Najczęściej zawieszamy spłatę kredytów gotówkowych i hipotecznych

Po wybuchu pandemii banki umożliwiły tzw. wakacje kredytowe, czyli czasowe zawieszenia spłaty rat kredytowych i skorzystali z tego masowo zarówno klienci indywidualni, jak i przedsiębiorcy. Najczęściej dotyczy to kredytów gotówkowych.

Według danych Biura Informacji Kredytowych na 25 maja, kwota odroczonych lub zawieszonych zobowiązań klientów indywidualnych to 57,3 mld zł (8,3 proc. wartości całego portfela kredytów i pożyczek) oraz 18,7 mld zł w przypadku mikroprzedsiębiorców (26 proc. wartości portfela).

Najwięcej "wakacji kredytowych" dotyczy odroczenia rat kredytów gotówkowych (aż  533,7 tys.) i jest to 75 proc.  wszystkich odroczonych zobowiązań klientów wobec banków.

Na drugim miejscu znalazły się są kredyty mieszkaniowe odroczone dla 137 tys. rachunków (19 proc.).

Reklama

Oczywiście, patrząc na wartość zawieszonych w spłacie kredytów prym wiodą hipoteki (67 proc.) przed gotówkowymi (31 proc.).

O zawieszenie rat swoich kredytów wnioskowały głównie osoby w wieku 35-44 lat, pochodzące z miejscowości ok. 10-20 tys. mieszkańców. Wśród województw największą liczbę zgód uzyskali mieszkańcy mazowieckiego. Na czele powiatów z największym udziałem klientów, którzy skorzystali z odroczenia spłat kredytów, plasuje się powiat tatrzański (4,6 proc.), natomiast powiat warszawski dominuje pod względem liczby udzielonych przez banki zgód (50 tys.).

Prawie połowa (46 proc.) klientów wnioskujących o zawieszenie spłat, odracza całość swoich zobowiązań kredytowych. Pozostali zawieszają spłaty tylko niektórych swoich kredytów.

Jak przypomina BIK, zawieszenie spłat rat kredytowych nie zawsze wiąże się z jednoczesnym wydłużeniem okresu kredytowania. Dla jednej trzeciej przypadków okres obsługi kredytu pozostaje bez zmian, a w pozostałych ulega on wydłużeniu, zwykle o trzy miesiące. To efekt tego, że banki wprowadziły wakacje kredytowe na odmiennych zasadach.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Wśród przedsiębiorców największym zainteresowaniem cieszyła się możliwość odroczenia rat z tytułu kredytów obrotowych, o którą podmioty gospodarcze wystąpiły 46,4 tys. razy (blisko 59 proc. udziału spośród wszystkich przypadków). Na drugim miejscu znalazły się kredyty inwestycyjne (22,6 proc.). Dokładnie odwrotnie wygląda to w ujęciu wartościowym, gdzie dominujący udział stanowią kredyty inwestycyjne (58,5 proc.) przed obrotowymi (26 proc.). O zawieszenie rat kredytów firmowych w największym stopniu wnioskowali mikroprzedsiębiorcy, zarejestrowani jako jednoosobowe działalności gospodarcze (77 proc.), z przychodami od 1 do 5 mln zł (25 proc.), z małych miejscowości do 10 tys. mieszkańców.

Co ważne, fakt skorzystania z zawieszenia spłaty rat nie będzie miała wpływu na historię kredytową po zakończeniu "wakacji kredytowych".

Jednocześnie, obecnie w ramach procedowanej w parlamencie tarczy 4.0 planowane jest wprowadzenie ustawowych wakacji kredytowych dla osób, które straciły pracę lub inne główne źródło dochodów.  

Monika Krześniak-Sajewicz

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »