Dzisiaj zostaw portfel w domu

Propagatorzy ostatecznego odejścia od gotówki nie zwalniają tempa - 16 października ogłosili dniem płatności bezgotówkowych.

To zwieńczenie kampanii społeczno-edukacyjnej Warto Bezgotówkowo, do której przyłączyły się największe organizacje kartowe, banki, Poczta Polska oraz szereg przedsiębiorców. Płatności kartą lub telefonem są coraz bardziej popularne. Tylko w ciągu trzech pierwszych miesięcy 2018 r. Polacy zrealizowali w ten sposób ponad 1 mld transakcji.

- Polski system bankowy i płatniczy należy do najnowocześniejszych w Europie. Oferuje bezpieczne, innowacyjne, szybkie i wygodne rozwiązania, które konsumenci chętnie wykorzystują na co dzień. Aż 91 proc. Polaków uważa, że korzystanie z bankowości elektronicznej i mobilnej jest bezpieczne. To potencjał, w który chcemy inwestować. Nasz cel to edukacja i zachęcanie szerokiej grupy konsumentów do wybierania płatności cyfrowych również przy okazji codziennych, drobnych zakupów - mówi Włodzimierz Kiciński, Wiceprezes Związku Banków Polskich, Przewodniczący Koalicji na Rzecz Obrotu Bezgotówkowego i Mikropłatności.

Reklama

Warto zapoznac sie z twardymi danymi. Grono zwolenników płatności bezgotówkowych stale się poszerza. Z informacji NBP wynika, że tylko w I kwartale 2018 r. Polacy zrealizowali za pomocą kart 1,04 mld transakcji bezgotówkowych. Jesteśmy też w europejskiej czołówce pod względem popularności technologii zbliżeniowej. Raport "Portfel Polaka" pokazuje, że dominującym narzędziem płatności w Polsce jest karta płatnicza - w ten sposób za swoje zakupy najchętniej płaci 28 proc. badanych. Tuż za nią plasuje się jednak gotówka - po którą sięga 27 proc. badanych.

Warto jednak przypomnieć, że gotówka jest nadal dominującą metodą płatności w małych sklepach stacjonarnych, gdzie robi się mniejsze zakupy. Choć zdaniem zdecydowanej większości Polaków każdy punkt handlowo-usługowy powinien oferować wybór różnych form zapłaty, w Polsce wciąż nie brakuje miejsc, które nie akceptują płatności bezgotówkowych z powodu braku terminali. Tzw. POS-ów przybywa jednak w szybkim tempie. Na koniec czerwca 2018 r. na rynku funkcjonowało 704 877 terminali płatniczych - o niemal 49,5 tys. więcej niż kwartał wcześniej. Płatności zbliżeniowych nie akceptowało już tylko 7 tys. urządzeń.

- Patrząc na dysproporcję między liczbą kas fiskalnych i terminali, widzimy, że na rynku brakuje kilkuset tysięcy terminali POS. Mamy ambicję tę lukę wypełnić. Zależy nam, aby każdy Polak miał możliwość wyboru sposobu zapłaty, a przedsiębiorcy, dzięki płatnościom elektronicznym, mogli poszerzać grono swoich klientów i tym samym zwiększać skalę działalności - wyjaśnia Paweł Widawski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa.(js)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gotówka | płatności bezgotówkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »