Kryzys. Trudniej o pożyczkę i kredyt gotówkowy

Ponad połowa Polaków przyznaje, że ma do spłacenia pożyczką zaciągniętą w banku, firmie pożyczkowej albo po prostu u znajomych lub rodziny. Pandemia zrobiła swoje - trudniej o szybkie pieniądze na niespodziewany zakup.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Od marca na pożyczenie pieniędzy zdecydowało się 47 proc. konsumentów. Co czwarty wskazuje, że do tej decyzji przyczyniła się pandemia. Jednocześnie 35 proc. ocenia, że otrzymanie dodatkowych środków jest obecnie trudniejsze niż przed pojawieniem się COVID-19. Co piąty zainteresowany musiał zrezygnować ze starania się o kredyt lub pożyczkę, najczęściej z obawy przed utratą możliwości ich spłaty - wykazało badanie Krajowego Rejestru Długów.

Reklama

Pożyczamy lub kupujemy na raty najczęściej gdy nie jesteśmy w stanie kupić czegoś za gotówkę (48 proc.), bo zakup przekracza nasze możliwości. Co piąta osoba (21 proc.) pokrywa w ten sposób nieprzewidziane wydatki. Nieco ponad co dziesiąty badany (11,5 proc.) przyznaje, że pożycza, bo brakuje mu pieniędzy na podstawowe potrzeby z powodu niskich zarobków, trudności w planowaniu swojego budżetu czy w związku ze stratą źródła dochodów. Natomiast co dwudziesty konsument (5 proc.) nie ukrywa, że wydaje więcej niż zarabia, więc musi ratować się pożyczkami.

W 2020 r. do powodów zaciągnięcia pożyczki lub kredytu dołączyła także pandemia. Jej wpływ na decyzję o zaciągnięciu zobowiązania wskazał już co czwarty pożyczający. Potrzeba dodatkowego wsparcia finansowego pojawia się najczęściej w związku z utratą pracy (16 proc.), wydatkami na leczenie (14 proc.) czy obniżką wynagrodzenia (11 proc.). Natomiast najczęściej wybieranym w czasie pandemii sposobem dodatkowego dofinansowania są zakupy na raty (18 proc.) i kredyty gotówkowe (16 proc.).

Sytuacja epidemiologiczna wpłynęła na decyzje o sięganiu po finansowanie na rynku kredytów i pożyczek. Już 35 proc. ankietowanych w badaniu KRD wskazuje, że w pandemii trudniej jest pożyczyć pieniądze. Co piąta z tych osób jako powód najczęściej wskazuje niepewność zatrudnienia lub fakt jego utraty, 14 proc. stwierdza, że miałoby problem ze zdolnością kredytową. Blisko co dziesiąty badany mówi o pogorszeniu sytuacji finansowej lub niższych dochodach.

Co więcej, z powodu COVID-19 blisko co piąta osoba (19 proc.) w ogóle zrezygnowała ze starania się o kredyt lub pożyczkę. Najczęściej wymienianą tu obawą jest niepewność dotycząca możliwości spłacenia zobowiązania (40,5 proc.). Część (35 proc.) woli za to poczekać na lepsze czasy lub nie ma w obecnej sytuacji wystarczającej zdolności kredytowej (30,3 proc.).

Trwa wielka loteria na 20-lecie Interii! 

Weź udział i wygraj! Każdego dnia czeka ponad 20 000 złotych - kliknij i sprawdź

Zobacz także: Pieniądze dla firmy - przez Internet

https://biznes.interia.pl/artykul-sponsorowany/news-najnowsze-porownanie-ofert-chwilowek,nId,5131321

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | kredyt | bank | lokaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »