Nie maleje liczba prób wyłudzenia kredytów

W III kwartale br. próbowano wyłudzić kredyty na łączną kwotę 63,3 mln zł - poinformował Związek Banków Polskich. Najbardziej zuchwała próba dotyczyła kredytu w wysokości przekraczającej 4 mln zł. Miała miejsce w woj. podkarpackim.

Jak informuje ZBP, od dwóch lat obserwowaliśmy niepokojące zjawisko wzrostu liczby prób wyłudzeń, która w 2015 roku ustabilizowała się.

Próby wyłudzeń kredytów (zaciągnięcia ich na cudzy rachunek) zdarzają się bardzo często przy wykorzystaniu skradzionych lub zagubionych dokumentów tożsamości.

Warto pamiętać o ryzyku jakie niesie za sobą brak naszej reakcji na utratę dokumentu - zwracają uwagę przedstawiciele ZBP. Od 2008 r. podjęto łącznie aż 59,4 tys. prób wyłudzeń kredytów, z wykorzystaniem cudzych dowodów osobistych i paszportów, na łączną kwotę ponad 3,25 miliarda złotych. Tylko w trzecim kwartale 2015 r. odnotowano aż 1888 takich przypadków.

Reklama

Ostatni kwartał przyniósł niemal rekordowy wzrost bazy międzybankowego Systemu "Dokumenty zastrzeżone", gdzie zastrzegane są zgubione i skradzione dowody osobiste oraz paszporty. Zastrzeżono aż 36,8 tys. dokumentów, czyli co 3,5 minuty do bazy trafiał nowy dokument (400 szt. dziennie). Baza Systemu DZ zawiera ich obecnie ponad 1,5 mln. - wynika z 23. edycji Raportu InfoDOK, przygotowywanego przez Związek Banków Polskich.

Każdy utracony dokument powinniśmy zastrzec w banku (nawet jeśli nie mamy konta i nigdy nie korzystaliśmy z usług banku). Takie zastrzeżenie znajdzie się w międzybankowym systemie i pomoże chronić nas przed skutkami wyłudzeń kredytów na nasze nazwisko. (jś)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »