Kryptowaluty: Mieszkaniec Wielkopolski oszukany na 51 tys. zł

Mieszkaniec powiatu złotowskiego w Wielkopolsce stracił 51 tys. zł z portfela kryptowalutowego. Oszustwa dokonał mężczyzna podający się za pracownika Komisji Nadzoru Finansowego.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Funkcjonariusze apelują o ograniczone zaufanie wobec osób, które przez telefon bądź w sieci zachęcają do inwestowania w kryptowaluty, instalowania na komputerze podejrzanych aplikacji, proszą też o wrażliwe dane.

Oficer prasowy policji w Złotowie podkom. Maciej Forecki poinformował w środę, że w ostatnich dniach funkcjonariusze zostali powiadomieni o oszustwie.

- Zgłaszający podał, że pod koniec lutego skontaktowały się z nim osoby, które poinformowali go, że na jego portfelu kryptowalutowym znajduje się około 50 tys. zł. Mężczyzna instruował mieszkańca powiatu złotowskiego co zrobić, żeby tę kwotę wypłacić. Z pokrzywdzonym mężczyzną skontaktował się też fikcyjny pracownik KNF potwierdzający, że wypłata zgromadzonych środków na portfelu kryptowalut wymaga wpłaty wadium - poinformował Forecki.

Reklama

Jak dodał, oszuści działają według podobnego schematu.

- Dzwoni osoba, która informuje o zgromadzonej wysokiej liczbie środków finansowych na portfelu kryptowalut i proponuje wypłatę lub szybkie pomnożenie zgromadzonych wirtualnych pieniędzy. Warunkiem wypłaty lub rozpoczęcia inwestycji jest wpłacenie podanej kwoty na przesłany rachunek bankowy. Dodatkowo rozmówca proszony jest o zainstalowanie programu, dzięki któremu będzie powiększać zyski. W rzeczywistości program umożliwia oszustom dostęp do naszego komputera i możliwość jego przejęcia - wyjaśnił.

Oszuści w ten sposób są w stanie przejąć obsługę konta bankowego poszkodowanego. Z jego pomocą mogą także przechwytywać informacje spływające na smartfona.

- Mają dostęp do kodów SMS przesyłanych z banku w celu weryfikacji operacji bankowych. Z rachunku bankowego przelewane są wszystkie pieniądze za które oszust kupuje kryptowaluty, a w przypadku braku środków, za pośrednictwem bankowości elektronicznej składane są wnioski na różnego rodzaju kredyty i pożyczki - podał Forecki.

Jak dodał, w ciągu kolejnych kilkunastu dni oszust przelał z konta poszkodowanego kwotę ponad 51 tys. zł na konto znajdujące się poza granicami kraju.

- To nie jedyny przypadek, jaki został zgłoszony policjantom powiatu złotowskiego w ostatnim czasie, dlatego apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku w tego tupu przedsięwzięciach finansowych - podkreślił Forecki.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »