Koniec podwyżek na horyzoncie?

Od początku maja paliwa na stacjach systematycznie drożeją i w tym tygodniu także zanotowaliśmy podwyżkę detalicznych cen benzyny i oleju napędowego. W drugiej połowie wakacji jest jednak szansa na zatrzymanie tej wzrostowej tendencji.

Każda seria się kiedyś kończy i podobnie będzie z podwyżkami na stacjach. Mocny złoty i zahamowanie wzrostu cen ropy na światowych giełdach dają uzasadnioną nadzieję na to, że w najbliższych dniach ceny na stacjach przestaną rosnąć, a w tych lokalizacjach, gdzie podwyżki były szczególnie dotkliwe, jest nawet szansa na nieznaczne obniżki.

Ceny w hurcie bez dużych zmian

W krajowych rafineriach notowania paliw sierpień zaczęły od spadków, ale w drugiej połowie mijającego tygodnia straty zostały odrobione. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w hurcie paliwa są nieco tańsze niż w połowie lipca i dzisiaj metr sześcienny 95-oktanowej benzyny w ofercie rodzimych producentów jest średnio wyceniany na 3431,60 zł, a diesel kosztuje 3388,20 zł/metr sześc. Trzy tygodnie temu kosztowały one odpowiednio 3511,00 zł i 3401,80 zł za 1000 litrów.

Reklama

W detalu ciągle drożej

W mijającym tygodniu średnia cena benzyny bezołowiowej 95 wzrosła o 4 grosze i wyniosła 4,37 zł/l. O 3 grosze podrożał olej napędowy i za tankowanie diesla średnio płacimy w Polsce 4,30 PLN/l. Od czterech tygodni nie zmienia się cena autogazu, która utrzymuje się na poziomie 1,99 PLN/l.

Średnie ceny paliw ciągle rosną, ale jak pokazują dane aktualizowane przez użytkowników aplikacji tuTankuj, w ostatnich dniach można było znaleźć w Polsce stacje, gdzie tankowanie diesla kosztowało mniej niż 4 złote za litr. To mogą być pierwsze oznaki sygnalizowanej przez nas zmiany podwyżkowej tendencji. Nasza prognoza dla detalicznego rynku paliw przewiduje następujące przedziały cenowe: dla 95-oktanowej benzyny 4,28-4,39 zł/l, dla oleju napędowego 4,21-4,32 a dla autogazu 1,95-2,03 zł/l.

Ropa naftowa najdroższa od marca

W mijającym tygodniu notowania ropy Brent na giełdzie naftowej w Londynie pierwszy raz od marcowego załamania cen znalazły się powyżej 46 dolarów. Najwięcej za baryłkę surowca płacono w środę, kiedy w trakcie sesji była wyceniana na 46,23 USD. W piątkowe przedpołudnie cena ropy w Londynie spada poniżej poziomu 45 dolarów.

Ropa Brent natychmiast

87,13 0,02 0,02% akt.: 19.04.2024, 18:17
  • Max 90,75
  • Min 86,20
  • Stopa zwrotu - 1T -4,44%
  • Stopa zwrotu - 1M -1,04%
  • Stopa zwrotu - 3M 8,86%
  • Stopa zwrotu - 6M -5,86%
  • Stopa zwrotu - 1R 1,43%
  • Stopa zwrotu - 2R -23,71%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

Wyraźny spadek zapasów ropy w USA pomógł notowaniom ropy ustanowić w tym tygodniu nowe kilkumiesięczne maksima. Cena surowca w ostatnich dniach rosła pomimo rozwijającej się na świecie epidemii COVID-19 oraz poluzowanych z początkiem sierpnia limitów wydobycia OPEC+. W drugiej połowie tygodnia inwestorzy zaczęli jednak realizować zyski, głównie za sprawą obaw związanych z odbudową popytu na paliwa, którą może spowolnić przywracanie ograniczeń w związku z sytuacją epidemiczną na świecie.

Oprac. Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

e-petrol.pl
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »