Kaczyński: Frankowicze powinni szukać pomocy w sądach; działania rządu nie mogą zachwiać bankami

Frankowicze powinni wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć walczyć w sądach; rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Lider Prawa i Sprawiedliwości był pytany w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce, czy frankowicze powinni zaufać prezydentowi i rządowi, że spełni obietnice wyborcze, czy wziąć sprawy we własne ręce i walczyć z bankami.

- Myślę, że powinni wziąć sprawy we własne ręce i zacząć walczyć w sądach. Nie dlatego, żeby nie ufać prezydentowi czy rządowi, tylko dlatego, że prezydent i rząd są w sytuacji, która jest zdeterminowana w wielkiej mierze uwarunkowaniami ekonomicznymi - zaznaczył Kaczyński.

Jak podkreślił, "rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego". - To byłby straszny cios we wszystkich obywateli, także tych, którzy mają kredyty we frankach. I tego w żadnym wypadku odpowiedzialny rząd nie może zrobić - dodał lider PiS.

Reklama

- Natomiast w procesach - to na pewno będzie trwało, bo takie procesy długo trwają - będzie można odzyskać różnego rodzaju rekompensaty. To będzie rozłożone w czasie. I z różnych względów będzie nieporównanie łatwiejsze także dla międzynarodowego świata finansowego. Z tym też musimy się liczyć. Taki dzisiaj jest świat, nic na to nie poradzimy - powiedział Kaczyński.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2016

(PAP)

----------------

Wicepremier Mateusz Morawiecki zapewnił, że rząd nie zapomniał o osobach, które borykają się z problemem spłaty kredytów zaciągniętych we frankach. Jednocześnie podkreślił, że frankowicze mogą sami dochodzić swoich praw w sądach.

Minister rozwoju i finansów powiedział w radiowej Jedynce, że opracowywane nowe przepisy skłonią banki do pomocy frankowiczom. Wskazał, że w Sejmie procedowana jest ustawa zaproponowana przez prezydenta. Zakłada ona pomoc frankowiczom przede wszystkim poprzez spready. Komisja Nadzoru Finansowego pracuje również nad podniesieniem wymogów kapitałowych na kredyty we frankach szwajcarskich, co powinno skłonić banki do pomocy kredytobiorcom. - Nie jest tak, że tutaj o czymkolwiek zapominamy - powiedział wicepremier.

Mateusz Morawiecki odniósł się również do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński mówił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że rządzący muszą brać pod uwagę dobro całej gospodarki i dodał, że frankowicze powinni zacząć samodzielnie walczyć o swoje prawa w sądach. Minister rozwoju i finansów podkreślił, że są wszelkie podstawy, by taką walkę podjąć. Powiedział, że zostało zidentyfikowanych wiele fragmentów umów, sformułowanych w sposób sprzeczny z prawem.

- W takich przypadkach sądy powinny bezwzględnie egzekwować realizację tych zapisów umów wobec banków - powiedział Mateusz Morawiecki. Wicepremier dodał, że nad nowymi przepisami dotyczącymi wymogów kapitałowych pracują również eksperci z Narodowego Banku Polskiego.

Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała, że gdyby zaproponowana przez prezydenta ustawa o frankowiczach weszła w życie, kosztowałaby banki 66 miliardów 900 milionów złotych. Ekonomiści twierdzą, że mogłoby to doprowadzić do kryzysu finansowego.

(IAR)

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: bank | Jarosław Kaczyński | kredyt we frankach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »