KNF: SKOK Wspólnota zawieszona

Komisja Nadzoru Finansowego zgłosiła do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości SKOK "Wspólnota". Pieniądze klientów kasy są bezpieczne.

Jak informuje Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego wniosek do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ jest konsekwencją złej sytuacji finansowej kasy, stwierdzonej przez zarządcę komisarycznego.

KNF podjęła taką decyzję, żeby ograniczyć narastające straty kasy. Sytuacja "Wspólnoty", według informacji Macieja Krzysztoszka nie rokowała poprawy. Decyzję w sprawie przyszłości kasy podejmie gdański sąd.

Przedstawiciel Komisji w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zapewnił, że pieniądze klientów kasy są bezpieczne. Dzisiejsza decyzją KNF oznacza uruchomienie wypłat dla klientów "Wspólnoty" z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Ci, którzy posiadają depozyty do wysokości 100 tysięcy euro w ciągu 20 roboczych dni powinni otrzymać swoje pieniądze.

Reklama

Z informacji Komisji Nadzoru finansowego wynika, że SKOK "Wspólnota" to kasa będąca w najtrudniejszej sytuacji finansowej w systemie. Działalność depozytowo - pożyczkowa kasy przynosi narastające straty.

Według raportu Komisji Nadzoru Finansowego, pod koniec 2013 r. niedobór kapitału własnego w sektorze SKOK-ów sięgnął 1,37 mld zł. Według przedstawicieli branży, SKOK-i czeka dalsza konsolidacja. W przeciwnym wypadku grozi im upadłość, bo banki komercyjne nie są zainteresowane aktywami kas spółdzielczych.

Przedstawiciele SKOK-ów zwracają uwagę, że nie mają możliwości konkurowania na równych zasadach z bankami komercyjnymi lub spółdzielczymi, choć także podlegają pod nadzór KNF. Prezes SKOK Wołomin Mariusz Gazda w niedawnej rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes zwracał uwagę na to, że ustawodawca "nie traktuje SKOK-ów jako pełnoprawnego uczestnika rynku finansowego, ale próbuje je wtłoczyć w pewną niszę, gdzie miałyby uzupełniać ofertę banków spółdzielczych". Gazda zwracał przy tym uwagę na rozwiązania prawne w USA, gdzie mniejsze kasy spółdzielcze nie muszą podlegać pod federalny nadzór finansowy. Jest on obowiązkowy jedynie dla większych podmiotów lub planujących przekształcić się w bank. W rezultacie, w przeciwieństwie do polskich regulacji, nie ogranicza to rozwoju małych, lokalnych kas.

Dynamiczny rozwój sektora w poprzednich latach doprowadził do nadmiernej koncentracji ryzyka i spadku jakości kredytów. Według KNF większość kas niedostatecznie kontrolowała ryzyko kredytowe. W efekcie, pod koniec 2013 r. 44 SKOK-i były objęte postępowaniami naprawczymi. Trudna sytuacja SKOK-ów utrudnia im prowadzenia działalności społecznej, która jest ich podstawowym celem. Natomiast te kasy, których kondycja jest dobra, zwiększają swoje zaangażowanie w tym obszarze.

Wśród klientów SKOK-ów dominują osoby fizyczne, ponieważ do października 2012 r. (kiedy weszła w życie Ustawa o SKOK-ach z 2009 r.) członkami kas mogły być wyłącznie osoby fizyczne. W rezultacie według danych KNF-u pod koniec 2013 r. należności od osób fizycznych stanowiły ponad 98 proc. wartości portfela kredytowego SKOK-ów. Reszta przypadała na małe i średnie przedsiębiorstwa oraz rolników indywidualnych. Obok działalności społecznej na rzecz lokalnych społeczności popularność kas spółdzielczych wynika także stąd, że jest to polski kapitał.

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: SKOK | Gdańsk | KNF | KAS | Komisji Nadzoru Finansowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »