Jak wpłacisz pieniądze, może dostaniesz pożyczkę

W prasie ukazały się ostatnio reklamy Polskiej Grupy Kapitałowej Kredyt, która oferuje niskooprocentowane raty mieszkaniowe. Reklama sugeruje, że chodzi o kredyt, ale w rzeczywistości może to być tylko obietnica pożyczki.

W prasie ukazały się ostatnio reklamy Polskiej Grupy Kapitałowej Kredyt, która oferuje niskooprocentowane raty mieszkaniowe. Reklama sugeruje, że chodzi o kredyt, ale w rzeczywistości może to być tylko obietnica pożyczki.

Jak dowiedział się PG, spółka działająca od lipca tego roku nie oferuje kredytów, tylko możliwość otrzymania pożyczki w bliżej nieokreślonym czasie.

W reklamach PGKK informuje, że maksymalne oprocentowanie ich kretytów wynosi 2,5 proc., ale można też dostać kredyt oprocentowany 0 proc. rocznie. W reklamach nie ma jednak ani słowa, że warunkiem jego otrzymania jest wpłacenie na konto firmy 4 proc. wartości kredytu, o jaki klient się stara. Tak więc, żeby ubiegać się o pożyczkę np. 80 tys. złotych trzeba najpierw wpłacić 3,2 tys. zł. Wygląda na to, że jest to typowy system argentyński, gdzie na pożyczkę dla jednej osoby składają się pozostali uczestnicy systemu.

Reklama

Z informacji PG wynika, że firma nie ma żadnych zezwoleń na prowadzenie usług bankowych. Dlatego w umowie o pożyczce, jaką trzeba z nimi podpisać, nie pada słowo kredyt, czy nawet pożyczka, a na przyznanie od PGKK pieniędzy trzeba czekać ponad pół roku.

Chcieliśmy porozmawiać z właścicielami firmy, skąd mają pieniądze na tak atrakcyjne pożyczki, jednak nie udało się z nimi skontaktować. Jak dowiedział się PG, firma zaczęła działać w sierpniu tego roku. Na początek tanie kredyty zaczęła oferować mieszkańcom Łodzi i Krakowa, gdzie otworzyła swoje biura. Pierwszych klientów PGKK dziwiło, że w biurze nie ma ani faksu ani komputera. a ich nazwiska zapisywane są w szkolnym zeszycie. PGKK założyły cztery osoby z Rzeszowa. Zarejestrowały ją jednak w Krakowie, natomiast aby przyśpieszyć sądowe formalności, wspólnicy napisali, że chcą utworzyć 100 nowych miejsc pracy. Kapitał zakładowy PGKK to zaledwie 4 tys. zł. Mieszkańcy Łodzi i Krakowa, którzy wpłacili latem pieniędze, do tej pory nie otrzymali jeszcze zapowiedzanego kredytu.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | pożyczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »