzedaży w Pepsi-Cola International, w 1996 r. został wiceprezesem ds. rozwoju całej korporacji PepsiCo na Europę Centralną i Wschodnią.

Od 1997 r. jest prezesem Stowarzyszenia Wytwórców Produktów Markowych Pro-Marka. Pełni również funkcję prezesa Polskiej Federacji Producentów Żywności oraz przewodniczącego Polskiej Rady Żywności. Jest członkiem Rady Odbiurokratyzowania Gospodarki przy urzędzie wicepremiera. Zarówno w Światowej Federacji Reklamodawców, jak i Międzynarodowej Konfederacji Krajowych Stowarzyszeń Producentów Napojów (UNESDA-CISDA) pełni funkcję wiceprezesa. Jest też członkiem zarządu AIM - Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Markowych z siedzibą w Brukseli.

Jest również członkiem Akademickiego Forum Gospodarczego, członkiem rady nadzorczej Okocimia oraz Inteligo.

Ma troje dzieci, lubi mazurskie żeglarstwo i jest prezesem Stowarzyszenia Koneserów Cygar i Single Malt Whisky.