Czy minister wygra z lichwą?

Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza zaostrzyć kary za udzielanie pożyczek o zbyt wysokim oprocentowaniu. Znamy już kilka szczegółów nowych propozycji.

Problem nadmiernie oprocentowanych pożyczek, wzbudza zrozumiałe kontrowersje. Wśród naszych rodaków, przeważają dwa główne poglądy. Pierwszy z nich zakłada, że wysokooprocentowane pożyczki są elementem wolnego rynku i nie powinny być zakazywane, gdyż obowiązuje zasada swobody umów. Według wielu innych osób, lichwa musi być surowo karana, jako działanie szkodliwe społecznie. Ministerstwo Sprawiedliwości (MS), reprezentuje ten drugi punkt widzenia. Świadczą o tym niedawne propozycje MS, dotyczące walki ze zjawiskiem lichwy.

Teraz trudno jest skazać kogoś za lichwiarską działalność...

Przed omówieniem zmian, które planuje Ministerstwo Sprawiedliwości, warto zaprezentować obecny stan prawny. Wiele osób nie pamięta, że regulacje antylichwiarskie, stosunkowo późno pojawiły się w polskim Kodeksie cywilnym (KC). Nowelizacja KC z 7 lipca 2005 r. wprowadziła limit wysokości odsetek wynikających z czynności prawnej (400 proc. stopy lombardowej NBP). Po tegorocznych zmianach, limit dotyczący m.in. oprocentowania kredytów i pożyczek nadal wynosi 10,00 proc. w skali roku, ale sposób jego naliczania jest inny (odsetki maksymalne = 200 proc. x (stopa referencyjna NBP + 3,50 punktu procentowego)). Zmian tego limitu możemy spodziewać się, gdy Rada Polityki Pieniężnej skoryguje stopy procentowe NBP.

Reklama

Regulacje z Kodeksu cywilnego dotyczą jedynie wysokości odsetek. Część pożyczkodawców obchodziła przepisy, wprowadzając wysokie prowizje i opłaty (np. za rozpatrzenie wniosku, udzielenie pożyczki lub obsługę domową). Dlatego w marcu 2016 roku, wprowadzono limit maksymalnych kosztów pozaodsetkowych kredytu konsumenckiego, który jest obliczany przy pomocy poniższego wzoru.

Ustawowy limit dotyczy też wszystkich kosztów pozaodsetkowych, które są naliczane podczas 120 dni od wypłaty środków (w tym również opłat za przedłużenie chwilówek).

Wzór zaprezentowany powyżej stosuje się dla kredytów i pożyczek udzielanych przez banki, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe jeśli te zaciągnięte zobowiązania spełniają wszystkie poniższe warunki - to znaczy:

" mają wartość nie większą od 255 550 zł

" nie są zabezpieczone hipotecznie

" finansują cel bezpośrednio niezwiązany z działalnością gospodarczą lub zawodową klienta

Takie kryteria spełniają m.in. praktycznie wszystkie kredyty gotówkowe z banków i SKOK-ów oraz popularne chwilówki i pożyczki pozabankowe.

Ostatnim "antylichwiarskim" elementem naszego ustawodawstwa, są sankcje przewidziane przed Kodeks karny (KK). Zgodnie z paragrafem 303 KK, ten "kto, wyzyskując przymusowe położenie innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, zawiera z nią umowę, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". W praktyce okazuje się jednak, że skazanie lichwiarza z artykułu 304 Kodeksu karnego nie jest łatwe. Prokurator musi wykazać, że osoba pokrzywdzona znajdowała się w przymusowym położeniu, a druga strona umyślnie wykorzystała tę sytuację do osiągnięcia korzyści finansowych.

Po zmianach chwilówki prawdopodobnie pozostaną na rynku

Ze względu na małą skuteczność artykułu 304 Kodeksu karnego, Ministerstwo Sprawiedliwości w ramach walki z lichwą, postanowiło zmienić ten przepis. Dodany ma zostać paragraf o następującej treści: "Kto, w zamian za udzielone osobie fizycznej świadczenie pieniężne, niepozostające w bezpośrednim związku z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, żąda od niej odsetek, wynagrodzenia lub jakiegokolwiek innego świadczenia pieniężnego z tytułu udzielenia świadczenia, o łącznej wartości przekraczającej równowartość należnych odsetek maksymalnych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Warto zauważyć, że nowa regulacja nie uwzględnia subiektywnych kryteriów (np. trudnej sytuacji pokrzywdzonego) i zakazuje udzielania pożyczek, których łączny koszt (z prowizjami, odsetkami karnymi i opłatami), przekracza dwukrotność odsetek ustawowych (obecnie 10,00 proc./rok). Powyższy zakaz nie będzie dotyczył pożyczek udzielanych przedsiębiorcom.

Rozwiązanie proponowane przez ministerstwo, pozostaje w kolizji z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim, które przewidują znacznie większe limity kosztowe (patrz powyższa infografika). Dlatego konieczne będzie wzajemne dostosowanie nowego art. 304 KK oraz regulacji z ustawy o kredycie konsumenckim. Można się spodziewać, że firmy legalnie udzielające kredytów konsumenckich, nadal będą mogły kontynuować działalność. Zmiana Kodeksu karnego ma dotyczyć osób prywatnych, które w zamian za pożyczenie pieniędzy, żądają nieekwiwalentnego wynagrodzenia. Firmowych pożyczkodawców, którzy działają na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim, czeka co najwyżej wprowadzenie bardziej restrykcyjnych limitów kosztowych. Takie wnioski można wyciągnąć na podstawie lipcowego wywiadu, którego Minister Sprawiedliwości udzielił portalowi Gazeta Prawna.

Walka z lichwą nie powinna opierać się tylko na karach i sankcjach

Wprowadzenie bardziej skutecznych sankcji dla lichwiarzy, zapewne przyniesie efekty. Politycy powinni jednak pamiętać, że zjawisko lichwy ma nie tylko wymiar prawny i społeczny. Równie ważne są ekonomiczne przyczyny popularności bardzo drogich pożyczek. Wydaje się, że w tym kontekście kluczową kwestią jest niska kwota wolna od podatku i wysoka stopa opodatkowania najuboższych osób. Stopniowa podwyżka kwoty wolnej od podatku (np. dla osób z rocznym przychodem poniżej 25 000 zł), też mogłaby ograniczyć liczbę wysokooprocentowanych pożyczek.

Eksperci porównywarki finansowej www.eBroker.pl

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »