Bankomaty coraz lepiej chronione przed atakami przestępców

Liczba transakcji bankomatowych od dwóch lat utrzymuje się na stałym poziomie. Według NBP wartość wypłacanej gotówki w II kwartale tego roku sięgnęła 184 mln zł.

Polacy coraz częściej korzystają z usługi BLIK albo aplikacji swojego banku w zastępstwie karty płatniczej, a bankomaty pozostają najpopularniejszym punktem styku pomiędzy klientem a bankiem. Dlatego bezpieczeństwo transakcji jest dla operatorów urządzeń największym wyzwaniem.

Według danych NBP za II kwartał 2016 roku transakcje gotówkowe stanowiły 63 proc. wszystkich transakcji przeprowadzanych przy użyciu kart płatniczych. Ich wartość wyniosła 77,8 mld złotych (wzrost o 8,6 proc. w ujęciu kwartalnym). Natomiast liczba transakcji bankomatowych nie zmieniła się od dwóch lat, osiągając w II kw. br. wartość 184 mln zł.

Reklama

- Zamiast korzystać z karty coraz częściej wypłacamy pieniądze bezstykowo, poprzez aplikację bankową albo BLIK. To istotne o tyle, że nie wkładając karty do czytnika, nie narażamy się na czytanie danych. Przestępcy coraz rzadziej atakują klientów indywidualnych. Metody zabezpieczeń bankomatów są obecnie tak wysokie, że złamanie ich wiąże się z dużym nakładem finansowym przestępców. Bardziej opłacalne stało się atakowanie samych operatorów i urządzeń - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Żołyński, manager firmy Cardtronics Polska.

Z raportu "ATM and Self Service Software Trends 2015", opracowanego przez ATM Marketplace, wynika że jednym z kluczowych zagadnień dla rynku usług bankomatowych jest obecnie bezpieczeństwo transakcji i zapobieganie nadużyciom. Jednym z najgroźniejszych jest tzw. skimming, czyli skanowanie danych z karty płatniczej za pomocą urządzeń albo oprogramowania zainstalowanego przez przestępców.

Kradzież kodu PIN pozwala wykonać duplikat karty i uzyskać dostęp do przypisanego do niej konta bankowego. Dlatego operatorzy urządzeń muszą na bieżąco wprowadzać innowacje technologiczne i udoskonalone systemy zabezpieczeń oraz ściśle współpracować z policją.

- Policja jest przeszkolona i odpowiednio wykwalifikowana, aby sprawdzać bankomaty i zwracać na nie baczną uwagę. W przypadku zaobserwowania przez policję jakiegoś niespodziewanego ruchu bądź modyfikacji najczęściej urządzenie jest zamykane, a operator zostaje o tym poinformowany, co pozwala skutecznie zapobiegać włamaniom i pobieraniu danych klientów - mówi Maciej Żołyński.

Jak wynika z globalnego badania ATM Marketplace, ponad 37 proc. przedstawicieli sektora bankowego planuje zainstalować zabezpieczenia antyskimmingowe, natomiast 33 proc. ma w planach wdrożenie rozwiązań blokujących dostęp do różnych portów bankomatów.

Maciej Żołyński zaznacza, że operatorzy bankomatów stosują zaawansowane zabezpieczenia sprzętowe i programistyczne, ale podstawowa zasada bezpieczeństwa dotyczy lokalizacji urządzeń. Bankomaty są umieszczane zazwyczaj w bezpiecznych, zaufanych i dobrze oświetlonych miejscach, aby zminimalizować ryzyko napadu i rabunku oraz by klienci wypłacający gotówkę czuli się komfortowo.

Przeprowadzając transakcję, zawsze trzeba też pamiętać o zachowaniu elementarnych zasad bezpieczeństwa.

- Klient powinien sprawdzić, czy bankomat wygląda na godny zaufania. Można spróbować delikatnie poruszyć niektórymi elementami urządzenia, żeby upewnić się, czy są przytwierdzone na stałe. Zdarza się, że przestępcy stosują tzw. skimmer, czyli rodzaj nakładki na czytnik kart, która kopiuje dane, nakładkę na klawiaturę albo kamerkę. Zawsze radzimy, aby wpisując kod PIN, zasłaniać klawiaturę dłońmi, żeby zapobiec dalszemu wykorzystaniu danych karty płatniczej - przestrzega Maciej Żołyński.

Globalnym trendem w zakresie bezpieczeństwa usług bankomatowych jest tworzenie w organizacjach wyspecjalizowanych departamentów zajmujących się opracowywaniem coraz to nowych zabezpieczeń. Można podzielić je na dwa typy. Pierwszy to aktualizacja oprogramowania w celu zapobiegania atakom hakerskim. Drugi typ zabezpieczeń polega na inwestowaniu operatorów w udoskonalenie elementów bankomatu (takich jak czytnik kart, klawiatura lub dyspensera gotówki), aby przestępcy nie mogli ich zmodyfikować.

- Istotne są natychmiastowe działania. Nie możemy zwlekać, ale nie możemy też wdrażać najnowocześniejszych rozwiązań bez uprzedniego ich przetestowania. Musimy sprawdzić, czy są one bezpieczne dla klienta i organizacji płatniczej - mówi Maciej Żołyński.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: bankomaty | oszuści | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »