Podwyżki prądu na rzecz OZE oraz stabilności energetycznej

Od lipca na rachunkach za energię elektryczną znajdziemy dodatkowy koszt - opłatę za zieloną energię (OZE). To główny powód wzrostu ceny energii elektrycznej o 0,4 proc.

Opłata OZE jest związana z zapewnieniem dostępności energii ze źródeł odnawialnych w krajowym systemie elektroenergetycznym. To wynik nowelizacji ustawy o OZE z czerwca br., która pozwala ustalić stawki opłat za energię zgodnie z prawami wolnego rynku. Opłaty będą trafiać do kieszeni wytwórców zielonej energii. W lipcu wyniosły one jedynie 2,51 zł za MWh zużytej energii.To i tak niższa podwyżka niż spekulowano.

W dłuższej perspektywie czasu możemy się spodziewać kolejnego wzrostu cen, tym razem na poczet przestarzałych elektrowni węglowych. - Większość tradycyjnych elektrowni w Polsce osiągnęła wiek powyżej 30 lat. Potrzebują one gruntownej modernizacji.

Reklama

Dodatkowo aby niezależnie od warunków atmosferycznych zapewnić stabilność energetyczną dla całego kraju potrzebujemy nowych jednostek wytwórczych - potwierdza Jerzy Miszczak, ekspert Energii dla firm.

Ta opłata, zwana przejściową wzrośnie ponad dwukrotnie: z 3,87 zł do 8 zł brutto miesięcznie. Terminowość i stabilność dostaw energii wysokiej jakości potęguje więc wzrost cen. Aby dostawy były stałe to niezależnie od tego, czy postawimy na węgiel, ropę, gaz, energię jądrową czy OZE, każdy odbiorca w Polsce będzie musiał dopłacić, aby powstały nowe systemy wytwórcze, ale także do zakupu surowca energetycznego, niezależnie od tego, na jakie źródło wytwarzania energii postawi.

W najbliższych miesiącach rachunki będą wyższe jeszcze z jednego powodu. Dzień staje się coraz krótszy, więc zużycie energii będzie coraz większe. By zniwelować tę różnicę warto pomyśleć nad zmianą sprzedawcy prądu, który nie tylko zaoferuje nam tańszą energię, ale także pomoże uzyskać oszczędności w inny sposób.

- Na wysokość opłat za energię elektryczną ma wpływ kilka czynników. Jednym ze sposobów na znalezienie realnych oszczędności w przedsiębiorstwie jest analiza struktury zużycia energii

w firmie oraz stawek określonych w taryfie energetycznej - podpowiada Jerzy Miszczak.

Okazuje się, że aż 30% przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma nieprawidłowo dobraną grupę taryfową, a istotne oszczędności po optymalizacji, można uzyskać nawet

w przypadku Klientów o niewielkim rocznym wolumenie zużycia energii.

- Dziś nie wystarczy tylko zabezpieczyć Klienta przed wzrostem kosztów, trzeba także zapewnić możliwość obniżania cen w przypadku ich spadku na giełdzie, a także dopasować produkt do indywidualnych potrzeb Klienta, by minimalizować zużycie energii - podsumowuje ekspert Energii dla firm.

Firmy wybierając sprzedawcę prądu kierują się przede wszystkim wysokością cen energii elektrycznej, przewidywalnością ich poziomu w przyszłości, oraz przejrzystą ofertą.

Przy dzisiejszej zmienności cen, zawieranie umów na dostarczanie energii z wyprzedzeniem i na długi okres jest z punktu widzenia odbiorcy bardzo ryzykowne. Dlatego warto znaleźć takiego sprzedawcę energii, który weźmie to ryzyko na siebie.

.....................................

Rachunek za energię można zmniejszyć. Co nam pożera prąd?

Wypowiedź: Jakub Jacewicz, dyrektor Departamentu Rynku Energii i Gazu Multimedia Polska.

Co drugi Polak pozostawia komputer w stanie uśpienia zamiast go wyłączyć, a co 5 w stanie czuwania pozostawia wszystkie inne urządzenia w swoim domu - wynika z badania przeprowadzonego przez Multimedia Polska. Niestety nie zawsze urządzenia w stanie spoczynku zużywają znacznie mniej energii.

- Produkowane urządzenia elektryczne mają pewne normy dotyczące zużycia energii. Reguluje to Unia Europejska, ale są takie urządzenia, które przełączone w tryb uśpienia potrafią generować nawet 15 proc. swojego normalnego zużycia energii elektrycznej. Co więcej są także urządzenia, które uśpione generują do 80 proc. standardowego zużycia prądu. To się oczywiście przekłada na koszty, które później ponosimy - mówi newsrm.tv Jakub Jacewicz, Dyrektor Departamentu Rynku Energii i Gazu Multimedia Polska.

Nawet jeśli posiadamy nowoczesny komputer, który w stanie uśpienia będzie zużywał tylko 1-2 W, to i tak jeśli dodamy do tego koszty związane z pozostawianiem w stanie stand by pozostałych urządzeń, to w skali roku uzbiera się nam z tego już niemała kwota.

Badanie pokazuje również, że większość konsumentów raczej nie interesuje się stratami energii wynikającymi z pozostawiania sprzętu w stanie czuwania. Aż 27 proc. respondentów przyznało, że nie analizuje ile prądu zużywa i jest to niezależne od wykształcenia ankietowanych. Nad zużyciem prądu nie zastanawia się 27 proc. osób z wyższym wykształceniem i dla porównania 26 proc. z podstawowym. Wszyscy czują się natomiast zaskoczeni wysokością rachunku za energię, kiedy już go otrzymają. Oszczędności, nawet do 250 zł w skali roku, mogłaby nam dodatkowo zapewnić wymiana żarówek na energooszczędne, natomiast nadal 15 proc. badanych nie stosuje tego rozwiązania.

Sposobów na oszczędzanie energii jest wiele

Warto zacząć od najprostszych. Co 5 z nas zasypia przy włączonym telewizorze - może warto rozważyć po prostu szybką zmianę tego nawyku lub wieczorami ustawiać czasowy limit po którym telewizor automatycznie się wyłączy?

Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie listwy zasilającej. Jeden wyłącznik zagwarantuje nam wówczas odcięcie zasilania wszystkich podłączonych urządzeń. Na rynku istnieją także gniazdka z włącznikiem programowalnym lub gniazdka, którymi można sterować za pośrednictwem pilota (obsługuje około 3-6 gniazdek).

Ważne jest również, by wyrobić w sobie odpowiednie nawyki, które pozwolą nam oszczędzać energię przez cały rok, bez względu na okoliczności. Badania pokazały, że w sezonie wakacyjnym, kiedy mamy możliwość, by zaoszczędzić na kosztach energii, popełniamy szereg zaniedbań, które nam tę szansę odbierają.

- Nasze badania pokazały, że czas urlopów sprzyja niestety nieekonomicznym zachowaniom. 18% z nas przed wyjazdem robi wszystko na ostatnią chwilę i zapomina o wyłączeniu urządzeń z prądu - mówi Jakub Jacewicz. Każdy czas jest dobry, aby zacząć myśleć o oszczędzaniu energii. Jeśli zaczniemy już teraz, to zamiast wydawać na wysokie rachunki za prąd, będziemy mogli pozwolić sobie na dłuższy urlop już za rok - dodaje Jacewicz.

Newsrm.tv.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »