Opłata emisyjna to obrona górnictwa kosztem podróżujących samochodami

Rząd chce wprowadzić nową opłatę dodawaną do ceny każdego litra benzyny i oleju napędowego. Wyniesie 8 gr netto i zasili fundusz, który ma wspierać rozwój transportu wodorowego i elektrycznego. Eksperci oceniają, że dla przeciętnego posiadacza auta benzynowego opłata emisyjna to wzrost miesięcznych wydatków na paliwo o 2 proc.

- Opłata emisyjna to słabo uzasadniony pomysł rządu, aby sięgnąć do kieszeni podatników - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR.

Smog jest przede wszystkim wywołany tzw. niską emisją, związaną ze spalaniem węgla najniższej jakości, pochodzącego z polskich kopalń.

- Węgiel jest nadal traktowany preferencyjnie, a rząd chce zwiększać i tak już wysokie opodatkowanie kierowców - komentuje dr A. Łaszek.

Pobierz: program PIT 2017

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: opłata emisyjna | opłata | paliwa | FOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »