Dlaczego rządowy program zakończył się wyjątkowym sukcesem

Rządowy program wspierający instalacje fotowoltaiczne okazał się nadspodziewanym sukcesem. Zachęcały do tego zapowiadane podwyżki cen energii, ale sprzyjały programowi także bardzo sprawne procedury z wykorzystaniem internetu i aplikacji.

Od połowy stycznia trwa nowy nabór wniosków do programu "Mój prąd". Do rozdysponowania jest 900 mln zł, czyli pieniędzy wystarczy dla 180 tys. gospodarstw domowych.

Podczas pierwszego naboru do rządowego programu "Mój prąd" w ciągu 110 dni wpłynęło ponad 25 tys. wniosków o dofinansowanie domowych instalacji fotowoltaicznych.

Zatwierdzono dotacje o wartości 90 mln zł, a program cieszy się gigantyczną popularnością, która przerosła oczekiwania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

Wykorzystując jedną aplikację można było zgłaszać wniosek o dofinansowanie inwestycji w fotowoltaikę i o kredyt, co skracało procedury.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Prostota składania wniosku o dofinansowanie i ewentualnie o kredyt na instalację fotowoltaiczną było podstawą sukcesu, a większe zaangażowanie banków we współpracę z NFOŚiGW spowoduje, że te wyniki będą jeszcze lepsze - mówi w rozmowie z MarketNews24 Marcin Goderski, dyrektor Departamentu Consumer Finance w Alior Bank SA.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: prąd | fotowoltaika | czysta energia | zielona energia | panele słoneczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »