Kolejne podwyżki w bankowych cennikach!
Banki drenują kieszenie klientów - kolejne instytucje decydują się na podwyżki opłat i prowizji. W skali miesiąca zmiany nie są wielkie, jednak roczny koszt korzystania z rachunku wyraźnie rośnie.
Już w kwietniu, podwyżki ukryte w głębi regulaminów, czekają klientów popularnego mBanku. Rośnie opłata warunkowa za korzystanie z karty debetowej. Jeśli klient nie wyda (przy pomocy karty) 300 zł, jego konto zostanie zubożone o 6 zł. Podobna (niższa o 2 zł) opłata zostanie wprowadzona także dla klientów promowanego eKonta mobilnego.
Na wyższe koszty narażeni będą także klienci PKO BP planujący zagraniczne wojaże. Bank poinformował o podwyższeniu prowizji za przewalutowanie transakcji dokonywanych kartą Ekspres Visa w walutach, których nie ma w bankowej tabeli kursów. Podobne podwyżki za przewalutowanie (w skali miesiąca niewielkie - od 1 do 3 zł) przygotowują inne banki (m.in. mBank, Credit Agricole i BNP Paribas).
Jeśli mowa o PKO BP, to warto przypomnieć o zmianach regulaminu opłat i prowizji planowanych na maj tego roku. Np. opłata za prowadzenie "Konta bez granic" będzie kosztowało 17,9 zł miesięcznie (wzrośnie z 15 zł miesięcznie). Banki zawsze w podobny sposób tłumacza podwyżki. Usprawiedliwiają je np. niższymi stopami procentowymi, a więc trudniejszym "otoczeniem rynkowym" dla osiągania zysku. Tymczasem w ubiegłym roku polskie banki zarobiły 16,2 mld zł (o ponad 6 proc. więcej niż w 2013 roku).
Rosnące koszty prowadzenia rachunku bankowego powinny skłaniać do poszukiwań innego dostawcy usług. Tymczasem Polacy są dość lojalni wobec bankierów. Jak informuje Krajowa Izba Rozliczeniowa, z usługi przeniesienia rachunku między bankami (formalności załatwia za nas nowy, wybrany bank) skorzystało od 2010 roku niewiele ponad 70 tys. klientów. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że bankowe konta ma ponad 70 proc. dorosłych Polaków. Liczba ROR-ów szacowana jest na ok. 30 mln (niektórzy z nas mają po kilka rachunków).