Emerytury: Mundurowi popracują dłużej

Komitet Stały Rady Ministrów zarekomendował Radzie Ministrów przyjęcie projektu zmian ustawy emerytalnej służb mundurowych - poinformowała PAP rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak. Rząd ma się zająć projektem w marcu lub w kwietniu.

Głównym założeniem reformy jest wydłużenie aktywności zawodowej m.in. policjantów i żołnierzy. Będą oni mogli przejść na emeryturę po 55. roku życia pod warunkiem, że przepracowali co najmniej 25 lat. Obecnie uprawnienia emerytalne nabywają bez względu na wiek po przepracowaniu 15 lat.

Komitet Stały Rady Ministrów omawiał ten projekt już w połowie marca. Jednak rozstrzygnięcie o jego losach zostało przełożone ze względu na rozbieżności z oczekiwaniami Ministerstwa Finansów. Jak wyjaśnił wówczas szef MSW Jacek Cichocki, resort finansów wskazał, że rozwiązania emerytalne dla nowych funkcjonariuszy powinny być bardziej zbliżone do powszechnego systemu emerytalnego.

Reklama

Jak poinformowała w piątek PAP rzeczniczka MF Małgorzata Brzoza, resort zgłosił kilka uwag do tego projektu. Według najdalej idącej propozycji funkcjonariusze mundurowi mieliby być włączeni do powszechnego systemu emerytalnego - wysokość ich emerytur byłaby wyliczana z całego okresu służby.

Kolejny wariant przedstawiony przez Ministerstwo Finansów zakłada, że m.in. policjanci i żołnierze zawodowi będą nabywali uprawnienia emerytalne po 60. roku życia pod warunkiem, że przepracowali co najmniej 30 lat.

Uwagi resortu finansów zostaną rozpatrzone podczas posiedzenia Rady Ministrów.

Rządowy projekt przygotowany przez MSW przewiduje, że zostanie zachowany odrębny system emerytalny służb mundurowych (tzw. zaopatrzeniowy). To oznacza, że ta grupa zawodowa nie zostanie włączona do powszechnego systemu emerytalnego, czyli do ZUS.

Obecnie świadczenie to zależy od wysokości ostatniej pensji oraz dodatków i nagród rocznych. Po 15 latach służby wynosi 40 proc. ostatniej pensji i za każdy dodatkowy rok rośnie o 2,6 proc. Maksymalna emerytura może wynieść 75 proc. pensji.

Po zmianach wysokość emerytury będzie zależała od wysokości pensji z trzech wybranych lat oraz dodatków i nagród rocznych. "Zastosowane rozwiązanie ma na celu zmianę w zakresie obliczania wysokości emerytury, uniemożliwiającą celowe podwyższanie wynagrodzenia na ostatnio zajmowanym stanowisku, mającego skutkować wzrostem świadczenia emerytalnego" - napisano w uzasadnieniu projektu.

Po 25 latach służby emerytura ma wynosić 60 proc. podstawy jej wymiaru i za każdy rok ma rosnąć o 3 proc. Maksymalna emerytura będzie mogła wynieść 75 proc. pensji.

Na początku lutego Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych opowiedziała się za odrzuceniem w całości rządowego projektu noweli ustawy emerytalnej. "Projekt jest antymotywacyjny, powoduje dalszą destabilizację w służbach mundurowych, szkodząc bezpośrednio bezpieczeństwu państwa" - napisano w stanowisku Federacji.

Według związkowców nie do przyjęcia w projekcie są m.in.: warunek równoczesnego osiągnięcia 25 lat służby i 55 lat życia dla uzyskania pierwszych uprawnień emerytalnych. W opinii Federacji powinno to być 25 lat służby i 50 lat życia, bądź 25 lat służby bez określania limitu wieku.

Obecnie prawo do zakończenia aktywności zawodowej po 15 latach pracy bez względu na wiek mają funkcjonariusze policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej, a także żołnierze.

Podwyższeniu wieku emerytalnego dla kobiet sprzeciwia się 91 proc. Polaków

Podwyższeniu wieku emerytalnego dla kobiet do 67 lat sprzeciwia się 91 proc. Polaków, w tym 75 proc. zdecydowanie, zaś podwyższeniu go dla mężczyzn przeciwnych jest 84 proc. badanych, w tym 64 proc. zdecydowanie - wynika z badania CBOS. Zmiany w systemie emerytalnym popiera w stosunku do kobiet 8 proc. Polaków, z czego 3 proc. zdecydowanie, zaś dla mężczyzn 15 proc., z czego 4 proc. zdecydowanie.

- Podwyższenie wieku emerytalnego budzi silny opór społeczny. Przeciw podniesieniu do 67 lat wieku emerytalnego mężczyzn jest 84 proc. dorosłych Polaków, przy czym 64 proc. odrzuca tę propozycję w sposób zdecydowany. Przeciw podwyższeniu do 67 lat wieku emerytalnego kobiet jest aż 91 proc. badanych, w tym 75 proc. - zdecydowanie - napisano w komentarzu do badania.

- Stosunek do podniesienia wieku emerytalnego mężczyzn ściśle wiąże się ze stosunkiem do podwyższenia wieku emerytalnego kobiet (...). Ponad cztery piąte dorosłych Polaków (83 proc.) sprzeciwia się zarówno jednemu, jak i drugiemu rozwiązaniu. Niewielka grupa (7 proc.) jest przeciwna wydłużaniu aktywności zawodowej kobiet, ale skłonna byłaby zgodzić się na dłuższą pracę mężczyzn. Podniesienie wieku emerytalnego obu płci akceptuje zaledwie 8 proc. badanych - dodano.

Z badania wynika, że 80 proc. Polaków uważa, że kobiety powinny przechodzić na emeryturę wcześniej niż mężczyźni, zaś 18 proc., że wiek emerytalny powinien być wspólny dla wszystkich. Odsetek osób uważających, że kobiety powinny pracować dłużej niż mężczyźni wynosi wg. badania 0 proc.

Sondaż zrealizowano w dniach 8-14 marca 2012 r. na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1015 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »