Poręczenie kredytu może się źle skończyć!

W Polsce 309 tys. osób jest poręczycielami 255 tys. kredytów, z czego co dziewiąty nie jest spłacany terminowo. Konsekwencją może być odmowa dochodzenie roszczeń od żyranta oraz odmowa udzielenia jej kredytu w przyszłości.

Z danych Biura Informacji Kredytowej za 2017 rok wynika, że w ubiegłym roku było ponad 11 proc. poręczycieli, którzy pomogli w uzyskaniu kredytu, który następnie miał opóźnienia w spłacie przekraczające 90 dni.

Niestety nie wszyscy w tej grupie zdają sobie sprawę z tego, że odpowiadają za spłatę takiego kredytu, a dodatkowo, nawet jeśli jest dobrze spłacany, to obniża im to zdolność kredytową.

Z powodu podżyrowania kredytu, który przestał być obsługiwany, prawie 37 tys. osób zostało wpisanych do prowadzonego przez BIG InfoMonitor Rejestru Dłużników. Banki domagają się od tej grupy osób zwrotu ponad 483 mln zł. Największe zobowiązanie wynikające z umowy poręczenia mają małżonkowie z województwa śląskiego i od każdego z nich wierzyciel domaga się ponad 2,6 mln zł.

Reklama

Poręczyciel inaczej określany żyrantem, to osobiste zabezpieczenie kredytu lub pożyczki zaciąganej przez inną osobę, który jednak bierze na siebie solidarny obowiązek spłaty zobowiązania w sytuacji, gdy nie wywiąże się z tego kredytobiorca czy pożyczkobiorca. Poręczenie pozwala bowiem wierzycielowi, bankowi lub instytucji finansowej udzielającej pożyczki, w łatwy sposób dochodzić swoich należności. W praktyce oznacza, że ma takie same obowiązki, jak kredytobiorca, w przypadku nieterminowej spłaty zobowiązania. W takim samym stopniu odpowiada on za spłatę świadczenia głównego, ale w przypadku opóźnień, również za odsetki karne, czy koszty związane z dochodzeniem roszczeń.

Jest sposób na to, by monitorować czy osoba, której poręczyliśmy kredyt spłaca go terminowo.

- Skutecznym narzędziem weryfikacji terminowości spłaty poręczonego przez nas kredytu, jest skorzystanie z Raportu BIK, dostępnego na bik.pl, który pozwala nie tylko kontrolować własną bieżącą historię kredytową, ale również sprawdzać, czy kredyt, który poręczyliśmy jest spłacany terminowo. W przypadku gdy kredyt ten będzie miał opóźnienia w spłacie, należy mieć świadomość, że poręczyciel, składając wniosek o kredyt dla siebie, może spotkać się z sytuacją odmowy przyznania kredytu - wyjaśnia Sławomir Grzybek z BIK, dyrektor departamentu business intelligence BIK.

Przy czym raporty BIK (poza podstawowymi, do których mamy prawo raz na 6 miesięcy) są płatne.

Na szczęście poręczenie kredytu konsumpcyjnego jest coraz mniej popularne. O ile w 2014 roku w sektorze bankowym mieliśmy 572 tys. osób poręczających innym kredyty, to na koniec 2017 roku ich liczba spadła już do 309 tys. osób. Tylko nieliczne instytucje finansowe nadal preferują poręczenie jako formę zabezpieczenia kredytu, są to SKOK-i, banki spółdzielcze i niektóre banki komercyjne.

- Spadek popularności kredytów poręczanych może wynikać z postępującej automatyzacji procesów kredytowych, z zaawansowanych statystycznie metod oceny klientów oraz z informacji pozyskiwanych z baz zewnętrznych takich jak BIK - mówi Sławomir Grzybek.

Jednocześnie wyraźnie rośnie średnia kwota poręczonego kredytu, która w 2017 roku wynosiła 43,5 tys. zł, co oznacza to wzrost o ponad 40 proc. w porównaniu do 2014 r. (wówczas była to średnio kwota 30,8 tys. zł).

Monika Krześniak-Sajewicz

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | poręczenie kredytu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »