Frankowicze w rekach prezydenta

Projekt ustawy dotyczącej kredytów walutowych ma obejmować pożyczki udzielone od 2000 roku, czyli od momentu, kiedy zaistniały one na naszym rynku. Kredytobiorca będzie miał rok na decyzję dotyczącą kredytu walutowego. Według pracowników Kancelarii Prezydenta projekt ustawy, która ma pomóc zadłużonym we frankach, poznamy najwcześniej na przełomie czerwca i lipca.

Projekt ustawy dotyczącej kredytów walutowych ma obejmować pożyczki udzielone od 2000 roku, czyli od momentu, kiedy zaistniały one na naszym rynku. Kredytobiorca będzie miał rok na decyzję dotyczącą kredytu walutowego. Według pracowników Kancelarii Prezydenta projekt ustawy, która ma pomóc zadłużonym we frankach, poznamy najwcześniej na przełomie czerwca i lipca.

Ekonomista Aleksander Łaszek ocenia, że dopóki nie poznamy szczegółów, trudno komentować rozwiązania dla frankowiczów. Prezydenccy eksperci zaprezentowali wczoraj swoje propozycje w tej sprawie, które przedstawią Kancelarii Prezydenta. W skazali, że powinno się doprowadzić do usunięcia z umów klauzul denominacyjnych, indeksacyjnych i waloryzacyjnych, poprzez zastosowanie dwóch wariantów "kursu sprawiedliwego" lub przewalutowanie kredytu.

Główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju Aleksander Łaszek podkreśla, że o propozycjach wciąż wiemy za mało, bo nie znamy na przykład sposobów obliczania tak zwanego "kursu sprawiedliwego", po którym kredyt miałby być przeliczany na złote.

Reklama

Projekt ustawy dotyczącej kredytów walutowych ma obejmować kredyty udzielone od 2000 roku, czyli od momentu, kiedy zaistniały one na naszym rynku. Kredytobiorca będzie miał rok na decyzję dotyczącą kredytu walutowego.

Przedstawicielom banków i zadłużonych nie udało się znaleźć wspólnego rozwiązania problemu kredytów we frankach. Podczas blisko trzygodzinnego spotkania zorganizowanego przez Kancelarię Prezydenta swoje stanowiska przedstawili bankowcy, frankowicze, przedstawiciele instytucji państwowych i politycy.

Przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych Jacek Sasin podsumował, że w tej sytuacji decyzję o pomocy i jej formie będzie musiał podjąć prezydent Andrzej Duda. Powiedział, że pomimo długiej dyskusji, pomiędzy środowiskami bankowym i kredytobiorców "istnieje przepaść".

Prezydenta przedstawili propozycje rozwiązań dla frankowiczów.

Zaproponowali między innymi możliwość przewalutowania kredytów poprzez zastosowanie któregoś z dwóch wariantów "kursu sprawiedliwego". Ocenili też, że trzeba rozwiązać problem zwrotu tzw. spreadów czyli kwot, które zostały pobrane przez banki w związku ze sprzedażą dewiz kredytobiorcom. Według pracowników Kancelarii Prezydenta projekt ustawy, która ma pomóc zadłużonym we frankach, poznamy najwcześniej na przełomie czerwca i lipca.

Eksperci działającego przy Kancelarii Prezydenta zespołu ds. ustawy frankowej są zgodni, by koszty przewalutowania rozłożyć w czasie, przedstawili jednak różne propozycje w tym zakresie - poinformował PAP Zbigniew Krysiak, członek zespołu. Jego zdaniem przy tej operacji konieczna jest partycypacja budżetu, a myślenie takie nie jest w zespole kwestionowane.

Krysiak poinformował w środę, że efektem pracy zespołu jest projekt ustawy, jednak część jej zapisów ma różne warianty, zgłoszone przez poszczególnych członków zespołu ekspertów. Jego zdaniem przy przewalutowaniu powinna być brana między innymi wysokość wskaźnika DTI.

Rozłożenie w czasie skutków restrukturyzacji kredytów walutowych przy pomocy spółki, która byłaby odpowiedzialna za sekurytyzację powstałych wierzytelności jest jedną z możliwych dróg proponowanych w projekcie ustawy prezydenckiego zespołu ekspertów do spraw tzw. "ustawy frankowej" - poinformował w rozmowie z PAP Witold Modzelewski, członek zespołu.

W opinii Modzelewskiego rozwiązanie to ma doprowadzić do tego, że proces restrukturyzacji będzie bezpieczny dla banków. Według Modzelewskiego spółka, której powstanie proponują prezydenccy eksperci byłaby podmiotem, którego status w rozumieniu prawnym byłby odrębny od banku i nie będzie bankiem. Dodał, że zespół nie widzi potrzeby angażowania w to środków publicznych.

Modzelewski poinformował też, że zespół badał zgodność proponowanych rozwiązań pod kątem zgodności z przyjętymi standardami rachunkowości. "W przypadku zastosowania tych metod - bo w istocie jest to pewna wiązka metod - tak, badaliśmy i to bierze pod uwagę stosowane w tym zakresie standardy międzynarodowe" - powiedział.

Przedstawiciel kredytobiorców Maciej Pawlicki podkreślił, że zadłużeni byli przekonywani, że kredyty frankowe są bezpieczne, bo są oparte na stabilnej walucie. Dodał, że banki przerzuciły całe ryzyko na kredytobiorców. Maciej Pawlicki ocenił, że według niego kredyty frankowe powinny być spłacane po kursie walutowym z chwili zaciągnięcia kredytu.

Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz bronił legalności kredytów we frankach szwajcarskich. Podkreślił, że były udzielane zgodnie z istniejącym prawem, czego nikt nie kwestionował przed podrożeniem franka szwajcarskiego.

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | kredyt we frankach | kredyt hipoteczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »