Euro jako uniwersalna waluta w czasach kryzysu

W momencie wybuchu pandemii koronawirusa podniosły się głosy dotyczące zagrożeń epidemiologicznych związanych z używaniem gotówki. Odpowiedzią na to było szybkie zwiększenie limitów dotykowych płatności bezgotówkowych, a wiele sklepów dosłownie przestało przyjmować papierowe pieniądze. O ile naukowcy są sceptyczni do tego, czy banknoty faktycznie mogą powodować dalsze rozprzestrzenianie się epidemii, to powinniśmy zadać sobie nieco inne pytanie. Stopniowo otwierane są granice państw Europy, rośnie sprzedaż euro, a zbliżające się wakacje zwiększają ruch turystyczny. Eksperci twierdzą, że wirus będzie się utrzymywał u nosicieli przez długi czas. Stąd też pojawia się obawa o kantory, które statystycznie rzecz biorąc, staną się punktem, przez który przewinie się największa liczba osób potencjalnie zakażonych. Czy zatem wprowadzenie euro jako uniwersalnej waluty na terenie całej Europy mogłoby zapobiec kolejnemu wybuchowi pandemii?

Jednolita waluta w całej zrzeszonej wspólnocie

Jednym z głównym założeń Unii Europejskiej było wprowadzenie uniwersalnego środka płatniczego, który będzie akceptowany we wszystkich państwach członkowskich. Miało to ograniczyć problematyczne przeliczniki walut w różnych państwach. Niestety, plan okazał się zbyt ambitny, a wprowadzenie jednolitej waluty zbyt skomplikowanym ekonomicznie zadaniem. Dodatkowo wiele krajów woli zostać przy własnej walucie, gdyż uważa ją za element tożsamości narodowej. Dlatego też jadąc na zagraniczne wakacje musimy śledzić kursy walut NBP i stać w kolejkach do kantorów. Stąd też zaczyna powstawać obawa o to, że punkty wymiany gotówki mogą stanowić poważne zagrożenie epidemiologiczne. Przez tego typu placówki przewinie się gigantyczna masa ludzi. Sprawę dodatkowo pogarsza fakt, że kantory są zazwyczaj ulokowane w małych i ciasnych przestrzeniach, więc powstające kolejki będą wymuszać stanie w niebezpiecznie małych odstępach od siebie.

Wymiana walut przez internet

W ciągu ostatnich kilku lat, wraz ze wzrostem dostępu do szybkiego internetu szerokopasmowego, osoby, które regularnie wymieniają waluty, otrzymały dostęp do zupełnie nowych i innowacyjnych narzędzi. Szczególną popularnością cieszą się internetowe kantory, gdzie za pomocą kilku kliknięć można sprawdzić średni kurs euro i następnie wymienić walutę dużo taniej niż w lokalnym oddziale banku. Serwisy tego typu są w stanie zaoferować niższe przeliczniki walut niż stacjonarne kantory między innymi ze względu na to, że cała infrastruktura firmy została zbudowana w internecie, a sama firma działa w 100% wirtualnie. Dzięki temu transakcje z klientami są zawierane znacznie szybciej niż w punktach stacjonarnych. Dodatkowo, bez względu na obciążenie czy ilość osób chętnych do wymiany swoich środków, nie będziemy stać w kolejce. Mniejszy jest także spread, czyli różnica pomiędzy ceną kupna, a sprzedaży danej waluty. Internetowe kantory są w stanie obrócić znacznie większą ilość pieniędzy w ciągu jednego dnia, dlatego też mogą pozwolić sobie na nieco mniejsze marże.

Znaczna wygoda i większe bezpieczeństwo

Pamiętajmy, że korzystając z usług punktów wymiany online, oszczędzamy czas, pieniądze, a przede wszystkim nie narażamy swojego zdrowia. W większości europejskich centrów handlowych oraz punktów noclegowych z łatwością zapłacimy euro. Po powrocie z naszych wymarzonych wczasów będziemy mogli nadmiar obcej waluty praktycznie bezstratnie wymienić, korzystając z uczciwych przeliczników walut.

materiały promocyjne partnera
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »