Przewalutowanie franków groźne dla sektora bankowego

Zdaniem analityków DM Trigon, koszty przewalutowania kredytów we frankach szwajcarskich CHF według zaprezentowanego w piątek projektu ustawy wyniosłyby dla sektora bankowego ok. 34 mld PLN, a przy uwzględnieniu kosztów za zwrot spreadów koszty sięgnęłyby ok. 40 mld PLN. Odliczenie pełnego kosztu przewalutowania zajęłoby bankom średnio ok. 60 lat.

Nowe światło w dyskusji o CHF; możliwe rozwiązanie bez straty księgowej?

Według naszych wyliczeń przewalutowanie byłoby opłacalne dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty między IV kw.'06 a IV kw.'08. Projekt ustawy został przekazany do zaopiniowania przez KNF, a następnie po ewentualnych zmianach ma trafić do Sejmu. Uważamy, że KNF potwierdzi szacowane przez nas koszty przewalutowania i negatywnie wypowie się o projekcie ustawy w kwestii bezpieczeństwa systemu bankowego w kraju. Uważamy, że nawet jeżeli projekt ustawy trafi do Sejmu, nie wejdzie on w życie w zaproponowanym kształcie, gdyż stwarza zbyt duże zagrożenie dla sektora bankowego.

Reklama

Potencjalna możliwość odpisywania kosztów przewalutowania od podatku bankowego rzuca jednak według nas nowe światło na dyskusję na temat systemowego rozwiązania kwestii kredytów w CHF. Znalezienie księgowego rozwiązania umożliwiającego bankom zbilansowanie kosztu przewalutowania poprzez zawiązanie aktywa na przyszłe ulgi na podatku bankowym uchroniłoby banki przed ubytkami w kapitałach i koniecznością dokapitalizowania.

Taki scenariusz musiałby być wcześniej uzgodniony z KNF, bankami i audytorami. Byłoby to bardzo pozytywne dla banków zaangażowanych w kredyty CHF. Zaprezentowany mechanizm kursu sprawiedliwego sprowadza się mniej więcej do przewalutowania po kursie z dnia udzielenia ze zwróceniem różnic w dotychczasowych kosztach pomiędzy kredytem w CHF, a hipotetycznym kredytem w PLN.

Propozycja ta jest zbliżona do tej zasugerowanej przez Przewodniczącego KNF 21 stycznia 2015 w wywiadzie dla radiowej Trójki (24mld PLN kosztu dla sektora przy kursie CHFPLN=4,0).

Obecna propozycja jest o tyle bardziej kosztowna dla banków, gdyż zakłada zwrot różnic w kosztach kredytów na poziomie całkowitych rat kredytów, a nie tylko części odsetkowej (klienci w CHF korzystali na części odsetkowej przez niższą stawkę LIBOR, a tracili na części kapitałowej przez wzrost kursu CHF).

Zwiększa to skalę potencjalnych kosztów dla sektora o ok. 10mld PLN i sprawia, że przewalutowanie staje się opłacalne dla większej liczby kredytobiorców.

Niejasne w zaprezentowanym projekcie ustawy jest dla nas rozróżnienie pomiędzy przewalutowaniem w wariancie dobrowolnym, a przymusowym.

Z zapisów w ustawie wynika, że oba warianty są identyczne, a różnią się tylko (i aż) tym, że w wariancie przymusowym nie ma przejścia z oprocentowania LIBOR na WIBOR. Taka sytuacja skłoniłaby wszystkich kredytobiorców do wyboru wariantu przymusowego i sprawiła, że przewalutowanie stałoby się opłacalne absolutnie dla wszystkich.

Koszty dla sektora wzrosłyby o kolejne kilka mld PLN. Trzeci wariant zakłada oddanie nieruchomości do banku w zamian za umorzenie całego kredytu, co przy tak korzystnych możliwościach przewalutowania nie byłoby naszym zdaniem popularnym rozwiązaniem.

Nowością jest natomiast możliwość odliczania kosztów przewalutowania kredytów walutowanych od podatku bankowego.

Banki mogłyby pomniejszać kwotę wpłacanego miesięcznie podatku bankowego maksymalnie o 20%. Co ważne, skumulowane koszty przewalutowania przechodziły na kolejne miesiące, aż do odliczenia pełnej kwoty. Odliczenie pełnego kosztu przewalutowania zajęłoby jednak bankom średnio ok. 60 lat. W praktyce oznaczałoby to przerzucenie kosztów przewalutowania na państwo (0,7mld PLN rocznie) i rozłożenie skutków finansowych na 60 lat (przy założeniu, że podatek bankowy będzie obowiązywał w długim terminie).

Założenia do symulacji i wyliczania kursu sprawiedliwego:

- Kredyty hipoteczne ze stałą ratą.

- Okres spłaty to 25 lat. Im dłuższy okres tym kurs sprawiedliwy wyższy.

- Marża banku dla obu rodzajów kredytów jest równa i wynosi 1%. Kurs sprawiedliwy spada wraz ze wzrostem marży.

- Obecną wartość kredytów obliczamy przy założeniu kursu CHF/PLN na poziomie 4,0, LIBOR 3M = -0,8% oraz WIBOR 3M = 1,7%.

- Klientowi opłaca się przewalutowanie jeżeli wartość kredytu (kapitał + odsetki) po przewalutowaniu po kursie sprawiedliwym (i przejściu na WIBOR) jest mniejsza od obecnej wartości kredytu pozostałej do spłaty.

- Koszty przewalutowania dla sektora bankowego rosną wraz ze wzrostem kursu CHF/PLN. Dodatkowo, im wyższy kurs CHF/PLN tym z przewalutowania skorzysta większe grono klientów.

- Im mniejsza różnica między LIBOR i WIBOR tym przewalutowanie staje się opłacalne dla większego grona klientów, gdyż próg opłacalności kursu CHF/PLN się obniża.

_ _ _ _ _ _

Wstępna analiza propozycji Kancelarii Prezydenta Proponowane rozwiązanie Kancelarii Prezydenta dotyczące kradytów walutowych wymaga dopracowania oraz analizy z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa, w tym skutków budżetowych oraz konsultacji z innymi instytucjami, w których kompetencjach leży polityka monetarna i budżetowa - uważa resort finansów. "MF po wstępnej analizie dokumentu roboczego Kancelarii Prezydenta RP zawierającego zasady przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki uważa, że istnieją przesłanki do niestwierdzenia jednorazowej, trwałej utraty wartości aktywów finansowych, takie stanowisko ma oparcie w interpretacji standardu 39 MSR. Tak więc w opinii MF możliwe wydaje się być ujmowanie przez banki ewentualnej straty (rozumianej jako różnica między kursem bieżącym a +kursem sprawiedliwym+) w czasie" - napisano w komunikacie. Ponadto MF zauważa, że proponowany mechanizm pozwala na rozwiązanie części rezerw z tytułu LTV, a także zmniejszenia dodatkowych wymogów kapitałowych związanych z utrzymywaniem przez banki znaczącego portfela kredytów walutowych, co ma wymierny, pozytywny wpływ na wynik sektora. "Proponowane przez Kancelarię Prezydenta rozwiązanie wydaje się być uczciwe z punktu widzenia relacji między kredytobiorcami złotowymi a +frankowymi+, gdyż wartość pozostającego kapitału do spłaty jest dla +kredytu hipotetycznego+ większa niż analogiczny, +prawdziwy+ kredyt złotowy" - napisano w komunikacie MF. "Proponowane rozwiązanie wymaga dopracowania oraz analizy z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa, w tym skutków budżetowych oraz konsultacji z innymi instytucjami, w których kompetencjach leży polityka monetarna i budżetowa" - dodano. Komisja Nadzoru Finansowego otrzymała prezydencki projekt dotyczący restrukturyzacji kredytów walutowych. Jej zdaniem określenie terminu zakończenia analiz skutków tej regulacji dla stabilności systemu finansowego byłoby przedwczesne - poinformował w poniedziałek rzecznik Komisji. - Projekt ustawy wpłynął do KNF w piątek, po konferencji prasowej. Na tym etapie podawanie jakichkolwiek terminów zakończenia analiz skutków regulacji dla stabilności systemu finansowego byłoby przedwczesne - powiedział PAP rzecznik prasowy KNF Łukasz Dajnowicz. Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki w sobotniej wypowiedzi dla TVP Info ocenił, że KNF będzie potrzebowała kilku miesięcy na przeprowadzenie analizy i ocenę projektowanych zapisów. Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta RP informował w piątek PAP, że Kancelaria zwróciła się do KNF z prośbą o udzielenie "możliwie pełnej" odpowiedzi do 15 lutego, tak by projekt ustawy mógł być złożony do Sejmu w marcu. Kancelaria Prezydenta przedstawiła w piątek projekt ustawy dotyczący kredytów walutowych, który zakłada trzy mechanizmy restrukturyzacji kredytów. Oprócz restrukturyzacji dobrowolnej, proponuje się restrukturyzację przymusową, w której określony ma być tzw. kurs sprawiedliwy, który będzie wyliczany indywidualnie. Ostatni mechanizm zakłada przeniesienie nieruchomości na kredytodawcę ze skutkiem zwolnienia z długu. PAP/MF
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »