Kredyty: Możesz spłacić mniej, niż pożyczyłeś

Studiowanie, nawet na uczelniach państwowych, zawsze wiąże się z kosztami, które są szczególnie wysokie, gdy młody człowiek w okresie nauki nie mieszka z rodzicami. Jednocześnie jest to okres, kiedy rodzice przestają otrzymywać od państwa świadczenie w ramach programu 500 plus. W rezultacie, część studentów może być zmuszonych do zadłużenia się. Expander podpowiada, że w takiej sytuacji warto skorzystać ze specjalnego kredytu studenckiego. Jest on na tyle preferencyjny, że niektórzy spłacają mniej, niż pożyczyli.

Największe koszty związane ze studiowaniem pojawiają się, gdy młody człowiek musi wyprowadzić się od rodziców i opłacać akademik czy wynajmowane mieszkanie. Jednak nawet jeżeli podejmuje naukę w rodzimym mieście i decyduje się na mieszkanie z bliskimi, nie uniknie różnego rodzaju wydatków.

Dla przykładu, zgłębiając techniki programowania czy stawiając pierwsze kroki jako architekt, będzie musiał sfinansować np. dostęp do potrzebnych sprzętów czy kursów doszkalających. Studiując w trybie zaocznym czy wieczorowym, koszt zwiększy się o regularnie płacone czesne. Sposobów na finansowanie tych wydatków jest kilka. Uczący się mogą liczyć na pomoc bliskich lub podjąć pracę. Jednak nie każdy może uzyskać wystarczające finansowe wsparcie ze strony rodziny, a plan zajęć może kolidować z pracą dorywczą, szczególnie gdy studia są w trybie stacjonarnym.

Reklama

Będąc w takiej sytuacji, można skorzystać ze wsparcia finansowego w postaci kredytu studenckiego. Jest to nietypowy kredyt, gdyż pieniądze są wypłacane w miesięcznych transzach wynoszących 400, 600, 800 lub 1000 zł. Wnioskodawca sam wybiera, jaką kwotę chce otrzymywać. Trzeba jednak dodać, że wypłaty nie są realizowane w wakacje, a jedynie przez 10 miesięcy w roku.

Nawet przez osiem lat odsetki spłaca za ciebie państwo

Taki kredyt jest wyjątkowy także dlatego, że jest niezwykle tani. Przez cały okres studiów (maksymalnie sześć lat) i dwa lata po ich ukończeniu odsetki od niego opłaca bowiem państwo. Dopiero po tych dwóch latach rozpoczyna się spłata rat i naliczenie odsetek, które trzeba samemu uregulować.

Absolwent ma więc czas na rozwinięcie swojej kariery zawodowej, tak, aby poradził sobie ze spłatą. Dodatkowo odsetki są bardzo niskie. Oprocentowanie kredytu wynosi połowę stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie zaledwie 0,87 proc. Raty niskie są również dlatego, że jest ich dwa razy więcej niż otrzymanych transz. Jeśli więc ktoś otrzymywał po 1000 zł miesięcznie, to będzie spłacać po 500 zł plus niewielkie odsetki. Można też nie zapłacić żadnych odsetek, jeśli ktoś spłaci cały dług w okresie pierwszych dwóch lat po ukończeniu studiów.

Co zrobić, żeby spłacić mniej niż pożyczyłeś?

Decydując się na kredyt studencki, warto przykładać się do nauki. Jeśli kredytobiorca ukończy studia w grupie 5 proc. najlepszych absolwentów na swojej uczelni, to uzyska umorzenie 20 proc. zadłużenia. Ponadto kredyt może również zostać umorzony w całości lub częściowo, z uwagi na trudną sytuację życiową lub utratę zdolności do spłaty zobowiązań. Dotyczy to np. wystąpienia poważnej choroby kredytobiorcy lub członka jego rodziny, konieczności sprawowania opieki nad chorym bliskim, szkody spowodowanej przez pożar, powódź lub inną katastrofę.

Jak uzyskać kredyt studencki?

Wniosek o kredyt studencki można złożyć do 20 października w jednym z banków: PKO BP, Bank Pekao, Bank Polskiej Spółdzielczości (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) lub SGB Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi). O kredyt mogą wnioskować zarówno studenci, jak i doktoranci. Ważne jest jednak to, że dochód w rodzinie wnioskodawcy nie może przekroczyć 2500 zł na osobę.

W tym roku łatwiej o poręczenie BGK

Jedyną wadą kredytu studenckiego jest to, że trzeba przedstawić zabezpieczenie. Zwykle jest nim poręczenie rodziców studenta. Bank może jednak odrzucić takie zabezpieczenie, jeśli ich dochody są niskie. Na szczęcie od tego roku akademickiego jest znacznie łatwiej uzyskać poręczenie BGK. Studenci osiągający dochód na osobę w rodzinie do 1500 zł mogą ubiegać się o 100-proc. poręczenie kredytu, zaś osoby z dochodami do 2000 zł - o poręczenie kredytu w 90 proc.

Jarosław Sadowski

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: studia | kredyt studencki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »