Milionerzy kupują sztukę

Na świecie przybywa milionerów. Wzrost liczby osób bogatych i ich zainteresowanie sztuką widać w galeriach i na aukcjach. Prawdopodobnie nie będziemy musieli długo czekać na nowe rekordowe transakcje.

Według analiz firmy Knight Frank w 2011 r. na świecie było 63 tys. osób z 100 mln dolarów "w portfelu". W 2016 r. będzie ich już 86 tys. Procentowo najszybciej przybywa ich w Chinach, Indiach czy Rosji, a najwięcej mieszka ich obecnie w Południowo-Wschodniej Azji, bo aż 18 tys. Z tego też powodu coraz więcej luksusowych marek próbuje szczęścia właśnie na Dalekim Wschodzie. Jednak cały czas to Europa Zachodnia i Północna Ameryka cieszą się największą liczbą osób bogatych w stosunku do ogólnej liczby ludności.

Wzrost liczby milionerów znajduje również odbicie na rynku sztuki. Dzieje się tak, ponieważ większość nowych krezusów postanawia kolekcjonować sztukę lub w nią inwestować. - Każdy człowiek z pieniędzmi chce być obecny na rynku sztuki - mówi Frank Cohen, milioner który właśnie założył w Londynie nową galerię sztuki.

Reklama

Pod względem wielkości może ona konkurować nawet z galerią Saatchi. Cohen jest znanym w świecie kolekcjonerem sztuki, który wraz z kolegą, Nicolaiem Frahmem, postanowił udostępnić swoją kolekcję dla zwiedzających. W tym celu nabył budynek dawnej mleczarni o powierzchni ok. 12,5 tys. m.kw. w samym sercu Londynu.

Na świecie nie tylko przybywa ludzi bogatych, ale także zmieniła się definicja zamożności . - Kiedy byłem dorastającym dzieciakiem, nikt nie zarabiał miliardów. Jeśli miałeś 1 lub 2 miliony funtów, to byłeś grubą rybą. Obecnie mając 100 milionów funtów jesteś tylko ubogim krewnym. - twierdzi Cohen.

Wzrost liczby osób bogatych i wartości ich majątków przekłada się na ceny dzieł sztuki. - Za na naszego życia, i to bardzo szybko, zobaczymy transakcje rzędu 500 milionów dolarów za pracę. Prawdopodobnie zobaczymy także transakcje za miliard.

Powodem tej sytuacji jest to, że mamy bardzo wielu nowych kupujących. [...] W związku z tym ceny muszą iść dalej do góry, ponieważ jest bardzo mało naprawdę wielkich dzieł dostępnych na rynku. - dodaje Cohen.

Jednak o wzroście zainteresowania rynkiem sztuki wśród ludzi bogatych, świadczą nie tylko wypowiedzi marszandów, ale przede wszystkim wyniki aukcyjne. W 2012 r. o 44 proc. zwiększyła się łączna wartość 10 najdroższych dzieł sprzedanych na rynku.

W minionym roku sięgnęła ona kwoty aż 594,6 mln dolarów. W zeszłym roku na aukcji pierwszy raz przebito również psychologiczną granice 100 mln dolarów za pracę i może okazać się, że nie będziemy musieli długo czekać na nowe rekordy.

Wealth Solutions
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | sztuka | aukcja | milioner | kupować | galeria | kupujcie | Sotheby's
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »