Mały konsument chce uczyć się oszczędzania

Tylko 2 proc. Polaków uważa, że przedszkola i szkoły w wystarczającym stopniu uczą dzieci oszczędzania i racjonalnego wydawania pieniędzy. Aż 31 proc. respondentów twierdzi, że instytucje odpowiedzialne za edukację najmłodszych uczą dzieci o finansach w sposób niedostateczny - wynika z raportu "Mały konsument i finanse" przygotowanego przez TNS OBOP dla Krajowego Rejestru Długów.

Tylko 2 proc. Polaków uważa, że przedszkola i szkoły w wystarczającym stopniu uczą dzieci oszczędzania i racjonalnego wydawania pieniędzy. Aż 31 proc. respondentów twierdzi, że instytucje odpowiedzialne za edukację najmłodszych uczą dzieci o finansach w sposób niedostateczny - wynika z raportu "Mały konsument i finanse" przygotowanego przez TNS OBOP dla Krajowego Rejestru Długów.

Aż 75 proc. rodziców twierdzi, że dzieciom najbardziej potrzebna jest wiedza o racjonalnym wydawaniu pieniędzy. Według prawie 1/3 respondentów mali konsumenci powinni uczyć się także oszczędzania.

Reklama

Pobierz: program do rozliczeń PIT

- Warto zauważyć, że nieprzygotowane do finansowego uświadamiania dzieci są także ich rodziny. 1/3 respondentów przyznała się do tego, że nie wie nawet, jak można byłoby taką wiedzę skutecznie przekazywać i co się na nią powinno składać. To wskazuje na kolejny problem - elementarnej wiedzy finansowej potrzebują nie tylko nasze dzieci, potrzebujemy jej także my, dorośli - przekonuje prof. Andrzej Cwynar, dyrektor Instytut Badań i Analiz Finansowych Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Jak wynika z raportu "Mały konsument i finanse" przedszkolaki powinny poznać podstawowe pojęcia i mechanizmy ekonomiczne, zwłaszcza, że coraz więcej małych konsumentów dysponuje własnymi pieniędzmi.

- Aż 96 proc. dorosłych stwierdziło, że dzieci powinny otrzymywać pieniądze na drobne wydatki. Ponad połowa rodziców przyznaje, że daje swoim dzieciom co miesiąc kieszonkowe w wysokości 20 złotych - mówi Jakub Kostecki, wiceprezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Zdaniem rodziców skutecznym sposobem nauczenia dzieci jak szanować pieniądze, wydawać je rozsądnie, a także odkładać na wyznaczony cel, są wspólne decyzje dotyczące wydatków jak i wspólne zakupy. Uważa tak 42 proc. respondentów, według 23 proc. badanych, dobrym źródłem wiedzy na temat finansów są także książki, gry komputerowe oraz bajki edukacyjne.

Rodzice i opiekunowie dzieci otwarcie przyznają, że ich pociechy mają duży wpływ na decyzje w sprawie zakupu zabawek (78 proc.) i żywności (70 proc.), książek (24 proc.), a także organizowania czasu wolnego (19 proc.) oraz ubrań (17 proc.).

Według respondentów rodzice podczas zakupów ulegają wpływowi swoich pociech, bo chcą spełniać ich oczekiwania (17 proc.), uważają także, że w ten sposób dzieci uczą się podejmować decyzje (11 proc.).

- Ponieważ co 4 rodzic uważa, że gry komputerowe są dobrym sposobem edukacji ekonomicznej dzieci, postanowiliśmy stworzyć taką dla najmłodszych. Przewodnikami po świecie finansów są Kasia, Rysio i TUDU przybysz z kosmosu - dodaje Jakub Kostecki.

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »