Dobrze zarabiasz? Badania pokazują, że jesteś finansowym konserwatystą

Jeśli zarabiasz miesięcznie ponad 7500 zł netto, należysz do grupy około miliona najzamożniejszych Polaków. Przy takich dochodach powinno ci spokojnie wystarczać "od pierwszego do pierwszego". Stać cię na przyjemności i dobre wakacje, a co więcej - masz komfort oszczędzania na przyszłość.

Co piąty zamożny Polak odkłada ze swoich bieżących przychodów do 500 zł, a niemal taka sama część badanych - powyżej 3 tys. zł. Zamożny Polak oszczędza głównie na kontach oszczędnościowych i lokatach. Pod tym względem nie różni się od statystycznego Kowalskiego.

Jako społeczeństwo jesteśmy z roku na rok coraz bogatsi. Jeszcze na przełomie wieków, średnia pensja w Polsce w sektorze przedsiębiorstw wynosiła wg GUS nieco ponad 1,9 tys. zł brutto miesięcznie. Obecnie skoczyła ona aż do ponad 4,5 tys. brutto miesięcznie. Jest już też wśród nas ponad milion osób, które zarabiają powyżej 85 tys. zł rocznie. Łączne dochody netto tych, którzy zaliczają się do najbardziej zamożnych Polaków, szacowane są na około 171 mld zł.

Reklama

- Najbogatsi klienci banków w Polsce z powodzeniem korzystają od lat z tzw. private banking, w ramach którego mogą liczyć na spersonalizowaną obsługę. Jednocześnie z roku na rok rośnie grupa klientów o nieco niższym, ale zdecydowanie przekraczającym średnią statusie majątkowym. To grupa klientów, którą definiujemy jako "premium". W naszej ocenie właśnie ta grupa i jej potrzeby związane z możliwościami pomnażania zgromadzonych oszczędności będą z każdym rokiem rosnąć - mówi Monika Szlosek, Dyrektor Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank.

Zamożni są zachowawczy, choć to się nie opłaca

Jak pokazało badanie wykonane na potrzeby raportu "Portret zamożnego Polaka - Klienta Premium", co piąta osoba zarabiająca powyżej 7,5 tys. zł netto miesięcznie nie odkłada, ani nie inwestuje oszczędności z myślą o budowaniu kapitału na przyszłość. To i tak dobry wynik, bo w całej populacji nie oszczędza dwa razy więcej osób.

- Klient premium ma większe możliwości oszczędzania w ramach tzw. "funduszu swobodnej decyzji" - czyli nadwyżki finansowej, która zostaje w portfelach po uregulowaniu wszystkich bieżących kosztów życia. Jednak podobnie, jak "przeciętny Kowalski", grupa ta wybiera rozwiązania zachowawcze. Może to wynikać z niskiej tolerancji na ryzyko, albo po prostu z wygody - komentuje prof. Małgorzata Bombol ze Szkoły Głównej Handlowej.

Co mówią badania o stylu oszczędzania zamożnych Polaków? Klienci premium mają rachunek oszczędnościowy, podobnie jak co trzeci zamożny Polak. Z dużym prawdopodobieństwem mają również w banku lokatę. Mogą też należeć do grupy ok. 20 proc. zamożnych osób, które zainwestowały swoje oszczędności w nieruchomości. Mniej prawdopodobne jest, że wybrali bardziej aktywne formy pomnażania pieniędzy. Obok walut i kruszców, w które zainwestowało 13 proc. klientów premium, zamożni Polacy mogą mieć też IKE i IKZE (10 proc.), plan systematycznego oszczędzania (9 proc.), fundusze inwestycyjne (8 proc.) lub inwestować bezpośrednio na giełdzie (7 proc.).

- Można powiedzieć, że klienci zamożni są mocno konserwatywni, jeśli chodzi o wybór produktów oszczędnościowych. W dużej mierze są to osoby, które po wejściu w dorosłość i założeniu rodziny wchodzą w wiek regularnej akumulacji kapitału. Dobrze więc, że wraz z rozwojem tej grupy i wzrostem jej majętności rośnie gotowość banków do zapewnienia jej odpowiedniej obsługi i tworzenia sprofilowanych ofert produktowych - zauważa cytowana wcześniej Monika Szlosek.

Ile oszczędzają zamożni?

Więcej niż co piąty badany (22 proc.) ocenia, że optymalna kwota do odłożenia co miesiąc to dla niego do 500 zł. Mniej więcej tyle samo osób (21 proc.) wskazuje, że odłożenie nawet ponad 3 000 zł co miesiąc nie stanowiłoby dla nich trudności. Tylko 8 proc. deklaruje brak wolnych środków w domowym budżecie, które mogliby przeznaczyć na oszczędzanie.

Kobiety bardziej dociekliwe i oszczędne

Kobiety są bardziej zachowawcze w swoich wyborach niż mężczyźni. Aż 42 proc. zamożnych Polek, które wzięły udział w badaniu, odkłada nadwyżki finansowe na koncie oszczędnościowym. Wśród mężczyzn zwolenników tego rozwiązania jest mniej o 15 p. pkt. proc. Podobny wynik obserwujemy w przypadku lokat: wybiera je 31 proc. najlepiej zarabiających Polek i tylko co czwarty mężczyzna (25 proc.).

- Z moich obserwacji wynika, że kobiety potrzebują nieco więcej czasu, by przekonać się do nowych rozwiązań i są bardziej dociekliwe, jeśli chodzi o chęć zrozumienia mechanizmów produktów inwestycyjnych - komentuje Monika Szlosek. - Tymczasem mężczyźni częściej są skłonni akceptować ryzyko i odważniej podejmują decyzje dotyczące inwestycji.

Kiedy kobieta oszczędza, jest bardziej skłonna odkładać regularnie wyższe sumy, niż przeciętny mężczyzna. Co czwarta zamożna Polka zadeklarowała w badaniu możliwość odkładania ponad 3000 zł, podczas gdy tę samą kwotę mogłoby odkładać jedynie 18 proc. mężczyzn. Wśród dobrze zarabiających mężczyzn najwięcej badanych (23 proc.) uznało, że oszczędzanie kwoty mieszczącej się w przedziale od 201 do 500 zł jest dla nich optymalne.

Co czeka klienta premium?

Firma KPMG prognozuje, że w 2019 roku w Polsce będzie mieszkać już blisko 1,3 mln osób zamożnych i bogatych, a ich dochód netto sięgnie około 220 mld zł.

- Jeśli Polska gospodarka będzie nadal się rozwijać w podobnym jak obecnie tempie, segment klienta premium z pewnością będzie się w najbliższych latach poszerzał, a co za tym idzie - zyskiwał na znaczeniu w oczach banków - przewiduje Monika Szlosek.

Deutsche Bank PBC
Dowiedz się więcej na temat: zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »