Majowa rata kredytu w euro może być najniższa w historii

Podczas gdy Polacy wypoczywali na majówce, złoty nie próżnował i zauważalnie się umocnił. To bardzo dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty walutowe.

Z wyliczeń Expandera wynika, że w przypadku kredytów udzielonych w euro majowa rata może być najniższa w historii. W przypadku tych we frankach, raty również spadają, ale do poziomu najniższego w historii jest bardzo daleko.

To, że raty kredytów w euro są obecnie bardzo niskie, może być dla wielu zaskoczeniem. Kurs na poziomie 4,20 zł można bowiem uznać za przeciętny. Jeszcze 2 lata temu wynosił ok. 4 zł, był więc znacznie niższy. Wysokość rat zależy jednak nie tylko od kursu, ale również od oprocentowania kredytu.

To natomiast w ostatnim czasie spada, dzięki obniżaniu się stawki EURIBOR 3M, która obecnie jest ujemna i wynosi ok. -0,33 proc. Oprocentowanie kredytu jest więc niższe niż jego marża.

Reklama

Do wyliczeń przyjęliśmy kredyt na kwotę 300 000 zł na 30 lat z marżą 2,7 proc., udzielony w połowie 2010 r. (kiedy udzielono najwięcej kredytów w tej walucie). W momencie jego wypłaty, kurs znajdował się na poziomie 4,12 zł, a więc był zauważalnie niższy niż obecnie. Jednak rata była wtedy wyższa - wynosiła ok. 1400 zł, a teraz jest to ok. 1270 zł. Niższa była jedynie w maju 2015 r. (1268 zł). Wystarczy jednak, że obecny kurs spadnie do 4,19 zł i rata będzie najniższa w historii.

Frankowe raty daleko od najniższego poziomu

Zupełnie inaczej wygląda natomiast sytuacja osób zadłużonych we frankach. Ich raty oczywiście również spadają wraz z kursem tej waluty, ale do najniższego poziomu w historii jest jeszcze bardzo daleko. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat z marżą 1,3 proc. z sierpnia 2008 r. (w 3 kw. 2008 r. udzielono najwięcej kredytów we frankach), rata wynosi obecnie ok. 1933 zł, czyli jest o 140 zł niższa od tej z grudnia ubiegłego roku. Najniższa rata wynosiła natomiast 1499 zł i została zapłacona w marcu 2010 r.

Jeszcze większa różnica między kredytami w euro i we frankach jest widoczna w zadłużeniu. Choć nasz przykładowy kredyt w euro jest spłacany prawie o 2 lata krócej, to jego zadłużenie jest znacznie niższe. Wynosi ok. 264 000 zł, podczas gdy tego we frankach - 454 000 zł. W tym ostatnim przypadku nadal jest więc znacznie wyższe niż pożyczona kwota.

Jarosław Sadowski

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: raty kredytu | kredyty walutowe | euro | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »