Andrzej Jakubiak: Banki spółdzielcze w dobrej sytuacji finansowej

Kłopoty banku spółdzielczego z Wołomina nie oznaczają, że cała branża potrzebuje działań naprawczych - przekonuje Andrzej Jakubiak, szef Komisji Nadzoru Finansowego.

Z powodu niskich stóp procentowych maleją dochody banków spółdzielczych, ale jak zapewnia przewodniczący KNF, są one w dobrej sytuacji finansowej. Większość z tych instytucji działa w rejonach wiejskich, więc ma niewielką skalę działalności, a do tego duży portfel kredytów dla rolników. Między innymi dzięki wskazówkom KNF-u na temat polityki dywidendowej nie potrzebują one dokapitalizowania.

- Banki spółdzielcze są w dobrej sytuacji finansowej, mają wysokie współczynniki wypłacalności - podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. - To oznacza, że ich sytuacja kapitałowa jest zadowalająca.

Reklama

Zgodnie z raportem KNF-u z maja tego roku w 2014 r. w Polsce działało 565 banków spółdzielczych - 204 z nich zrzeszone były w SGB-Banku, a 360 w BPS. Tylko Krakowski Bank Spółdzielczy nie był zrzeszony. Aktywa większości z tych banków wynosiły od 50 do 500 mln zł, a fundusze własne od 1,5 do 4 mln euro.

Ich wyniki rok temu poprawiły się o 4 proc. do łącznie 774,8 mln zł zysku netto dla całego sektora. Przeciętny współczynnik wypłacalności wynosił na koniec 2014 r. 15,8 proc., to o 2,6 pkt. proc. więcej niż rok wcześniej. Poprawa ta wynikała głównie z szybkiego przyrostu funduszy własnych.

Jakubiak dodaje, że banki spółdzielcze odpowiedzialnie traktują wytyczne KNF-u dotyczące wypłacania dywidendy.

- Nasze dotychczasowe działania zmierzające do modelowania dywidendy i jej wypłaty sprzyjają budowaniu wzmocnionej pozycji kapitałowej banków. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że praktycznie wszystkie banki poddają się tym zaleceniom komisji, które dotyczą polityki dywidendowej - mówi Jakubiak.

Dobra sytuacja finansowa tych banków nie oznacza jednak, że nie mają one żadnych problemów. Jakubiak tłumaczy, że forma i miejsce działania większości z nich niosą ze sobą zagrożenia.

- Banki spółdzielcze są małymi jednostkami w większości położonymi w regionach raczej rolniczych, co też ma wpływ zarówno na skalę ich działalności, jak i osiągane wyniki, zwłaszcza jeżeli patrzymy na środowisko niskich stóp procentowych. Jeżeli to są banki, które działają w środowisku rolnym, to tam szczególne znaczenie mają kredyty z dopłatami, a wiemy dobrze, że przy niskich stopach procentowych dochody z tego tytułu są niższe - wyjaśnia Jakubiak.

W środę KNF wprowadziła zarząd komisaryczny do Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (SK Bank), chcąc ratować instytucję przed upadłością. Zarząd ma przygotować i opracować proces restrukturyzacji banku.

Na razie banki spółdzielcze wciąż stosunkowo dużo zarabiają na swoich produktach. W 2014 r. ich wynik odsetkowy poprawił się o 6,8 proc. Przychody odsetkowe stanowiły w zeszłym roku 4,9 proc. aktywów banków spółdzielczych, a przychody z marży 3,4 proc. Dla banków komercyjnych wskaźniki te wyniosły odpowiednio 4 i 2,5 proc.

KNF ostrzega jednak w swoim raporcie, że jeśli banki spółdzielcze nie zwiększą efektywności i nie obniżą kosztów kredytów, to ryzykują stałą i bardzo kosztowną nadwyżką depozytów nad kredytami.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »