Ceny bardziej odczuwalne

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) informujący o spodziewanych zmianach cen wzrósł ponownie, ale nie przekroczył swego szczytu sprzed kilku miesięcy - podał badający wskaźnik instytut BIEC.

"Od marca 2006 roku inflacja wzrosła z poziomu 0,4 proc. do 1,6 proc. w sierpniu. Jej poziom nie jest jeszcze wysoki i nie zagraża ograniczeniem wzrostu gospodarczego, jednak może być coraz bardziej odczuwalny przez konsumentów. Ostatnie dane wskazują na ograniczenie presji inflacyjnej w gospodarce, choć co do trwałości tych sygnałów nie można mieć pewności, zaś gwałtowne odwrócenie wzrostowego trendu inflacji w najbliższym czasie jest mało prawdopodobne" - napisano w komentarzu do badania.

"W ostatnim okresie jednostkowe koszty pracy utrzymują się na relatywnie stabilnym. Jest to konsekwencją ustabilizowania się przeciętnych zarobków, przeciętnego zatrudnienia a także relatywnie stabilnej dynamiki produkcji przemysłowej" - dodano.

Reklama

Według BIEC, głównym czynnikiem, który wpływa na wzrost przewidywanego poziomu cen są prognozy przedsiębiorców, co do kształtowania się w najbliższej przyszłości cen produkowanych przez nich wyrobów.

"Silny wzrost cen dóbr przemysłowych obserwowany jest już od kilku miesięcy. Rosnące ceny producentów stopniowo przekładają się na wzrost cen dóbr konsumpcyjnych. Ograniczenie zamiarów producentów do podnoszenia cen na swe wyroby sprzed miesiąca miało niestety charakter krótkookresowy i obecnie, podobnie jak na przestrzeni ostatniego roku, zamierzają oni podnosić swe ceny" - napisano.

BIEC podkreślił, że dość szybko rosną ceny importu.

"Wyraźnie widać tu oddziaływanie dwóch czynników, zarówno tych związanych z kształtowaniem się cen surowców na światowych rynkach, jak i kursu wymiany złotego względem euro i dolara" - napisano. "W ubiegłym roku pomimo znacznego wzrostu cen surowców, wzrost cen importu hamowała silnie umacniająca się złotówka. Obecnie tendencja do umacniania się złotego uległa ograniczeniu i pomimo, iż na większości rynków ceny surowców nie rosną już tak szybko, a cena ropy naftowej nawet ostatnio spadła, to coraz słabsza tendencja do umacniania się złotówki nie rekompensuje importerom tempa wzrostu cen produktów kupowanych zagranicą" - dodano.

Według BIEC, perspektywa wprowadzenia wyższej akcyzy na paliwa może jednak wpłynąć w kolejnych miesiącach na lekkie przyspieszenie wzrostu cen usług transportowych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wskaźnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »