5 kroków jak poradzić sobie z długiem

Tylko w 2016 roku ponad 2 mln Polaków miało problem z terminową spłatą zadłużenia na łączną kwotę aż 49 mld złotych. Na przeciętnego Kowalskiego przypada dług w wysokości 22 tys. złotych*.

Statystyki te mogłyby być dużo lepsze, gdyby osoby zmagające się z przykrymi konsekwencjami zaciągnięcia zobowiązań finansowych, miały pełną świadomość o tym, jak wygląda proces windykacyjny. Przedstawiamy 5 porad, które sprawią, że spłacanie długu stanie się mniej uciążliwe.

Nie bagatelizuj listu windykacyjnego!

Często jest tak, że otwierając skrzynkę pocztową, otrzymujemy list z wezwaniem do zapłaty od nadawcy, którego nazwa nic nam nie mówi. Dlaczego zatem dana firma może żądać zwrotu należności, mimo braku zawarcia z nią jakiejkolwiek transakcji? Odpowiedź jest prosta. Przeterminowane płatności, np. za usługi telekomunikacyjne czy wynikające z zaciągniętych pożyczek i kredytów,

Reklama

są sprzedawane nowemu wierzycielowi. Przedsiębiorcy decydują się na takie rozwiązanie, gdyż windykacja długów nie jest ich działalnością biznesową. Takie rozwiązanie jest w pełni legalne i może odbyć się bez naszej wiedzy w drodze przelewu wierzytelności. W wyniku przelewu wierzytelności zobowiązanie należy spłacić podmiotowi, który tę wierzytelność nabył od poprzedniego wierzyciela.

Sprawdź, o co dokładnie chodzi!

Gdy już zdamy sobie sprawę z tego, że otrzymanie listu windykacyjnego przy nieuregulowanych przez nas płatnościach nie jest dziełem przypadku, warto od razu przystąpić do zapoznania się z jego treścią. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że jego konstrukcja jest sztywna, niejasna, zawierająca prawniczą terminologię i powielana masowo do klientów. Jednak każdy przypadek jest inny i właściwe zrozumienie zawartych kwestii może stanowić klucz do szybszego uporania się z niechcianym zadłużeniem. Z podpowiedzią przychodzą łatwo dostępne w internecie słowniki pojęć windykacyjnych, gdzie w prosty i przystępny sposób wytłumaczone są podstawowe terminy umieszczane w korespondencji do dłużników.

Brak działania prowadzi do większych kłopotów

List windykacyjny nigdy nie jest miłą wiadomością. Pierwsza myśl po jego przeczytaniu to, skąd wziąć środki na spłatę zadłużenia? Pamiętajmy, że strach, przygnębienie, panika czy nawet złość nie są dobrymi doradcami, dlatego warto powściągnąć emocje i przystąpić od razu do działania. Najgorszą opcją, którą możemy wybrać jest zignorowanie wezwania do zapłaty i pozostawienie długu samemu sobie. To nie zlikwiduje naszego problemu, a wręcz przeciwnie może rodzić nowe. Do takich należą doliczane do płatności odsetki za nieterminową spłatę zobowiązania czy koszty związane z prowadzeniem sprawy w sądzie lub te poniesione przez komornika w związku z wykonywaną pracą na rzecz windykatora.

Pilny kontakt z wierzycielem

Dodatkowe koszty to tylko wierzchołek góry lodowej. Bezczynność w sprawie długu może spowodować zajęcie przez komornika drogich sprzętów lub cennych pamiątek rodzinnych w naszym domu. Ponadto informacja o naszych kłopotach finansowych może trafić do pracodawcy, a w najgorszym wypadku

w wyniku postanowienia sądowego część naszej pensji, renty czy emerytury może być przeznaczona na uregulowanie zadłużenia. Aby zapobiec rozwojowi przykrych konsekwencji, skontaktuj się

z nadawcą listu windykacyjnego, dzwoniąc, wysyłając maila lub tradycyjny list na podane dane kontaktowe. Dzięki temu wspólnie z właścicielem wierzytelności ustalisz zasady spłacania zobowiązania dostosowane do twojej indywidualnej sytuacji materialnej.

Plan wyjścia z długu jak GPS

Porównanie zadłużenia do systemu nawigacji satelitarnej jest nieprzypadkowe. W obu przypadkach cel jest znany, lecz to w jaki sposób go osiągniemy, zależy zarówno od nas samych, jak i od specjalistycznej pomocy. Takiej udzielić może właśnie firma windykacyjna, której celem, wbrew panującemu powszechnie przekonaniu, nie jest mnożenie się długu, tylko skuteczna jego spłata. Skuteczne negocjacje z firmą windykacyjną wieńczy podpisanie ugody, będącej swego rodzaju mapą, po której konsekwentnie powinien poruszać się dłużnik, by w określonym czasie uporać się ze swoimi kłopotami finansowymi.

Z naszego doświadczenia wynika, że znaczna liczba osób posiadających przeterminowane płatności nie rozumie treści listu windykacyjnego, co powoduje dalszą spiralę zadłużenia. Choć można znaleźć wiele materiałów mówiących o tym, jak uniknąć długów, nikt wcześniej nie starał się trafić do sedna problemów dłużnika.

W odpowiedzi na tę potrzebę stworzyliśmy serię filmów edukacyjnych, dzięki którym proces odzyskiwania wierzytelności jest bardziej czytelny i tym samym przyjazny z perspektywy osoby zadłużonej, mówi Paweł Trybuchowski, Wiceprezes Zarządu GetBack S.A.

*Dane pochodzą z Raportu InfoDług przygotowanego przez BIG InfoMonitor S.A.; Nr 3, grudzień 2016

GetBack S.A. jest jedną z polskich spółek zarządzającą wierzytelnościami. GetBack S.A. powstała w lutym 2012 roku. Od marca 2014 roku Grupa Kapitałowa GetBack jest obecna także na rynku rumuńskim. Jest notowana na GPW.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komornik | zadłużenie Polaków | upadłość konsumencka | długi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »