Będziemy bankrutować inaczej. Zmiany w upadłości konsumenckiej

Bankructwa mają być łatwiejsze. Najczęściej sądy odrzucały wnioski o upadłość konsumencką, gdy ich przyczyną było rażące niedbalstwo, czyli doprowadzenie do swojej niewypłacalności w sposób lekkomyślny.

- Od stycznia 2020 r. te przepisy mają się zmienić, rząd promuje to jako dobrą zmianę, ale nie wszystkie zmiany są korzystne, problemem dla konsumentów mogą okazać się plany spłat, a to jest jeden z głównych elementów postępowania przy ogłaszaniu upadłości konsumenckiej - mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Baran z kancelarii Baran&Pluta.

Obecnie taki plan spłat może być rozłożony na 36 miesięcy. Po zmianie przepisów ten okres wydłuży się do siedmiu lat.

- Sąd może umorzyć długi, ale warunkowo, jeżeli ktoś dostanie lepszą pracę albo spadek, wtedy dłużnik nie będzie wiedział, czy przez okres siedmiu lat długi ma umorzone, czy będzie musiał zacząć je spłacać - komentuje mec. G. Baran.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: upadłość konsumencka | bankructwa | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »