Ile dały nam zarobić lokaty?

W poprzednim roku na lokatach 12-miesięcznych dało się zarobić około 2,50 proc. po uwzględnieniu deflacji i podatku Belki. Lokaty, które zakładamy obecnie, prawdopodobnie będą mniej zyskowne.

Lokaty z oprocentowaniem wynoszącym 6,00-7,00 proc. w skali roku są jedynie odległym wspomnieniem. Już na początku 2015 roku, stawki proponowane przez banki rzadko przekraczały 3,00 proc. Zyskowność lokat zakładanych w poprzednim roku powiększyła jednak deflacja. Prognozy NBP wskazują, że ten czynnik nie będzie już sprzyjał oszczędzającym.

Według Narodowego Banku Polskiego, roczna inflacja dotycząca towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), w 2017 r. wyniesie 1,30 proc. (oczekiwany wynik z 2016 r. to -0,40 proc.). Jeżeli Rada Polityki Pieniężnej wkrótce nie podniesie stóp procentowych, to faktyczna stopa zysku z lokat będzie systematycznie spadać.

Reklama

Osoby wybierające najlepsze kwartalne lokaty zyskały 3,20-3,60 proc. rocznie

Dane porównywarki finansowej eBroker.pl wskazują, że w styczniu 2015 r. najbardziej zyskowne lokaty trzymiesięczne (10 000 zł) miały stopę oprocentowania wynoszącą 4,00-4,50 proc. rocznie. Po 3 miesiącach generowały zysk na poziomie 3,20-3,60 proc. rocznie po uwzględnieniu podatku Belki i deflacji. Typowe lokaty z oferty banków (oprocentowanie: 2,50 proc.) od stycznia do marca 2015 r. zapewniły kwartalny zysk wynoszący 2,04 proc. w skali roku.

Osoby zakładające jedną z najlepszych lokat na sześć miesięcy (styczeń 2015 r. - czerwiec 2015 r.), w ostatecznym rozrachunku mogły zyskać 2,60-2,80 proc. rocznie. Stopa półrocznego zysku dla znacznie bardziej popularnych lokat z oprocentowaniem 2,00 proc. wyniosła 1,62 proc. rocznie.

Wszystkie podane wyniki dotyczą lokat z niezmienną stawką oprocentowania i naliczaniem odsetek pod koniec okresu oszczędzania. Zdecydowana większość Polaków wybiera właśnie takie tradycyjne rozwiązanie.

Podwyżka inflacji nie wróży najlepiej posiadaczom bankowych oszczędności

Podczas prognozowania zysków z zakładanych obecnie lokat musimy wziąć pod uwagę oczekiwany wzrost inflacji. Narodowy Bank Polski przyjmuje, że w połowie 2017 r. ten wskaźnik może osiągnąć 1,50 proc. Główny cel inflacyjny NBP (2,50 proc.) jest jeszcze wyższy. Dlatego nie można przesądzać, że Rada Polityki Pieniężnej szybko podniesie stopy procentowe NBP. Brak takiej decyzji będzie oznaczał spadek rentowności lokat. Te wiodące mają niższe oprocentowanie niż na początku 2015 r..

Perspektywa wzrostu inflacji jest niekorzystna przede wszystkim dla osób, które chcą założyć dłuższą lokatę ze stałym oprocentowaniem. Taki depozyt niestety będzie stopniowo tracił zyskowność. W związku z powyższym, klienci banków planujący dłuższe oszczędzanie w ramach jednej lokaty mogą zainteresować się produktami ze zmiennym oprocentowaniem (np. opartymi o stopę WIBOR - 3M).

Takie depozyty również nie gwarantują pełnej ochrony przed wzrastającą inflacją, ale przynajmniej staną się bardziej zyskowne po wzroście stóp procentowych NBP. Alternatywne rozwiązanie polega na zakładaniu krótkoterminowych lokat ze stałym oprocentowaniem (np. na 3 miesiące). W przypadku takich depozytów, zdecydowanie łatwiej można znaleźć ciekawe promocje.

Eksperci porównywarki finansowej www.eBroker.pl

Dowiedz się więcej na temat: lokaty | oszczędzanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »