Nie mamy zaległości wobec PKP S.A

Nie mamy zaległości wobec PKP S.A. i uważamy, że nie ma podstaw do wymówienia umowy o wynajem kas - powiedziała w poniedziałek dyrektor finansowa Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewska Łaska. PKP S. A. odpowiadają, że są gotowe na przeniesienie sporu do sądu.

Nie mamy zaległości wobec PKP S.A. i uważamy, że nie ma podstaw do wymówienia umowy o wynajem kas - powiedziała w poniedziałek dyrektor finansowa Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewska Łaska. PKP S. A. odpowiadają, że są gotowe na przeniesienie sporu do sądu.

Chodzi o ok. 700 kas, które Przewozy Regionalne dzierżawią od PKP S.A.

PKP S.A. wymówiła w lutym umowę, argumentując, że Przewozy Regionalne jako jedyny z ośmiu kolejowych przewoźników pasażerskich nie regulują stawek czynszu za najem i dzierżawę wykorzystywanych przez siebie kas, pomieszczeń technicznych i socjalnych itp. na dworcach kolejowych. Według wyliczeń PKP S.A., Przewozy Regionalne zalegają im z tego tytułu ok. 56 mln zł.

Przewozy Regionalne twierdzą jednak, że zaległości płatniczych nie mają. Bierze się to z odmiennego sposobu liczenia, stosowanego przez obie spółki. Jak wyjaśniła na poniedziałkowej konferencji Kuczewska Łaska, Przewozy Regionalne potrąciły ze swoich należności względem PKP S.A. to, co firma była im winna. "PKP S.A. nie wzięło pod uwagę całości zobowiązań" - wyjaśniła.

Reklama

Spółki mają czas do końca miesiąca, by dojść do porozumienia. "Przewozy Regionalne jak najbardziej mają wobec nas zaległości i to sięgające marca 2009 r., więc nie płacą za wynajem kas już od roku. Wymagamy, by do końca marca spółka opuściła pomieszczenia na dużych dworcach, tam, gdzie kasy mają też inni przewoźnicy, jak PKP Intrercity czy Koleje Mazowieckie, które mogłyby sprzedawać bilety Przewozów Regionalnych" - powiedziała PAP Paulina Jankowska z biura prasowego PKP S.A.

"Umowy zostały wypowiedziane bez żadnej przyczyny, więc nie widzę powodu, by zwolnić powierzchnię i opuścić kasy" - powiedziała Kuczewska Łaska. Dodała, że spółka opuści kasy dopiero wtedy, kiedy PKP S.A. będzie dysponować prawomocnym nakazem eksmisji. "Ale nie wydaje mi się, by taki uzyskali" - dodała.

"Jesteśmy gotowi na spotkanie z Przewozami Regionalnymi w sądzie" - zaznaczyła Jankowska.

Przewozy Regionalne pracują nad zewnętrzną siecią dystrybucji biletów tak, by pasażerowie mogli kupić bilet na przykład w kiosku. Ponadto firma chce jeszcze w tym roku uruchomić sprzedaż biletów przez internet.

Prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Moraczewski powiedział, że do tej pory spółka zapłaciła za korzystanie z dworców 250 mln zł. "Oferowana za to usługa to obraz nędzy i rozpaczy" - powiedział. Dodał, że dworce są brudne, zaniedbane, nieprzystosowane do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Wyjaśnił, że dworce przekazane samorządom są remontowane i zadbane. "PKP S.A. nie sprostało wyzwaniu modernizacji dworców" - powiedziała Kuczewska Łaska.

Przewozy Regionalne od grudnia 2008 r. należą do samorządów 16 województw, co wiązało się z wyjściem spółki z Grupy PKP. To największy przewoźnik pasażerski w Polsce, dziennie przewozi ok. 300 tys. pasażerów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | przewozy | zaległości | wynajem | łaska | KAS | Przewozy Regionalne | kasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »