W tym roku za majówkę zapłacimy więcej
Dane portalu hotels.com potwierdzają, że już od 5 lat stawki za wynajem pokoi hotelowych rosną z roku na rok. Z szacunków Lion's Bank wynika, że średnia cena, jaką trzeba zapłacić za nocleg w hotelu w jednym z 69 krajów świata, wynosi 476,5 zł za dobę. To o ponad połowę więcej niż polska średnia (314 zł za dobę).
Złą wiadomością dla rodzimych urlopowiczów może być osłabienie złotówki względem innych walut. W jego efekcie za odpoczynek podczas zbliżającej się majówki trzeba będzie zapłacić średnio o 2 proc. więcej niż przed rokiem i to nawet, jeśli stawki czynszów miałyby nie wzrosnąć względem 2014 roku (co wydaje się płonną nadzieją).
Dane zebrane przez Lion;s Bank pokazują, że najwięcej za dobę w hotelu trzeba zapłacić na Malediwach (średnio ponad 1,9 tys. zł za dobę). Wysokie są też stawki seszelskie (1,4 tys. zł za dobę). Ponad trzykrotnie wyższe niż polskie są też stawki omańskie (986 zł), a w Monako i Zjednoczonych Emiratach Arabskich za noc w hotelu trzeba zapłacić ponad 800 zł.
Najtańszy urlop można natomiast zaplanować w Kambodży i na Ukrainie, gdzie średnie stawki za pokój hotelowy wynoszą około 220 zł za dobę. Poniżej 300 złotych trzeba też będzie zapłacić za pokój w Wietnamie, Rumunii i na Litwie.
W związku ze zmianami kursów walutowych znacznie więcej niż przed rokiem za majówkę mogą być zmuszeni zapłacić urlopowicze, którzy wybierają się na Filipiny, Malediwy czy Tajwan, ale też do USA, czy Chin, gdzie osłabienie złotówki może oznaczać wydatek na noclegi w kwocie nawet o kilkanaście procent wyższej niż przed rokiem.
Znowu na drugim biegunie jest Ukraina, gdzie pewnie mało kto chciałby spędzić majówkę, ale warto zauważyć, że w wyniku osłabienia się hrywny, z polskiego punktu widzenia, opłaty hotelowe zmalały aż o 40 proc. (z 372 zł w 2014 r. do 225 zł obecnie). Konflikt rosyjsko-ukraiński powoduje też obniżenie cen noclegów nad Wołgą. W tym wypadku osłabienie się kursu rubla powoduje, że za noclegi Polacy musieliby zapłacić przeciętnie o 12 proc. mniej. Na odrobinę niższy rachunek można też liczyć wybierając się do kraju ze strefy euro. Wspólna waluta była 24 kwietnia o 4 proc. tańsza niż średnio w 2014 roku.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT
