Kolejny wzrost liczby funkcjonujących wiertni w USA

Miniony tydzień na rynku ropy naftowej zakończył się spadkiem notowań tego surowca. Mimo piątkowego odbicia notowań w górę, już dzisiejsza sesja przynosi powrót do zniżek. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI powróciły więc dzisiaj rano poniżej poziomu 53 USD za baryłkę.

Miniony tydzień na rynku ropy naftowej zakończył się spadkiem notowań tego surowca. Mimo piątkowego odbicia notowań w górę, już dzisiejsza sesja przynosi powrót do zniżek. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI powróciły więc dzisiaj rano poniżej poziomu 53 USD za baryłkę.

Sprzedających na rynku ropy naftowej wspierają informacje dotyczące kolejnego wzrostu liczby punktów wydobycia ropy w Stanach Zjednoczonych. Firma Baker Hughes podała, że w minionym tygodniu otworzonych zostało kolejnych siedem wiertni, co doprowadziło całkowitą liczbę funkcjonujących wiertni do poziomu 609 (to najwięcej od października 2015 r.). Liczba punktów wydobycia ropy naftowej rosła w 36 spośród 40 ostatnich tygodni, łącznie zwiększając się o 293.

Reklama

Ożywienie w amerykańskim sektorze wydobywczym budzi obawy o dalszy wzrostowy potencjał cen ropy naftowej,gdyż mimo cięcia produkcji ropy naftowej przez kraje OPEC, Stany Zjednoczone mogą częściowo zapełnić po nich lukę. Firma Cowen & Co, na podstawie raportów z 52 spółek poszukiwawczo-wydobywczych, szacuje, że w 2017 roku wydatki na infrastrukturę naftową wzrosną aż o 50% w porównaniu z wydatkami w 2016 r.

Rosnąca produkcja ropy naftowej w USA może zniwelować wysiłki OPEC w walce z globalną nadpodażą tego surowca - a przynajmniej opóźnić ich efekt.

SOJA

Cena soi w górę na skutek problemów z eksportem w Brazylii.

Miniony tydzień na rynku soi był dla inwestorów dość emocjonujący. Notowania tego surowca wzrosły w pierwszej połowie tygodnia, odbijając się w górę od technicznego wsparcia w okolicach 10,23 USD za buszel - niemniej, w drugiej połowie tygodnia część tych wzrostów została zniwelowana. Na początku dzisiejszej sesji notowania soi powracają do wzrostów. Kupujących wspierają informacje o niekorzystnej pogodzie w Brazylii - kraju będącym, obok USA, największym producentem i eksporterem soi.

Co prawda ulewne deszcze nie wpłynęły negatywnie na samą produkcję soi w tym kraju - jednak wyraźnie opóźniły dostawę surowca do portów ze względu na wolniej przebiegający transport. Są to jednak problemy tymczasowe, więc powinny one wspierać stronę popytową tylko krótkoterminowo. Nie zmienia to faktu, że w średnioterminowej perspektywie na rynku soi przeważają kupujący - wszelkie negatywne informacje są już uwzględnione w cenach od wielu miesięcy, więc potencjał do zniżki notowań soi również nie jest duży.

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy

d.sierakowska@bossa.pl

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »