Cena benzyny poniżej 5 złotych

Tankowanie jest coraz tańsze i w mijającym tygodniu, pierwszy raz od końca lutego br., średnia cena litra 95-oktanowej benzyny i oleju napędowego znalazła się poniżej poziomu 5 złotych. Sezon na obniżki dobiega jednak końca.

Na przestrzeni ostatnich czterech tygodni ceny na stacjach zauważalnie spadły. Obniżki są szczególnie widoczne w przypadku benzyny, która w tym okresie potaniała aż o 8 groszy na litrze. Dzięki tej sierpniowej przecenie tankowanie na początku roku szkolnego jest nieznacznie tańsze niż przed rokiem.

W rafineriach chwilowa stabilizacja

Początek września na hurtowym rynku paliw nie przyniósł dużych zmian w cennikach krajowych producentów. Benzyna bezołowiowa Pb95 w porównaniu z końcem sierpnia jest dzisiaj tańsza o złotówkę i jej metr sześcienny w ofercie rafinerii jest średnio wyceniany na 3966,20 PLN. Olej napędowy w tym samym czasie nieznacznie podrożał. Metr sześcienny diesla kosztuje dzisiaj 4071,20 PLN i jego średnia cena jest o 14 złotych wyższa niż na koniec sierpnia.

Reklama

Koniec obniżek na stacjach?

W mijającym tygodniu paliwa na stacjach znowu taniały, a w przypadku benzyny zanotowaliśmy nawet wyraźne przyspieszenie obniżek. Cena 95-oktanowej odmiany benzyny spadła aż o 8 groszy, do poziomu 4,99 PLN/l. Tankując diesla płacimy średnio w Polsce 4,97 PLN/l, czyli o grosz miej niż przed tygodniem. O tyle samo potaniał autogaz, który kosztuje aktualnie 1,96 PLN/l i jest to najniższa cena tego paliwa od dwóch lat.

Przestrzeń do dalszych obniżek jest już jednak ograniczona, bo marże operatorów rynku detalicznego znowu są na bardzo niskim poziomie. Prognoza e-petrol.pl na nadchodzący tydzień zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 4,96-5,07 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,97-5,09 PLN/l i 1,94-2,02 PLN/l dla autogazu.

Rynek naftowy bez kierunku

Od kilku tygodni na giełdzie w Londynie obserwujemy stabilizację notowań surowca w rejonie poziomu 60 dolarów. Także w ostatnich dniach handel na rynku naftowym nie miał jasno określonego kierunku. Po weekendzie ropa taniała, ale im bliżej było końca tygodnia tym nastroje wśród inwestorów były lepsze i cena surowca coraz wyższa. Lokalne minimum zanotowane zostało we wtorek, kiedy baryłkę ropy Brent można było kupić za jedyne 57,23 USD. Dzisiaj przed południem jej cena utrzymuje się nieznacznie poniżej poziomu 61 dolarów.

Decydujący wpływ na sytuację na giełdach naftowych ma w ostatnim czasie stan amerykańsko-chińskich relacji handlowych. Wchodzące w życie z początkiem września nowe cła, którymi Waszyngton i Pekin obłożyły import rywala, pogłębiły obawy o tempo wzrostu gospodarczego na świecie i na początku tygodnia zepchnęły notowania surowca poniżej poziomu 58 dolarów. Jednak dane na temat spadków zapasów ropy i paliw w Stanach oraz zaplanowana na początek października kolejna runda negocjacji z udziałem wysokich rangą przedstawicieli USA i Chin poprawiły nastroje wśród kupujących i pomogły notowaniom surowca w szybkim powrocie ponad poziom 60 dolarów.

Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

e-petrol.pl
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | ceny paliw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »