Uwolnienie cen gazu już od kwietnia 2017 roku

Rząd przygotował nowelizację prawa energetycznego. Rząd chce uwolnienia cen gazu dla firm a potem i gospodarstw domowych - wynika z wykazu prac legislacyjnych rządu.

Konfederacja Lewiatan proponuje, aby przedsiębiorcy byli zwolnieni z obowiązku zatwierdzania taryf gazowych od 1 kwietnia 2017 roku, natomiast dla gospodarstw domowych uwolnienie cen gazu nastąpiłoby od 1 stycznia 2024 roku.

Pracodawcy chcą przyspieszenia wejścia w życie ustawy z 1 kwietnia 2017 roku na 1 października 2016 roku, a więc na początek najbliższego "roku gazowego". Domagają się również uproszczenia i przyspieszenia harmonogramu zwalniania z obowiązku zatwierdzania taryf gazu sprzedawanego do odbiorców końcowych.

Reklama

Sprzeciwiają się różnicowaniu terminów zwolnienia przedsiębiorstw obrotu z obowiązku przedkładania do zatwierdzenia taryf ustalanych dla poszczególnych grup odbiorców niebędących odbiorcami w gospodarstwach domowych.

- Proponujemy podział odbiorców tylko na dwie grupy: gospodarstwa domowe i wszyscy pozostali. Przedsiębiorcy byliby zwolnieni z obowiązku zatwierdzania taryf gazowych od 1 kwietnia 2017 roku, a w przypadku gospodarstw domowych nastąpiłoby to od 1 stycznia 2024 roku - mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Uwzględniając obecny etap rozwoju rynku gazu, niezasadne jest odkładanie w czasie uwolnienia cen gazu w odniesieniu do odbiorców końcowych, którzy "w każdym pojedynczym punkcie sieci danego operatora systemu gazowego pobrali w 2015 r. paliwa gazowe w ilości mniejszej niż 278 GWh".

Zdaniem Lewiatana warunki uwolnienia cen gazu dla odbiorców końcowych gazu wysokometanowego innych niż odbiorcy paliw gazowych w gospodarstwach domowych, zostały spełnione.

Dalsze utrzymywanie dla nich regulacji cen gazu stanowić będzie interwencję państwa w rynek gazu nieproporcjonalną do pierwotnego celu jej podjęcia, a więc wykraczającą poza to, co jest niezbędne do ochrony odbiorców przed anty-konkurencyjnym podnoszeniem cen gazu, a tym samym niezgodną z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE.

Konfederacja Lewiatan

.......................................

Rosja też planuje liberalizację rynku gazu - Rynek gazu w Rosji może zostać zliberalizowany w przeciągu 2-3 lat - zapowiedział przewodniczący Federalnej Służby Antymonopolowej (FSA) w Rosji Igor Artemjew w wywiadzie dla agencji informacyjnej TASS. - Rzecz w tym, że przez spadek cen ropy i gazu na świecie, wykształcił się w Rosji parytet - dzisiaj wewnętrzna cena na gaz nieznacznie odbiega od eksportowej. To znów pozwala na aktywny rozwój rynku - dodał Artemjew. Według ocen przewodniczącego FSA około 40 proc. rosyjskiego wewnętrznego rynku gazu nie należy już dzisiaj do największego gracza w Rosji - Gazpromu. Zupełnie inaczej wygląda sprawa przy eksporcie surowca. Monopol na transport "błękitnego paliwa" wciąż ma wyłącznie rosyjski koncern państwowy zarządzany przez Aleksieja Millera. W tym zakresie może się już wkrótce wiele zmieniać, i to ponownie za sprawą FSA, która chce liberalizacji dostępu do gazociągów eksportowych. Liczą na to przede wszystkim Novatek i Rosnieft. Właśnie tym spółkom, będzie zależało także na liberalizacji sektora gazowego wewnątrz kraju. Artemjew zauważył, że dzisiejsze warunki na rynku gazu pozwalają w końcu na stworzenie w Rosji konkurencyjnego systemu. - Będzie to oligopol, czyli system, który oczywiście nie jest jeszcze w pełni konkurencyjny, ale przy odpowiednich regulacjach możemy nie tylko doprowadzić do obniżenia i stabilizacji cen, ale także skłonić spółki do budowy rurociągów w tych regionach w Rosji, które są ich wciąż pozbawione - podkreśla szef FSA. Co ważne - według Artemjewa - Gazprom jest już gotowy na liberalizację rynku, a rozmowy odnośnie tego jak miałoby to wyglądać są prowadzone z odpowiednimi służbami, w tym właśnie z FSA. - Razem pracujemy nad rozwiązaniami zmierzającymi do liberalizacji wewnętrznego rynku gazu. Jestem bardzo zadowolony z naszej współpracy nad tymi kwestiami. Mówię to pierwszy raz w życiu - zauważa Artemjew. Bartosz Bednarz

W ocenie ekonomistów z ING zapowiedź URE obniżenia taryfy gazowej dla klientów detalicznych o 5,3 proc. począwszy od drugiego kwartału 2016 r. powinna obniżyć ścieżkę inflacji CPI o 0,2 pkt. proc.

- W lutym inflacja CPI wzrosła z minus 0,9 proc. rdr do minus 0,8 proc rdr (po rewizji styczniowych danych o 0,2 pkt. proc. niżej). Dane przedstawiają wciąż słabą dynamikę inflacji bazowej, która pokazała wzrost z 0 proc. rdr do 0,1 proc. rdr (gdzie istotną role odegrał komponent związany z transportem) - napisano w środowym raporcie ING.

- Dodatkowo wieczorem URE zapowiedziało obniżenie taryfy gazowej dla klientów detalicznych o 5,3 proc. począwszy od 2 kwartału 2016 r. Obniżka cen gazu powinna obniżyć ścieżkę inflacji CPI o 0,2 pp. Tym samym okres deflacji w Polsce przedłuży się do 3 kwartału 2016 r., a ścieżkę CPI na koniec roku zobaczymy poniżej celu inflacyjnego (co wynika także z opóźnienia we wprowadzeniu podatku od sprzedaży detalicznej) - dodali.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 2017 | ceny gazu | Towarowa Giełda Energii | rynek gazu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »